REKLAMA

Rolnicy pod kreską. Ponad 35 mln zł zaległości z warzyw i owoców

Zaległości gospodarstw prowadzących uprawy warzyw wzrosły od czerwca 2022 do czerwca 2023 r. o ponad 13 proc. do kwoty 33,5 mln zł. Z kolei przeterminowane zobowiązania sadowników przekroczyły 2 mln zł. I niestety nie zapowiada się, by tegoroczne zbiory pozwoliły rolnikom na zmniejszenie zadłużenia.

Rolnicy pod kreską. Ponad 35 mln zł zaległości z warzyw i owoców
REKLAMA

Jak podaje BIG InfoMonitor, na przestrzeni ostatniego roku w rejestrze nie zmieniła się znacząco liczba niesolidnych dłużników z grupy uprawiającej warzywa, owocowe drzewa i krzewy. W grupie rolników uprawiających warzywa niesolidni płatnicy nadal stanowią ponad 9 proc. firm, a wśród sadowników kłopoty z regulowaniem zobowiązań ma ponad 5 proc. podmiotów. Jednak Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, wskazuje, że w obu tych kategoriach wyraźnie pogarsza się sytuacja przedsiębiorców rolnych, którzy już wcześniej mieli problemy.

REKLAMA

Zaległości wytwórców warzyw od czerwca 2022 do czerwca 2023 wzrosły o niemal 4 mln zł do 33,5 mln zł, a owoców o jedną trzecią do ponad 2 mln zł. W rezultacie średnia kwota zaległości producenta warzyw zbliża się do naprawdę poważnej sumy 500 tys. zł, a plantatora drzew i krzewów owocowych po skoku o 45 tys. zł do 130 tys. zł – wylicza Sławomir Grzelczak.

Rolnicy narzekają na brak rąk do pracy i niskie ceny skupu

Wojna Rosji w Ukrainie ma wyjątkowo niekorzystny wpływ na sytuację polskich rolników - brakuje pracowników sezonowych z Ukrainy. Dokładnie widać to po statystykach z powiatowych urzędów pracy.

Jeszcze w 2021 r., przed wojną, do polskich urzędów pracy wpłynęło ponad 478 tys. wniosków o pozwolenie na pracę sezonową. Aż 90 proc. z nich (461 tys.) stanowiły zezwolenia dla obywateli z Ukrainy. Rok później, gdy Rosjanie zaatakowali naszych sąsiadów, było już gorzej, a uchodźczynie z Ukrainy nie wypełniły tej luki. Dlatego właściciele gospodarstw i sadów postanowili sięgnąć po pracowników z odległych krajów z Azji i Afryki, dla których stawka 15-20 zł/h nadal jest atrakcyjna. Jednak nie było to łatwe zadanie. W rezultacie w 2022 r. złożono zaledwie nieco ponad 154 tys. wniosków o zezwolenie na pracę sezonową obcokrajowców.

Kolejnym problemem dla rolników było pojawienie się na polskim rynku płodów rolnych z Ukrainy. Przez dużą liberalizację przepisów, m.in. zdjęcie ceł, ukraińscy producenci mieli ułatwiony eksport towarów do Unii Europejskiej. Izby rolnicze szacują, że jeszcze przed rozpoczęciem zbiorów w Polsce, na nasz rynek trafiło nawet 60 proc. ukraińskich malin i innych owoców miękkich w formie mrożonek lub przetworów. Pełne chłodnie oznaczają natomiast niższe ceny skupu świeżych owoców dla naszych hodowców.

Wykres zaległości producentów warzyw

Biorąc pod uwagę, że wg danych GUS za czerwiec 2023 ceny skupu podstawowych produktów rolnych, przy wciąż dwucyfrowej inflacji, spadły w porównaniu do zeszłego roku o 8,3 proc., a w stosunku do maja br. o 3,3 proc., sytuacja sadowników i plantatorów po zbiorach raczej się nie poprawi - wskazuje BIG InfoMonitor.

Ta sytuacja budzi protesty wśród rolników, którzy wyliczają, że koszty produkcji i zbiorów często przekraczają ofertę skupów. Duże rozbieżności widać też między cenami owoców i warzyw dla przetwórstwa, które wg rolników były w tym roku wyjątkowo niskie, a ofertą skupu płodów rolnych do bezpośredniej konsumpcji. Choć ostatecznie stawki w skupach wzrosły, to wg producentów nadal nie zapewniają wystarczającego zysku. Wszystko z powodu dużo niższych niż zakładano zbiorów. Maliny, wiśnie, borówki, porzeczki czy truskawki zostały w tym roku pokonane przez pogodę. Podobnie jak warzywa, na których mocno odbijają się suche, upalne dni i zimne noce.

I to właśnie pogoda jest kolejnym, coraz bardziej poważniejszym problemem dla rolników. Od 2011 r. rejestrowana jest coraz wyższa średnia temperatura roczna i, co istotniejsze, coraz większe amplitudy temperatury zarówno roczne, jak i miesięczne - wynika z rocznych raportów IMGW. Wysoka temperatura wpływa na wilgotność powietrza, co w połączeniu ze zmniejszoną ilością opadów prowadzi do zagrożenia suszą. Gdy dodamy do tego bezśnieżne zimy, które negatywnie wpływają na zasoby wody w glebie i powodują jej braki już na początku okresu wegetacji roślin uprawnych, to mamy suszę rolniczą. Większość gleb w Polsce to gleby lekkie o niskiej zawartości materii organicznej i małej pojemności wodnej, na których nawet krótkotrwała susza powoduje bardzo negatywne skutki. Gwałtowne ulewy i burze, które coraz częściej występują latem, nie tylko nie poprawiają wystarczająco nawodnienia gleby, ale też niszczą wzrastające jeszcze rośliny.

Wykres zaległości producentów owoców

Kłopoty rolników odczujemy wszyscy

REKLAMA

I nie powtrzyma tego nawet spadająca inflacja, bo ceny warzyw i owoców nadal będą zbyt wysokie dla wielu gospodarstw domowych.

Pod względem poziomu zaległości płatniczych poszczególnych branż w naszych bazach rolnictwo od lat plasuje się w drugiej połowie stawki i dobrze by było, aby tak zostało. Na koniec czerwca jego przeterminowane zobowiązania sięgały 495 mln zł. Sytuacja u poszczególnych wytwórców i hodowców jest mocno zróżnicowana, gdy przez minionych 12 miesięcy u jednych długi się obniżały u innych mocno rosły. Pewne jest jednak, że produkcja żywności w obecnych okolicznościach geopolitycznych i meteorologicznych wymaga więcej uwagi i systemowych rozwiązań – uważa prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA