REKLAMA

Ilu jest cudzoziemców w Polsce? Potrzebujemy ich jeszcze więcej

Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane na temat liczby cudzoziemców wykonujących pracę w Polsce. Wynika z nich, że na koniec kwietnia 2023 r. liczba ta spadła do 982,2 tys. m/m. W porównaniu z danymi z początku 2022 r. wciąż jednak widać tendencję wzrostową. Mimo wszystko to nadal za mało rąk do pracy, których nasza gospodarka bardzo potrzebuje.

Ilu jest cudzoziemców w Polsce? Potrzebujemy ich więcej
REKLAMA

Na koniec kwietnia 2023 r. w Polsce pracowało 982,2 tys. cudzoziemców. W porównaniu z poprzednim miesiącem widać lekki spadek - według danych GUS w marcu 2023 r. 1018,9 tys. obcokrajowców wykonywało u nas pracę.

REKLAMA

Natomiast patrząc na przestrzeni roku, to mamy do czynienia ze wzrostem.

Udział cudzoziemców wykonujących pracę w Polsce w ogólnej liczbie wykonujących pracę w Polsce wzrósł w stosunku do stycznia 2022 r. o 1,2 p. proc. - podał GUS.

Cudzoziemcy ratunkiem dla polskiej gospodarki

Sytuacja demograficzna w Polsce nie jest w najlepszej kondycji. Jak przypomina Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wraz z Fundacją Warsaw Enterprise Institute w programie Agenda Polska 2030, w ciągu ostatnich 12 lat liczba mieszkańców Polski zmniejszyła się o 764 tys. osób.

To tak jakby zniknęły równocześnie Gdańsk i Gdynia. Tylko w ciągu roku: pomiędzy 2022 r. a 2021 r. ubyło 141 tys. mieszkańców Polski – to tak, jak byśmy wymazali Zieloną Górę lub prawie cały Bytom - wskazują.

Z kolei poza granicami kraju jest już ponad 2,2 mln Polaków.

Konsekwencje obecnych zjawisk demograficznych już mają znaczenie dla życia społecznego i gospodarczego, a w najbliższych dekadach będą się one zwiększały - uważają eksperci.

Źródło: GUS

W ostatnim spisie powszechnym liczba ludności Polski wyniosła 37 mln 767 tys. osób na koniec 2022 r. I już rozpoczął się demograficzny armagedon, o czym nie dawno pisała Agata. W Polsce rodzi się obecnie najmniej dzieci od czasu II wojny światowej - w 2022 r. liczba urodzeń wyniosła jedynie 305 tys. W konsekwencji już za niespełna 40 lat, według prognoz demograficznych GUS, liczba Polaków może spaść o 18 proc. do 30,9 mln mieszkańców. Z kolei wariant pesymistyczny zakłada, że zniknie nawet co trzeci Polak i w kraju zostanie raptem 26,7 mln ludzi.

W Polsce będzie brakować rąk do pracy, bo do 2060 r. liczba osób w wieku produkcyjnym skurczy się zgodnie z optymistycznym wariantem prognozy GUS do 15,6 mln osób, a w najgorszym razie nawet do 13,3 mln. Tymczasem liczba seniorów w wieku 85+ zwiększy się do tego czasu ponad dwukrotnie do 1,9 mln, a nawet trzykrotnie.

Szybko starzejące się społeczeństwo sprawi, że osoby w wieku produkcyjnym będą pracować na coraz większą liczbę emerytów i rencistów. Lecz kiedy zabraknie nam rąk do pracy, nasza gospodarka zaciągnie ostro hamulec, a społeczeństwo zacznie ubożeć.

Jedynym ratunkiem są właśnie cudzoziemcy i to z coraz odleglejszych zakątków świata, których płaca w Polsce na tle bogatych gospodarek, jeszcze może skusić.

Więcej informacji z rynku pracy przeczytasz na Spider's Web:

Obcokrajowcy z ponad 150 krajów pracują w Polsce

Na koniec kwietnia 2023 r. udział cudzoziemców w ogólnej liczbie wykonujących pracę wyniósł 6,4 proc.
- podał GUS w komunikacie.

Niemal 40 proc. (386,0 tys.) zatrudnionych w kwietniu cudzoziemców stanowiły osoby zatrudnione na umowy cywilnoprawne.

W Polsce mamy pracowników z wielu krajów. W kwietniu 2023 r. były to osoby pochodzące z ponad 150 państw.

W analizowanej populacji cudzoziemców większość stanowili mężczyźni, ich udział zmniejszył
się z 64,7 proc. w końcu stycznia 2022 r. do 59,4 proc. w końcu kwietnia 2023 r. - wskazał GUS.

Najliczniejszą grupą obcokrajowców wykonujących pracę w naszym kraju wciąż są obywatele Ukrainy, ale zaczyna ich ubywać.

Na koniec kwietnia 2023 r. było ich 687,3 tys. Ich udział w ogólnej liczbie cudzoziemców wykonujących pracę zmniejszył się w stosunku do stycznia 2022 r. o 3,3 p. proc. - podał GUS.

Źródło GUS

Liczba pracujących w Polsce Ukraińców maleje, bo coraz więcej z nich wraca do swojego kraju lub wyjeżdża z Polski na zachód, gdzie zarobki są jeszcze wyższe. Dlatego też pracodawcy są zmuszeni poszukiwać pracowników coraz dalej.

REKLAMA

Pracodawcy, w tym również agencje pracy tymczasowej, poszukują więc pracowników w odległych krajach Europy Wschodniej oraz Azji. Gruzja, Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Indie, Nepal, Bangladesz czy Filipiny - to kierunki, z których pozyskiwanie pracowników będzie rosło w najbliższych latach - wyjaśnia Wojciech Rybicki, dyrektor ds. rozwoju Regionu Centrum w LeasingTeam Group.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA