REKLAMA

Zielona transformacja. Te trendy mogą rozwiązać problemy z energią w Polsce

Transformacja energetyczna to temat od kilku tygodni odmieniany przez wszystkie przypadki. Gdzie dziś znajduje się Polska i jakie trendy będą kształtowały rozwój naszej branży energetycznej?

Orlen Bałtyk wiatr energia
REKLAMA

Technologie na rzecz energii to nowy raport think tanku Startup Poland, który podkreśla zmiany w podejściu do technologii wykorzystywanych w branży energetycznej. Ta poddawana jest nieustannej presji ze strony przemysłu i gospodarstw domowych. Po pandemii przyszedł czas na wojnę, inflację i pozrywane szlaki logistyczne, co przełożyło się na skokowy wzrost cen surowców. Jak możemy się przygotować na takie wstrząsy w przyszłości i gdzie dziś znajduje sektor OZE?

REKLAMA

Koszyk energetyczny dla Unii Europejskiej w 2020 roku

 class="wp-image-1940317"
Ujemne wartości w kategorii „Inne” dla niektórych państw członkowskich wynikają z eksportu netto energii elektrycznej. Źródło: Eurostat – dostęp do zbioru danych.

Dane Eurostatu pokazują, że Unia Europejska w przeważającej mierze wytwarza energię, wykorzystując surowce pochodzące z importu - za 58 proc. koszyka energetycznego odpowiadają produkty ropopochodne i gaz ziemny. W 2020 roku energia odnawialna odpowiadała zaś za 17,4 proc. energii.

Na Starym Kontynencie widać również spadek zużycia energii. W ubiegłym roku o 1,9 proc. spadło zużycie energii pierwotnej, a 0,6 proc. energii końcowej. W Polsce trend jest odwrotny. W maju 2021 roku krajowe zużycie energii elektrycznej wzrosło o 9,39 proc. w skali roku. Na dane nie ma jednak jeszcze wpływu inflacja czy konflikt na Ukrainie.

Źródła energii - Polska vs UE

 class="wp-image-1940311"

Na tle Unii Europejskiej Polska wyróżnia się większym zużyciem węgla do produkcji energii. Nieco mniej - w stosunku do sąsiadów - wykorzystuje się u nas gazu ziemnego.

A jaki sektor zużywa wyprodukowaną w Polsce energię? Głównie jest to transport, którego udział w ostatniej dekadzie zwiększył się o ponad 5 proc.

 class="wp-image-1940320"
Struktura finalnego zużycia energii w Polsce wg sektorów

Podobnie, nieco więcej energii zużywa przemysł. Widać za to duży spadek udziału gospodarstw domowych.

Firmy będą dzieliły się raportami niefinansowymi

Raportowanie skoncentrować się ma na czynnikach ESG, czyli – z angielskiego – środowiskowych (environmental), społecznych (social) i ładu korporacyjnego (corporate governance). Kluczową zmianą jest podejście do działań, które bezpośrednio nie wpływają na finanse firmy. Wcześniej te działania były dobrowolne. Teraz biznes ma być odpowiedzialny obowiązkowo!

Zmiany dotkną w pierwszej kolejności duże firmy (zatrudniające powyżej 250 osób), jednak próg zatrudnienia ma być stopniowo obniżany do 10 osób. Informacje z raportów mają pomóc firmom w ustalaniu dobrych standardów i dzieleniu się wzorcami. Inwestorzy w łatwiejszy sposób porównają firmy, które już teraz dbają o środowisko czy otaczającą je społeczność.

Energetyka wiatrowa musi przezwyciężyć ograniczenia

Polska ma jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów, jeśli chodzi o lokowanie wiatraków. Ich rozwój blokuje ustawa odległościowa, która zakłada wymóg lokowania instalacji w odległości dziesięciokrotności wysokości wiatraka od najbliższych zabudowań. Obecnie zmienia się już jednak klimat wokół regulacji, co poskutkowało przygotowaniem projektu zmian do ustawy. Teraz Miejscowe Programy Zagospodarowania Przestrzennego będą mogły określać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego. Wciąż nie będzie ona mogła być niższa niż 500 metrów.

Krajowy plan na rzecz energii i klimatu zakłada również znaczne zwiększenie mocy elektrowni wiatrowych zainstalowanych na morzu. Do 2040 roku mają one trzykrotnie przewyższać moc elektrowni wiatrowych na lądzie.

 class="wp-image-1940404"

Inwestycje są konieczne, bo - jak pokazuje poniższa grafika - Stary Kontynent zostaje w tyle jeśli chodzi o rozwój elektroniki wiatrowej. Chiny i region Azji Południowo - Wschodniej rozwijają energetykę wiatrową znacznie szybciej.

 class="wp-image-1940407"

Wolniej rośnie liczba prosumentów

W kwietniu w Polsce weszła w życie zmiana w kwestii rozliczania dochodów instalacji fotowoltaicznych. Nowowprowadzony system (net-billing), zakłada że prosument rozlicza się nie z ilości energii oddanej do sieci, jak miało to miejsce wcześniej przy opustach, lecz według jej realnej wartości rynkowej, czyli cenie, po której jest sprzedawana i kupowana na giełdzie energii elektrycznej. Zmiany były wymagane do zbalansowania sieci, niestety wystraszyły również chętnych do zakładania instalacji.

Jak podaje Agencja Rynku Energii, w ostatnim miesiącu przed zmianą systemu rozliczeń padł rekord pod względem miesięcznych nowych przyłączeń.  Wyniósł on 44,6 tys. sztuk. Po wejściu w życie zmian w przepisach liczba wniosków o zakładanie paneli spadła nawet o 90 proc.

Omija nas biogazowa rewolucja

Europa jest obecnie regionem numer 1 na świecie jeśli chodzi o produkcję energii z biogazu. Najwięcej produkują jej Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi mają dużą przewagę nad drugimi Brytyjczykami i trzecimi Włochami.

 class="wp-image-1940425"

Niemcy produkują z biogazu ponad 37 razy więcej energii, choć to Polska ma  o ok. 1,5  mln ha większą powierzchnię wykorzystywaną rolniczo, a także bardzo rozwinięty sektor przetwórstwa rolno-spożywczego produkującego ogromną ilość bioodpadów. Potencjał biogazu mógłby pomóc Polsce w odejściu od konwencjonalnych źródeł energii - zwłaszcza, że już teraz jesteśmy unijnym liderem w produkcji obornika (blisko 100 mln t rocznie).

Niestety sektor biogazu wciąż dopiero u nas raczkuje. Mamy zaledwie 128 instalacji należących do 109 podmiotów. Szansą dla jego rozwoju może być uruchomienie przez NCBiR projektu Innowacyjna biogazownia. Jak czytamy w raporcie Biogaz w Polsce, ma on się zakończyć "demonstracją innowacyjnej technologii bezodorowej, samowystarczalnej energetycznie biogazowni, charakteryzującej się efektywnym przetwarzaniem zróżnicowanych substratów na biogaz rolniczy, a następnie uszlachetnianiem go do biometanu".

Europa inwestuje w wodór

Analitycy, na których powołuje się think tank Startup Poland, szacują łączne inwestycje w wodór odnawialny w Europie na 180–470 mld euro do 2050 r. Według ich estymacji czysty wodór mógłby wówczas zaspokoić 24 proc. światowego zapotrzebowania na energię.

Polska również zaplanowała inwestycje w wodór w ramach Strategii Wodorowa do 2030 r. Zgodnie z jej zapisami rządy mają wspierać dekarbonizację przemysłu, dzięki wykorzystywaniu technologii wodorowych w energetyce i ciepłownictwie, a także jako alternatywne paliwo w transporcie. Kluczowe jest również stworzenie odpowiedniej infrastruktury, która nie tylko zapewniałaby produkcję wodoru, ale również jego przesył i magazynowanie.

Wydobywane przez nas surowce kiedyś się skończą, więc musimy przejść na OZE

REKLAMA

Właśnie taki wniosek nasuwa się po lekturze raportu fundacji Startup Poland. Turbulencje geopolityczne, spowodowane wojną na Ukrainierosnące koszty energii i inflacja zmuszają kraje do modyfikacji polityk energetycznych. W jej unowocześnieniu pomaga technologa. AI, analityka danych, 5G czy blockchain - wszystkie one mogą być jedynie hasłami z PowerPointa. Nie można im jednak odmówić potencjału, który potencjalnie może transformować gospodarkę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA