Garnitur to nie laptop. Skarbówka pięknie zgasiła informatyka
Informatyk prowadzący działalność gospodarczą uznał, że garnitur i dodatki to narzędzie pracy, więc chciał wrzucić je w koszty. Skarbówka sprowadziła go na ziemię, stwierdzając, że to zwykły wydatek osobisty, a nie firmowy.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację, w której stwierdził, że zakup garnituru i dodatków, takich jak koszula, krawat czy obuwie, nie może być zaliczony do kosztów uzyskania przychodu. Sprawa dotyczy przedsiębiorcy z branży IT prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą. Interpretacja została opublikowana 6 października.
Czy garnitur to wydatek firmowy?
Mężczyzna we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej przekonywał, że elegancki strój jest mu potrzebny podczas spotkań i szkoleń organizowanych przez klientów. Skarbówkę zapytał o to, czy ubranie może być traktowane jako koszt firmowy. Tłumaczył, że reprezentuje klientów podczas wydarzeń biznesowych, a jego wygląd ma wpływ na odbiór firmy.
Według informatyka garnitur to narzędzie pracy, bez którego trudniej byłoby mu realizować zlecenia. Koszt zakupu miałby więc bezpośredni związek z przychodami. KIS jednak nie zgodził się z tym stanowiskiem. W uzasadnieniu podkreślono, że garnitur to wydatek osobisty, który każdy ponosi niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy. Według skarbówki jest to codzienna potrzeba życiowa, a nie typowy koszt prowadzenia firmy.
Organ podatkowy przypomniał, że aby coś mogło być kosztem, musi istnieć bezpośredni związek między wydatkiem a osiąganiem przychodów. Garnitur nie spełnia tego kryterium, ponieważ może być wykorzystywany również prywatnie. Jedynym wyjątkiem byłaby sytuacja, gdy strój ma charakter służbowy, np. zawiera logo firmy albo pełni funkcję uniformu.
Więcej o podatkach przeczytasz na Bizblog.pl:
KIS oparł się też na dotychczasowych orzeczeniach sądów administracyjnych. Wynika z nich, że ubranie, które można nosić poza działalnością gospodarczą, nie powinno być traktowane jako koszt podatkowy. Garnitur nie jest więc tym samym, co odzież robocza czy specjalistyczna, która faktycznie uniemożliwia użytek prywatny.
Informatycy lubią prestiż bez podatku
To już kolejna interpretacja skarbówki tego typu. W czerwcu opisaliśmy przypadek innego informatyka, który chciał wrzucić w koszty garnitur szyty na miarę do spotkań biznesowych, ale skarbówka stwierdziła, że to niemożliwe. Urzędnicy wyjaśnili, że nawet jeśli garnitur służy wyłącznie firmie, to prowadzi działalność na ryczałcie, a tu nie uwzględnia się kosztów uzyskania przychodów w ogóle.
Inny przedsiębiorca prowadzący doradztwo informatyczne zapytał skarbówkę, czy może wrzucić w koszty zakup zegarka. Chciał wykorzystać go do mierzenia czasu podczas spotkań z klientami i jednocześnie podnieść swój prestiż. Fiskus uznał jednak, że to wydatek reprezentacyjny, a więc nie może być kosztem podatkowym.
