REKLAMA

Co nas czeka na rynku pracy? Demografia jest nieubłagana

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) nie uległ istotnej zmianie w stosunku do ubiegłego miesiąca. BIEC wskazuje, że taka tendencja trwa od pięciu miesięcy. Pomimo istotnego spowolnienia gospodarki, stopa bezrobocia zarówno rejestrowanego (5 proc.), jak i wg BAEL (2,6 proc.) pozostaje na rekordowo niskim poziomie i nie zmienia się istotnie w ciągu ostatnich miesięcy. Decydują o tym przede wszystkim czynniki demograficzne oraz wzrost aktywności zawodowej osób w wieku emerytalnym oraz osób biernych zawodowo – wskazuje Biuro.

Co nas czeka na rynku pracy? Demografia jest nieubłagana
REKLAMA

Spowolnienie gospodarcze widać przede wszystkim w zmniejszonym napływie ofert pracy, zauważa Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

REKLAMA

Do powiatowych urzędów pracy w tym roku napływało w ciągu miesiąca średnio 93 tys. ofert pracy, podczas gdy w analogicznym okresie przed rokiem było to ponad 108 tys. ofert. O podobnym, zmniejszonym zainteresowaniu pracownikami informują dane Barometru Ofert Pracy, który rejestruje ogłoszenia o pracy ukazujące się na internetowych portalach – czytamy w komunikacie BIEC.

 class="wp-image-2253754"

Zmniejszony popyt na pracę sygnalizują również dane GUS.

Badania koniunktury wskazują na przewagę firm planujących w najbliższym czasie redukcje zatrudnienia nad odsetkiem firm zamierzających zwiększyć liczbę pracowników. Optymizmem napawa fakt, że w ostatnich miesiącach przewaga deklaracji o zwolnieniach systematycznie zmniejsza się – wskazuje Biuro.

Więcej o sytuacji na rynku pracy

Zwolnień grupowych na razie nie będzie

Przed rokiem pracodawców skłaniających się do cięć etatów było o 14 punktów proc. więcej niż tych zapowiadających przyjęcia do pracy, w ostatnich badaniach ta różnica skurczyła się do niecałych 6 pkt. proc.

W opinii ekonomistów BIEC może to oznaczać, że deklaracje przedsiębiorców bardziej odzwierciedlają ich pesymistyczne nastroje wynikające z szybko rosnących kosztów pracy przy spadającej wydajności niż faktyczne zamiary.

Przed redukcją etatów powstrzymują pracodawców również trudności ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych – wskazuje Biuro.

BIEC uważa, że o mniejszej skłonności, by ciąć zatrudnienie, świadczy stabilna liczba zwolnień pracowników z przyczyn leżących po stronie pracodawcy.

W ostatnich miesiącach liczba zarejestrowanych bezrobotnych, którzy zostali zwolnieni z przyczyn leżących po stronie zakładów utrzymuje się na stabilnym poziomie około 33 tys. osób i nie odnotowuje się istotnych wahań ani tendencji wzrostowej – analizują eksperci Biura.

Ich zdaniem obecna sytuacja wpływa stabilizująco na napływ nowych bezrobotnych. Co prawda ich liczba w lipcu i sierpniu wzrosła w sumie o około 11 tys. nowych bezrobotnych, ale jest niższa niż przed rokiem i wynika z wygaszania prac sezonowych.

Wolniej ubywa bezrobotnych

BIEC wskazuje, że już od blisko dwóch lat obserwujemy spadek liczby wyrejestrowań z bezrobocia z powodu podjęcia zatrudnienia.

Tendencja ta częściowo związana jest ze zmniejszonym napływem ofert pracy, częściowo zaś wynika z trwałej utraty kwalifikacji przez osoby dłużej pozostające bez pracy – czytamy w komunikacie.

Biuro wylicza, że prawie 40 proc. bezrobotnych pozostaje bez pracy dłużej niż rok, a około 32 proc. nie ma żadnych kwalifikacji.

Zasoby bezrobotnych nie są więc dla pracodawców dobrym rezerwuarem pracy. Mogą być nim natomiast osoby bierne zawodowo oraz względnie młodzi emeryci. Aktywność zawodowa tych dwóch grup w ostatnim czasie wzrasta. Liczba biernych zawodowo w ciągu ostatniego 2,5 roku (I kwartał 2021 do II kwartału 2023) spadła o 18 proc. – zauważa BIEC.

REKLAMA

I dodaje, że dane ZUS wskazują na systematyczny wzrost liczby pracujących emerytów. Ich udział wśród pobierających świadczenia wzrósł z ciągu ostatnich 10 lat z 11 proc. do 13,5 proc. na koniec ubiegłego roku.

Aktywizacja zawodowa tych dwóch grup częściowo może zaspokoić braki kadrowe, i spowodować, że brak rąk do pracy stanie się mniej dotkliwy dla pracodawców, zwłaszcza w sytuacji spowolnienia gospodarczego. Wraz z nadejściem ożywienia, stare problemy powrócą – konkluduje BIEC.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA