Czy można dać napiwek kelnerowi, płacąc kartą? Można, ale to całkowicie zmienia charakter tej płatności. Skarbówka stwierdziła, że gdy dajemy kelnerowi napiwek kartą, to dzieje się to za pośrednictwem pracodawcy, co sprawia, że cała kwota staje się dochodem z tytułu stosunku pracy.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację, która wyjaśnia wątpliwość, czy istnieje różnica pomiędzy dawaniem napiwku w gotówce lub poprzez płatność za pomocą terminala. Okazuje się, że kluczowe znaczenie ma to, czy pieniądze trafiają do kelnera bezpośrednio od klienta, czy też za pośrednictwem pracodawcy.
Myślał, że forma napiwku nie ma znaczenia
O interpretację wystąpił przedsiębiorca prowadzący działalność hotelarską i gastronomiczną, który zatrudnia kelnerów zarówno na umowach o pracę, jak i zlecenia. Chciał się upewnić, jak prawidłowo rozliczać napiwki przekazywane kelnerom – zarówno te, które trafiają do nich za pośrednictwem restauracji, czyli przez terminal płatniczy, jak i te wręczane bezpośrednio przez klientów w gotówce.
Przedsiębiorca był pewny, że w obu przypadkach napiwki powinny być traktowane jako tak zwany przychód z innych źródeł, ponieważ są dobrowolnym gestem klienta, a nie częścią wynagrodzenia wypłacanego przez pracodawcę, wynikającą z umowy o pracę. Chodziło mu o jednoznaczne ustalenie, czy ma obowiązek potrącać od tych kwot podatek i uwzględniać je w rozliczeniach PIT-11.
Okazało się, że przedsiębiorca jest w błędzie. Skarbówka stwierdziła, że gdy napiwek przechodzi przez terminal płatniczy i rachunek restauracji, to stanowi on przychód ze stosunku pracy. Oznacza to, że pracodawca musi potrącić zaliczkę na podatek dochodowy i wykazać ten dochód w formularzu PIT-11. W praktyce napiwek traktowany jest wtedy jak część pensji, nawet jeśli jego wysokość ustalają klienci, a nie właściciel lokalu.
Więcej o sprawach podatkowych przeczytasz w tych tekstach:
Inaczej wygląda sytuacja, gdy klient zostawia gotówkę bezpośrednio kelnerowi. W takim przypadku napiwek nie przechodzi przez rachunek pracodawcy, więc nie jest powiązany z jego obowiązkami płatnika. Dla skarbówki to przychód z innych źródeł, który kelner musi samodzielnie wykazać w rocznym zeznaniu podatkowym. Pomijamy tu taką narzucającą się kwestię, czy kelner rozlicza się z takich gotówkowych napiwków z fiskusem. To odrębny temat.
Dyrektor KIS podkreślił, że w przypadku napiwków decyduje nie intencja klienta ani zwyczaj, ale techniczny sposób przekazania pieniędzy. Jeśli restauracja pośredniczy w wypłacie napiwków, są one elementem wynagrodzenia. Jeśli nie – kelner sam odpowiada za ich rozliczenie. To rozróżnienie ma znaczenie nie tylko podatkowe, lecz także w kontekście składek ZUS i rozliczeń rocznych.
Jak rozliczyć napiwek?
Dla kelnerów zatrudnionych na umowę o pracę sytuacja jest prosta. Wszystkie świadczenia przekazywane przez pracodawcę – w tym napiwki obsługiwane przez terminal – są opodatkowane razem z pensją. Pracodawca odprowadza zaliczki na PIT i składki na ubezpieczenia społeczne, a pracownik rozlicza się na formularzu PIT-37.
Nieco inaczej wygląda to przy umowie zleceniu, która w gastronomii jest częsta. W takim przypadku także obowiązuje potrącanie zaliczki na PIT przez zleceniodawcę, a kelner rozlicza się na koniec roku z PIT-37. Jeśli jednak napiwki są przekazywane klientom bez udziału zleceniodawcy, stają się one osobnym dochodem z innych źródeł, wymagającym rozliczenia w PIT-36.
Jeszcze inaczej jest w przypadku umowy o dzieło, choć ta forma rzadko występuje w gastronomii. Tu nie ma obowiązkowych składek ZUS, więc opodatkowaniu podlega tylko przychód. Także w tym wypadku napiwki wręczane poza umową trzeba samodzielnie rozliczyć, bo nie obejmuje ich ani zaliczka, ani raportowanie przez zamawiającego dzieło.
W praktyce oznacza to, że kelner na etacie ma najmniej formalności, bo wszystkim zajmuje się pracodawca. Osoby pracujące na umowach cywilnoprawnych lub otrzymujące napiwki „do ręki” muszą samodzielnie pamiętać o ich wykazaniu w rocznym PIT. Fiskus może bowiem uznać, że pominięcie tych dochodów to zaniżenie podstawy opodatkowania.
Choć sądy administracyjne nie zawsze były w tej sprawie zgodne, aktualne stanowisko skarbówki jest jasne. Napiwek to przychód – niezależnie od formy. Różnica polega tylko na tym, kto go rozlicza: pracodawca czy sam kelner.







































