Według Eurostatu Polacy należą do jednych z najbardziej zapracowanych pracowników w Unii Europejskiej. Najnowsze badanie przeprowadzone w Polsce tylko to potwierdza.
Z najnowszego raportu „Nadgodziny 2023” stworzonego przez Hays Poland we współpracy z kancelarią Baker McKenzie wynika, że przynajmniej w tym jednym aspekcie na rynku pracy nie ma dyskryminacji - zarówno mężczyźni, jak i kobiety, bez względu na wiek i zawód - niemal wszyscy zasuwają w pracy ponad normę - aż 85 proc. pracowników i 92 proc. osób zarządzających zespołem. Tu oczywiście nie ma czym się chwalić, bo to tylko świadczy, jak źle dzieje się na rynku pracy. Pytanie tylko, czy faktycznie mamy tak mało rąk do pracy, czy pracodawcy nie chcąc zatrudniać kolejnych osób, zrzucają zbyt wiele obowiązków na obecnych pracowników.
Warto pamiętać, że praca w nadgodzinach to realny problem na rynku pracy, gdyż przebywanie w pracy ponad czas wyznaczony w umowie nie tylko powoduje irytację u pracowników, ale także ma negatywny wpływ na życie prywatne, samopoczucie i stan zdrowia. A stąd już krótka droga do wypalenia zawodowego, o czym pisałam wam w ostatnim czasie.
Nadgodziny, ale dlaczego?
Definicja nadgodzin to praca ponad miarę. Jednak najnowsze badanie wskazuje, że nie jest to bezpośrednio powiązane ze służbowym poleceniem, aby dłużej zostać w pracy. Eksperci wymieniają, że za przepracowanymi godzinami nadliczbowymi bardzo często stoją: braki w komunikacji, niezdrowe przyzwyczajenia kulturowe i stare, niewspółmierne do aktualnych warunków, modele biznesowe.
Alex Shteingardt, dyrektor regionalny na Europę Środkowo-Wschodnią oraz dyrektor zarządzający Hays w Polsce, komentując najnowszy raport, mówi, że gdyby było to możliwe, większość osób chciałoby całkowicie wyeliminować nadgodziny ze swojego życia zawodowego.
Specjalistki i specjaliści zgodnie przyznają, że praca ponad miarę nie wpływa dobrze na ich zdrowie, satysfakcję i życie prywatne. Co zatem sprawia, że profesjonalistki i profesjonaliści pracują za dużo? W rzeczywistości to nie tylko zbyt wysoki nakład pracy, ale i kwestie mentalności oraz kultury pracy – wskazuje.
O ile dłużej przebywamy w pracy? Większość pracowników biorących udział w badaniu przyznała, że zdarza im się zostawać w pracy dłużej, niemal 70 proc. wykonuje swoje obowiązki służbowe także w dni wolne od pracy (czyli weekend, święta, w trakcie urlopu). Z kolei niemal połowa respondentów (49 proc.) deklaruje, że nadliczbowo najczęściej przepracowuje maksymalnie pięć godzin w skali tygodnia. Przypadki ekstremalne należą natomiast do rzadkości, chociaż wiele zależy też od pełnionej funkcji – im wyższe stanowisko, tym więcej przypadków pracy w godzinach nadliczbowych.
Co jest przyczyną nadgodzin w pracy? Jako główny powód aż 78 proc. badanych wskazało na zbyt wiele obowiązków służbowych. Zdaniem ekspertów może to wynikać z tego, że zleconej pracy jest za dużo, a czasu za mało, ale także w niektórych przypadkach powodem występowania nadgodzin jest brak umiejętności priorytetyzacji lub problemy z produktywnością. Te natomiast mogą wynikać zarówno z niedostatecznych kompetencji miękkich pracowników, jak również z nieefektywnych procesów biznesowych w organizacji, nieskutecznego modelu zarządzania lub niskiego poziomu cyfryzacji przedsiębiorstwa.
Zdaniem Agnieszki Czarneckiej, head of HR consultancy CEE w Hays, powodów powstawania nadgodzin w organizacjach warto upatrywać znacznie głębiej.
Częsta praca w nadgodzinach może wiązać się z kulturowymi, często nieuświadomionymi przekonaniami o pracy, które poniekąd wynikają z historii Polski. Jako naród od zawsze byliśmy przyzwyczajeni do wymagającej pracy w niesprzyjających warunkach. Stąd też wielu pracowników do dziś funkcjonuje w – nie do końca zdrowej – kulturze ciężkiej pracy i przeświadczeniu, że zostając w niej dłużej niż osiem godzin dziennie, zyska się uznanie współpracowników oraz szefowej lub szefa, co zaowocuje lepszymi perspektywami rozwojowymi i zarobkowymi – zaznacza Agnieszka Czarnecka.
Wskazują na to również wyniki badania - 39 proc. ankietowanych ma poczucie, że nadgodziny wynikają z oczekiwań przełożonych.
Istnieje zatem szansa, że praca ponad miarę bardzo często jest rezultatem przekonań obu stron – pracowników o tym, że nadgodziny prowadzą do lepszej oceny przełożonych oraz menedżerów zakładających, że nadgodziny są naturalnym elementem pracy i świadczą o zaangażowaniu zatrudnionych - czytamy w raporcie.
Z kolei więcej niż co trzeci respondent badania twierdzi, że problem nadgodzin tkwi w kulturze organizacyjnej, a 28 proc. powołuje się na niesprzyjające procesy i niedostateczną technologię.
Więcej informacji z rynku pracy przeczytasz na Bizblog.pl:
Komunikacja między pracodawcą a pracownikiem leży
Niedostateczna komunikacja na linii pracownik-przełożony może doprowadzić do tego, że pracownik sam decyduje się na wydłużenie czasu pracy, aby udowodnić swoje zaangażowanie. I to także widać w wynikach badania: aż 85 proc. specjalistów przyznaje się do pracy w nadgodzinach, ale mniej niż jeden na trzech menedżerów deklaruje, że wie o nadgodzinach.
Kolejnym problemem jest również przestrzeganie czasu pracy. Z punktu widzenia menedżerów, nadgodziny są wtedy, gdy praca po godzinach realizowana jest na polecenie przełożonego. Natomiast pracownicy jako nadgodziny mogą interpretować każdą sytuację, gdy w pracy musieli zostać dłużej, ponieważ z różnych względów nie udało im się wykonać wszystkich zadań w ciągu standardowego, 8-godzinnego dnia pracy.
Michał Lisawa, partner kierujący Działem Prawa pracy w kancelarii Baker McKenzie, przypomina, że zgodnie z Kodeksem pracę w nadgodzinach można polecić podwładnym w razie szczególnych potrzeb pracodawcy oraz w razie konieczności prowadzenia akcji ratowniczej. Jeśli mają one miejsce, to praca ponadwymiarowa jest obowiązkiem pracownika.
Z drugiej strony należy pamiętać, że pracodawca nie powinien ustalać nadgodzin jako planowego, standardowego harmonogramu pracy. Polecenie pracy w godzinach nadliczbowych może być wydane w dowolny sposób, np. pisemnie lub ustnie. W praktyce może zostać wydane także nie wprost, czyli w sposób dorozumiany. Dlatego w niektórych sytuacjach za takie polecenie może zostać uznany sam brak sprzeciwu przełożonego na wykonywanie dłużej pracy w jego obecności bądź zlecenie pilnych zadań, których nie da się wykonać w godzinach pracy - tłumaczy ekspert.
I podkreśla, że pracę w nadgodzinach trzeba pracownikom zrekompensować dodatkowym czasem wolnym albo specjalnym dodatkiem do wynagrodzenia. Przy czym rekompensata finansowa za pracę ponadwymiarową nie przysługuje pracownikom zarządzającym zakładem pracy. Nie przysługuje ona także kierownikom wyodrębnionych jednostek, chyba że pracowali w niedzielę lub święto i nie otrzymali za to innego dnia wolnego.
Czytaj także: Cashflow - jak obliczyć i jak interpretować?