REKLAMA

Awantura między USA a UE. Zmiany klimatu? Kogo to dziś obchodzi

Za nami kłótnia między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Tym razem na szczycie Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Niby poszło o zmianę klimatu, a tak naprawdę o pieniądze. Bo teraz liczy się przede wszystkim kasa, i to tu i teraz. Przewidywanie przyszłości najlepiej zostawmy jasnowidzom. Kogo zresztą interesuje, to co będzie za 50, czy 100 lat? Nas już dawno pochowają, więc niech się o to wtedy martwią nasi następcy. Proste? Jak konstrukcja cepa.

zmiany-klimatu-kontra-politycy
REKLAMA

Są w końcu te zmiany klimatu, czy nie? Emisja dwutlenku węgla i metanu robi z Ziemi piekarnik, z którego ciepło ma coraz trudniejszą drogę ucieczki? To fundamentalne pytania, na które - mimo licznych dowodów naukowych - dalej świat szuka odpowiedzi. Co gorsza, owe niezdecydowanie chętnie wykorzystują polityczni populiści. Zwłaszcza, że ich cesarz od paru miesięcy majstruje nieudolnie w lewo i prawo amerykańską polityką. Jego zabawa cłami importowymi może skończyć się największym krachem giełdowym od lat. Ale z klimatem Donald Trump niestety robi jeszcze gorsze rzeczy. 

Zmiany klimatu, czyli osobista retrospekcja

REKLAMA

Pozwólcie jednak, że najpierw sam udzielę odpowiedzi na rozpoczynające mój felieton pytania. Mógłbym przy tej okazji posłużyć się dziesiątkami naukowych wykresów, ale zamiast tego dam przykłady z własnego życia. W tym roku stuknęła mi pięćdziesiątka i doskonale pamiętam prawdziwe zimy, z mrozem dobijającym do -30 st. C i z zaspami śniegu utrzymującymi się przez długie tygodnie. Jeszcze jako nastolatek, trenując koszykówkę, w pamięć wbił mi się jeden obóz sportowy. Wyszliśmy z hotelu, trener kazał biegać, zerknąłem tylko na duży, rtęciowy termometr na zewnątrz budynku. Pamiętam to doskonale: -29 st. C. 

Pamiętam też, jak latem temperatura w okolicach 28–29 st. C była przykładem doskonałego i przy okazji upalnego lata. Obecnie takie warunki pogodowe spokojnie możemy mieć wiosną, w kwietniu. Tak już było przecież w tym roku. Latem zaś trzeba przygotowywać do temperatur dobijających nawet do 40 st. C. Trzydzieści lat wstecz, takie warunki pogodowe znałem wyłącznie z książek i filmów. Jeżeli chodzi o zimy, to w Polsce od lat mamy do czynienia z ich nieudolną podróbką. Kiedy ostatni raz pamiętacie mróz w święta Bożego Narodzenia? Kiedyś, jeszcze nie tak dawno, to był standard.

Jak opowiadam moim synom (14 i prawie 17 lat), że dawniej bywało tak, że człowiek czekał na autobus dwie godziny, bo węgierskie ikarusy nie potrafiły sobie poradzić ani z siarczystym mrozem ani z oblodzonymi ulicami, to patrzą na mnie, jak na wariata i pewnie myślą, że ściemniam. ńKlimat za mojego krótkiego życia mocno się ocieplił. Odczuwam to zarówno latem, jak i zimą. Wiosną i jesienią zresztą też. 

Klimat, czyli obuchowa broń polityczna

Niestety, zmiany klimatu w ostatnim czasie stały się doskonałą bronią polityczną. Nie, nie tylko za oceanem. Na polskim podwórku też. Przecież prawica znad Wisły do tej pory uważa, że całe inflacyjne zło wzięło się z Europejskiego Zielonego Ładu, który - co łatwo zapomina - zaklepał w Brukseli ich premier Morawiecki. Zła Unia nie chce naszego węgla, bo znowu chce nas uzależnić od niemieckich OZE, wiadomo. Albo inaczej: nam fedrować zabraniają, ale sami to robią, żeby nam potem sprzedawać swoją energię i tak na nas zarabiać. Kolejny raz Polska jest unijną kolonią, na kolanach, bez własnej podmiotowości. 

Więcej o zmianach klimatu przeczytasz na Spider’s Web:

To polityczna manipulacja - znana także dobrze lewej stronie sceny politycznej, żeby nie było - praktykowana co najmniej od czasów rzymskiego Nerona. Zasada jest prosta: polityków i ich wyborców najlepiej, wedle tej reguły, jednoczy wspólny wróg. Czy jest rzeczywisty, czy wyimaginowany na potrzebę politycznych rozgrywek – nie ma akurat żadnego znaczenia. Silne emocje jednoczą. Stąd właśnie nienawiść do Brukseli. I do Tuska, który już chyba drugie dziesięciolecie „sprzedaje nas Niemcom”.

I właśnie dokładnie po taką manipulację sięgnął też Donald Trump. Tylko, że poszedł w tym bardzo szeroko. Uznał za wrogie wszystko co nie jest amerykańskie. Czyli Kanadę, Meksyk, Chiny, Japonię, Unię Europejską i Grenlandię. Zielony Ład i odnawialne źródła energii? Co za bzdura! Trzeba kopać amerykański węgiel, amerykańską ropę i amerykański gaz i resztę mieć w głębokim poważaniu. A jak ktoś podskoczy, to mu zawsze można wyższymi cłami pokazać jego miejsce w szeregu. Klimat? Tutaj najlepiej przywołać powiedzenie przypisywane kochance Ludwika XV, która tak miała tłumaczyć huczne zabawy na dworze i rozrzutność: po nas choćby potop… 

Gorąco na linii Bruksela - Waszyngton

Niestety, właśnie mamy kolejną odsłonę potyczki między klimatycznym populizmem a rzeczywistością. Otóż w trakcie londyńskiego szczytu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) na temat bezpieczeństwa energetycznego doszło do spięcia między delegacją UE, a reprezentantami rządu USA. Francuski minister energii Marc Ferracci wezwał w trakcie obrad do „Europejskiego Planu Marshalla na rzecz elektryfikacji”.

Widzimy, że dostawy energii są wykorzystywane jako broń. Jest to bardzo wyraźne w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę i celowego zakłócania handlu gazem, a także jest to bardzo wyraźne, gdy widzimy rosnące napięcia handlowe dotyczące energii lub czystych technologii - przekonywał Ferracci.

Widać przy tej okazji doskonale, że Donald Trump podziwia Putina przynajmniej za jedno. Za uzależnienie Europy od swojego gazu. I teraz amerykański prezydent bardzo chce wejść w te same buty i nakłania Brukselę do zintensyfikowania zakupów LNG z USA. Bo jak nie, to wiadomo: wyższe cła. Nic też dziwnego, że Waszyngton przy każdej okazji atakuje politykę klimatyczną UE. Na szczycie IEA nie było inaczej. Zdaniem Tommy Joyce’a, pełniącego obowiązki asystenta sekretarza energii USA, polityka wycelowana w zerową emisję jest „szkodliwa i niebezpieczna”. Przekonywał, że jest to próba „uregulowania wszelkich form energii poza odnawialnymi źródłami energii i wyeliminowania ich z użytku”.

Aby zapewnić prawdziwe bezpieczeństwo energetyczne, musimy wykorzystać wszystkie zasoby, na które nas stać, które są niezawodne i bezpieczne - przekonywał Joyce.

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze

Myślicie, że administracja Donalda Trumpa po prostu nie wierzy w zmiany klimatu? Nie byłbym taki pewny. Przecież nikt o globalnym ociepleniu tutaj nie mówi, nikt mu też nie zaprzecza. Chodzi o ropę, gaz ziemny i węgiel i o sprzedaż tych paliw z jak największym zyskiem. Rzecz jasna dla Stanów Zjednoczonych. Bo? Bo America First! Ta doktryna ma być realizowana nawet kosztem klimatu. Amerykanie mają zarabiać na całym świecie i znowu w ten sposób stać się globalnym liderem. A że może to mieć bardzo niebezpieczne konsekwencje? I co z tego? Pamiętajcie: po nas choćby potop.

REKLAMA

Osobiście mało mnie obchodzi, czy dany polityk jest z prawej, czy lewej strony, a może reprezentuje kompromisowy środek. Liczy się dla mnie jakaś empatia i antycypacja. Wtedy mogę mieć resztę nadziei, że być może za kolejną dekadę uda mi się - już wtedy z wnukami a nie synami - ulepić zimą jakiegoś bałwana, który przetrwa tydzień. Niestety, nastał czas populistów, którzy poza własnym zyskiem politycznym niewiele więcej widzą, bo też nie chcą widzieć. To też często łapie wyborców, wyborców przytłoczonych rosnącymi kosztami życia i niepewnością ekonomiczną. Populiści wyczuwają doskonale te emocje i wykorzystują je bezlitośnie. Ci rosyjscy, amerykańscy i polscy też. 

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-25T22:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T18:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T06:28:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T22:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T20:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T19:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T18:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T12:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T11:43:50+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T10:19:11+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T06:27:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T05:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T22:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T19:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T18:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T16:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T12:44:13+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA