Czyste Powietrze wróciło. Można dostać ponad 170 tys. zł
Program wkrótce wystartuje na nowych warunkach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) podały nowe zasady programu, który został zawieszony 29 listopada 2024 r. Nabór wniosków do nowej edycji ma ruszyć już wkrótce – 31 marca 2025 r.
Rząd sypnie kasą na elektrombilność. Jeszcze w tym miesiącu ruszy nabór wniosków
Rząd bardzo chce pokazać, że zawieszenie na ponad cztery miesiące programu Czyste Powietrze nie oznacza wcale powieszenia na kołek walki o lepszą jakość powietrza w Polsce. Z tymi zanieczyszczeniami można też walczyć inaczej. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) jeszcze w tym miesiącu ogłosi nabory wniosków do dwóch programów, dzięki którym ma nam się lżej oddychać.
Program Czyste Powietrze. Mają najniższe emerytury, płacą 8000 zł za ogrzewanie, tej dotacji nie dostaną
Od zawieszenia na ponad cztery miesiące programu Czyste Powietrze minęło już ponad 100 dni. Nabór wniosków od nowa ma ruszyć 31 marca. Tymczasem zarówno wykonawcy, jak i aktywiści smogowi zwracają uwagę, że cały czas nie ma w regulaminie zapisów wskazujących na zmiany i ochronę beneficjentów. Na przegranej mają być najubożsi z kiepsko ocieplonych domów. Nie wiadomo też do końca, jaka przyszłość czeka na pompy ciepła.
Program Czyste Powietrze. Dlaczego Polacy nie dostają pieniędzy? Fundusz odpowiada
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) walczy o dobre imię i kolejny raz twierdzi, że nie ma nic wspólnego z opóźnieniami wypłat dla beneficjentów programu Czyste Powietrze i wykonawców. Przekonuje, że opóźnienia wynikają z błędów, od których roi się we wnioskach, oraz z marazmu panującego w wojewódzkich funduszach. Nie ma też mowy o braku pieniędzy. Rusza właśnie nabór na operatorów, którzy mają pomagać najuboższym rozliczać dotacje.
Mój Prąd. Ostatni dzwonek, by dostać dofinansowanie
Chociaż zawieszenie programu Czyste Powietrze i kłopoty z wypłatą należnych pieniędzy mocno nadszarpnęło zaufanie Polaków do systemów dopłat, szósta edycja programu Mój Prąd nie ma czego się obawiać. Bardziej martwić muszą się sami beneficjenci. Bo na złożenie wniosku zostało im już bardzo mało czasu.