Nie będzie dopłat do e-rowerów. Ale co rząd się nagadał, to jego
To już przesądzone: Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKIŚ) przyznaje, że nie ma pieniędzy na dopłaty do rowerów elektrycznych. Ale ostatecznie drzwi do tego typu programu wsparcia nie zamyka.
Z budżetem kraju nie jest najlepiej i Andrzej Domański, minister finansów, musi ciąć. Już nie zgodził się na dodatkowe 2,5 mld zł na górnictwo, przez co Ministerstwo Energii oraz Ministerstwo Aktywów Państwowych na szybko muszą znaleźć receptę na niezadowolenie górników. Nie będzie też kasy na rowery na prąd. Bo ofiarą tego budżetowego zapinania pasa jest też program wsparcia „Mój rower elektryczny”.
Podjęta została decyzja o nierozpoczynaniu naboru, a więc program nie przeszedł z fazy koncepcyjnej do wykonawczej. Główną przyczyną był fakt, że NFOŚiGW, jako jednostka finansów publicznych, jest objęty stabilizującą regułą wydatkową, zgodnie z ustawą o finansach publicznych - tłumaczy w odpowiedzi na interpelacje posła Adama Krzemińskiego (KO) MKiŚ.
Rowery elektryczne z kryterium dochodowym?
MKiŚ stawia sprawę jasno: obecne ograniczenia budżetowe w najbliższym czasie wykluczają systemowe wsparcie dla zakupu rowerów elektrycznych. Ale furtka pozostaje lekko uchylona.
Niemniej jednak kontynuowane będą prace nad rozwiązaniami oraz mechanizmami mającymi na celu ograniczenie emisji w transporcie oraz wyjście naprzeciw oczekiwaniom obywateli - czytamy w odpowiedzi resortu klimatu i środowiska.
Więcej o rowerach przeczytasz w Bizblog:
Tylko nawet w przyszłości, kiedy budżet państwa na to pozwoli i pojawi się jakiś program wsparcia do zakupu rowerów elektrycznych, to najprawdopodobniej nie będzie ogólnodostępny.
Kryteria dochodowe będą brane pod uwagę w procesie analiz dotyczących ewentualnych przyszłych programów wsparcia. Na tym etapie nie można określić czasu oraz charakteru ewentualnego programu wsparcia w przyszłości - przyznaje MKiŚ.
Nie jest za to wykluczone, że to wsparcie będzie dedykowane nie tylko dla osób indywidualnych, ale również dla przedsiębiorców i instytucji publicznych. Resort klimatu twierdzi, że ta grupa beneficjentów ma być brana pod uwagę w przyszłych analizach.
Kupujący liczą na wsparcie rządu
Zgodnie z raportem „European Shared Mobility 2024”, licząc UE razem z Wielką Brytanią, Norwegią i Szwajcarią, liczba współdzielonych pojazdów (w tym rowerów elektrycznych) wzrosła do 940 tys., co stanowi spadek o 4 proc. względem 2023 r. Ale wzrosły za to przejazdy takim pojazdami do 640 mln km (o 5 proc. więcej niż rok wcześniej). Przychody z tego tytułu wzrosły o 10 proc. do 2,1 mld euro.
Systemy rowerów miejskich w Europie, oparte na stacjach, nadal odnotowują dynamiczny wzrost – floty wzrosły o 9 proc., a liczba użytkowników o 12 proc. w porównaniu z rokiem 2023 - czytamy w tym raporcie.
Autorzy opracowania wskazują też na Polskę, gdzie w Trójmieście można skorzystać z systemu wypożyczania rowerów „Mevo 2.0”, który stał się jednym z najczęściej wykorzystywanych systemów rowerów miejskich w Europie. Tymczasem Polskie Stowarzyszenie Rowerowe podaje, że z przeprowadzonych ankiet wynika, że sprzedaż rowerów elektrycznych wrosła u nas o 42 proc. Większość respondentów (62,75 proc.) zgodziła się, że na wzrost sprzedaży rowerów tradycyjnych i elektrycznych może wpłynąć wdrożenie programów dopłat i dofinansowań rządowych ułatwiających zakup.
