Prawie połowa Polaków wymienia walutę na ostatnią chwilę, narażając się na mniej korzystne kursy. Na wakacjach króluje też gotówka, którą wybiera większość planujących zagraniczny urlop.

Wakacje w pełni i wielu z nas dopiero szykuje się do wyjazdu. Jak pokazują dane Polskiej Organizacji Turystycznej, aż 73 proc. Polaków w wieku 18–65 lat planuje w tym sezonie wakacyjnym wyjazd z co najmniej jednym noclegiem, to o 3 pkt proc. więcej niż rok temu.
Co ciekawe, blisko jedna trzecia tych osób (31 proc.) wybiera wypoczynek za granicą, co sprawia, że przygotowanie finansowe staje się równie ważne, co wybór hotelu czy pakowanie walizek. A jak wygląda to w praktyce?
Polacy nie śpieszą się z wymianą walut przed wyjazdem
Z badania Tavex wynika, że niemal połowa Polaków (48 proc.) wymienia walutę na wakacje krótko przed wyjazdem – od 1 do 14 dni wcześniej. 35 proc. robi to z większym wyprzedzeniem, czyli ponad dwa tygodnie przed podróżą. Jedynie 5 proc. zostawia to na ostatnią chwilę i kupuje walutę dopiero na lotnisku, a 2 proc. – już po przyjeździe do danego kraju, wypłacając gotówkę z lokalnych bankomatów.
To kiedy decydujemy się na zakup waluty, ma realne przełożenie na koszty. Zakup waluty na ostatnią chwilę, szczególnie na lotnisku, wiąże się zazwyczaj z najmniej korzystnym kursem. To samo tyczy się wypłaty gotówki z lokalnych bankomatów, które mogą zaskoczyć niewyobrażalnie dużą prowizją, szczególnie te umiejscowione przy resortach wypoczynkowych – podkreśla Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.
Według niego tymczasem nawet niewielka różnica może przy większej kwocie oznaczać realną stratę
Co więcej, w obecnej sytuacji międzynarodowej kursy walut są wyjątkowo wrażliwe na nagłe zmiany – zarówno geopolityczne, jak i gospodarcze. Wystarczy jedno niepokojące wystąpienie polityczne, decyzja banku centralnego czy nieprzewidziany zwrot w konflikcie zbrojnym, by kurs euro czy dolara uległ znacznemu wahani – mówi Grzegorz Nowakowski.
I dodaje, że dlatego warto nie tylko obserwować kursy, ale także zaplanować moment wymiany z wyprzedzeniem i skorzystać z najbardziej korzystnego momentu na wymianę. Dzięki temu ograniczamy ryzyko i mamy większą kontrolę nad budżetem wakacyjnym.
Nic więc dziwnego, że moment zakupu waluty ma dziś większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej. Tylko jak wielu z nas faktycznie interesuje się kursami walut na tyle, by planować wymianę z wyprzedzeniem? I kto podejmuje decyzje w oparciu o dane, a kto pod wpływem chwili?
Na wakacjach wygrywa gotówka
Według badania Tavex, 27 proc. Polaków śledzi kursy walut regularnie, bo codziennie lub kilka razy w tygodniu. 34 proc. robi to sporadycznie, na przykład, gdy usłyszy coś w mediach lub przy okazji planowania wyjazdu. 35 proc. interesuje się kursem walut dopiero w sytuacji, gdy naprawdę musi na przykład tuż przed samym wyjazdem. Zaledwie 4 proc. przyznaje, że w ogóle nie śledzi kursów walut.
Co ciekawe, eksperci wskazują, że mężczyźni częściej niż kobiety deklarują regularne sprawdzanie kursów (33 proc. kontra 21 proc.), a największą czujnością wykazują się osoby w wieku 25–34 lat – aż 33 proc. z nich śledzi kursy systematycznie. Świadomość kursów to jedno, ale równie ważne jest to, jakimi narzędziami posługujemy się na miejscu.
Jak się okazuje, większość Polaków wybiera gotówkę (74 proc.) oraz karty płatnicze (63 proc.). Co czwarty respondent (23 proc.) korzysta z aplikacji mobilnych typu Revolut, Wise czy Zen, czyli rozwiązań fintechowych umożliwiających elastyczne zarządzanie wieloma walutami.
To dobry kierunek, bo mimo powszechnej cyfryzacji, wakacyjna Europa wciąż lubi gotówkę – podkreśla Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.
W jego ocenie gotówka to nie tylko istotny instrument płatności w Polsce, ale też w wielu krajach strefy euro, gdzie bywa preferowaną formą transakcji, na przykład w lokalnych restauracjach, na targach czy przy wynajmie sprzętu turystycznego. Respondenci wskazywali również na jej dodatkowe zalety: większą kontrolę nad wydatkami, anonimowość oraz ochronę prywatności.
Więcej wiadomości na temat pieniędzy można przeczytać poniżej:
Jak przygotować się finansowo do wakacji za granicą
Grzegorz Nowakowski z Tavex podaje pięć praktycznych wskazówek, dzięki którym finanse pozostaną pod kontrolą bez względu na to, dokąd się wybieramy:
- Obserwuj kursy walut z wyprzedzeniem. Zakup waluty w odpowiednim momencie może przynieść realne oszczędności.
- Zrób kalkulację wydatków. Określ, ile gotówki rzeczywiście potrzebujesz. Weź pod uwagę koszty transportu, napiwków, drobnych zakupów czy biletów wstępu. Lepiej zabrać ze sobą rezerwę niż szukać bankomatu w sytuacji awaryjnej.
- Sprawdź dostępność waluty. Jeśli wybierasz mniej popularny kierunek, warto z wyprzedzeniem zorientować się, gdzie możesz zakupić daną walutę i czy jest dostępna w ilości, której potrzebujesz. W Tavex znajdziesz ponad 60 walut – w tym te bardzo egzotyczne.
- Zadbaj o bezpieczeństwo. Nie noś całej gotówki w jednym miejscu. Podziel ją na kilka części i schowaj, np. w sejfie hotelowym i podręcznym portfelu. Poczucie spokoju to też część udanego urlopu.
- Uważaj na przewalutowanie. Podczas płatności kartą zawsze wybieraj lokalną walutę. Warto posiadać konto ze środkami pieniężnymi wymienionymi na docelową walutę. Opcja rozliczenia w złotówkach może wydawać się wygodna, ale banki stosują wtedy własne (często niekorzystne) kursy i prowizje.
Wakacyjny luz nie powinien oznaczać luzu w portfelu. Dobra organizacja finansowa to dziś równie ważny element podróży, co paszport i krem z filtrem. Zwłaszcza w czasie, gdy kursy walut bywają kapryśne, a ukryte koszty czy prowizje mogą skutecznie popsuć nastrój już pierwszego dnia urlopu - podsumowuje Grzegorz Nowakowski, Public Affairs Manager w Tavex.