Kredyty hipoteczne. Polacy szturmują banki. Wyjaśniamy, skąd to poruszenie
We wrześniu 2025 r. banki i SKOK-i przekazały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na łączną kwotę wyższą o 42,2 proc. niż rok wcześniej. To oznacza, że w przeliczeniu na dzień roboczy instytucje finansowe odnotowały znaczący skok popytu.

Liczba osób, które złożyły wniosek o kredyt mieszkaniowy we wrześniu 2025 r., wyniosła 39,91 tys. i była o 40,2 proc. wyższa niż rok wcześniej. Z kolei w porównaniu do sierpnia br. było to aż 13,1 proc. wzrostu. Średnia wartość wnioskowanego kredytu to 472,52 tys. zł, co oznacza wzrost o 6,3 proc. w porównaniu do września 2024 r. oraz 1,0 proc. w relacji do sierpnia 2025 r.
Spadek stóp i oczekiwania na kolejne cięcia
Prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK, wskazuje, że kluczowym czynnikiem wzrostu popytu jest obniżka stóp procentowych w 2025 r. oraz oczekiwania na kontynuację tego trendu.
Rosnący popyt na kredyty mieszkaniowe jest efektem zarówno spadku poziomu stóp procentowych w tym roku, jak i oczekiwań na kolejne obniżki. Dodatkowym czynnikiem pozytywnie wpływającym na popyt jest nominalny wzrost wynagrodzeń o 7 proc. rok do roku – tłumaczy ekspert.
To zwiększa zdolność kredytową Polaków i skłania ich do szybszego działania, zanim stopy wzrosną znowu.
Rekordowe wartości średnich kredytów i eskalacja cen
Rogowski podkreśla też znaczenie średniej kwoty wnioskowanego kredytu.
Na wysokość wartości BIK Indeksu duży wpływ ma również średnia kwota wnioskowanego kredytu – we wrześniu była ona wyższa o 6,3 proc. niż rok temu. W mojej opinii, w kolejnych miesiącach padnie kolejny rekord średniej wnioskowanej kwoty kredytu.
To oznacza, że kredyty nie tylko zyskują na popularności, ale ludzie coraz częściej wnioskują o większe kwoty – co może świadczyć o rosnących ambicjach kupujących (większe mieszkania, lepsza lokalizacja, wyższa jakość).
Czytaj więcej w Bizblogu o kredytach mieszkaniowych
Skąd ten imponujący ruch w górę?
Powodem wysokiej dodatniej dynamiki nowych kredytów mieszkaniowych jest czynnik statystyczny, gdyż sprzedaż z sierpnia odniesiona jest do bardzo niskiej bazy 2024 r. […] Końcówka tego roku na rynku kredytów mieszkaniowych powinna być dobra – tłumaczył przed miesiącem Rogowski.
Sprzyjają temu sytuacja makroekonomiczna: spadek inflacji i stóp procentowych, realny wzrost dochodów i stabilny rynek pracy. Dane są imponujące, ale nie wolno ignorować efektów statystycznych i ryzyka makroekonomicznego.
Ryzyka i ograniczenia: co może zahamować boom?
- Napięcia międzynarodowe i wzrost niepewności geopolitycznej – eskalacja konfliktów może osłabić popyt.
- Wysoka baza statystyczna – im wyższe porównania rok do roku, tym trudniej o równie spektakularne wzrosty w kolejnych miesiącach.
- Możliwa ograniczona przestrzeń dla dalszych obniżek stóp – jeśli rynek oczekuje kolejnych cięć, ich brak mógłby ochrzcić wzrost jako chwilowy.
- Popyt na większe kwoty może wzmagać presję cenową na rynku nieruchomości, co z kolei zwiększa barierę wejścia nawet przy korzystnych stopach.