Frytki z Polski? Rosja odpada, cała Azja kupuje
Polska umacnia pozycję w eksporcie frytek i chipsów i to mimo trudnej sytuacji rynkowej. Z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że rośnie też krajowa produkcja ziemniaków i przetworów.
Polska staje się europejskim liderem w eksporcie frytek i chipsów ziemniaczanych – podaje „Rzeczpospolita”. Gazeta podaje, że w pierwszym półroczu eksport frytek wzrósł o 14 proc. w ujęciu rocznym, a chipsy stanowią blisko 29 proc. wartości eksportu produktów ziemniaczanych. Surowe ziemniaki odpowiadają jedynie za 4 proc. polskiego eksportu.
Kto kupuje polskie frytki?
Najwięksi odbiorcy frytek w sezonie 2023-2024 to Węgry z 22 tysiącami ton, Czechy z 20 tysiącami ton i Ukraina z 17 tysiącami ton – podaje „Rzeczpospolita”. Słowacja kupiła 13 tys. ton, a Kazachstan 14 tys., czyli więcej niż Rosja, gdzie sprzedaż spadła do 6,2 tysiąca ton. Eksport do krajów UE i Azji Środkowej rośnie, a otwarcie rynku białoruskiego w maju daje dodatkowe możliwości sprzedaży.
Sektor zmaga się jednak z poważnymi wyzwaniami. Gazeta podaje, że pandemia uderzyła w unijną gastronomię, a wojna w Ukrainie zaburzyła sprzedaż na kluczowe rynki. Niskie ceny hurtowe ziemniaków, wynoszące nawet 30 gr za kilogram, zagrażają opłacalności produkcji. Co więcej, szalejąca bakterioza wymaga kosztownych paszportów fitosanitarnych, a brak takich dokumentów grozi zniszczeniem towaru.
Więcej wiadomości na temat prawa można przeczytać poniżej:
Okazuje się, że polski sektor ziemniaczany zyskuje na zmianach zachodzących w strukturze eksportu. Spadek sprzedaży do Rosji został zrekompensowany wzrostem eksportu do krajów unijnych oraz do Azji Środkowej. Stabilizacja produkcji i popytu pozwala lepiej zarobić producentom i eksporterom, a rozwój przetworów zwiększa bezpieczeństwo całego rynku rolno-spożywczego – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Czołówka unijna
Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Polska jest czwartym producentem ziemniaków w Unii Europejskiej. Zbiory w 2024 r. wyniosły 5,9 mln ton, o 4,6 proc. więcej niż w 2023 r., a powierzchnia upraw nie przekracza 200 tys. ha. Potencjał produkcyjny stanowi bazę dla przemysłu spożywczego, obejmującego produkcję suszu, frytek, chipsów i skrobi ziemniaczanej.
Ministerstwo informuje, że produkcja frytek w ostatnich latach utrzymuje się na poziomie 210-230 tys. ton rocznie, a chipsów wzrosła z 124 tys. ton w 2023 roku do ok. 134 tys. ton w 2024 roku. Skrobiowe przetwórstwo ziemniaków odgrywa znaczącą rolę w przemyśle spożywczym, a zwiększenie potencjału produkcyjnego i orientacja eksportowa pozwalają Polsce umacniać pozycję na rynku europejskim.
