Czeka nas rewolucja. Budynki będą musiały być zeroemisyjne
Koszty eksploatacji budynków rosną w zawrotnym tempie. Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego potwierdza, że obecnie budynki odpowiadają za niemal 40 proc. emisji CO2. Dlatego koniecznością stało się wprowadzenie nowych regulacji, takich jak Dyrektywa EPBD i system ETS2, które już niedługo nałożą surowe kary finansowe na budynki nieefektywne energetycznie.
Wiecie, co najbardziej zżera prąd? Odpowiedź wielu się nie spodoba
Przyzwyczailiśmy się do myślenia, że przez zmiany klimatu mamy latem afrykańskie upały, a zimą śniegu jest, jak kot napłakał. O ile w ogóle jakiś biały puch spadnie z nieba. Ale postępujące globalne ocieplenie odbije nam się wszystkim czkawką także pod innymi względami. Przecież z roku na rok coraz więcej ludzi ma dostęp do energii, której tym samym trzeba więcej. A skoro jest coraz cieplej, to też potrzebujemy coraz więcej chłodzenia, prawda?
Ostatnie powodzie to tylko rozgrzewka. Naukowcy wieszczą częstsze kataklizmy
Do braku śniegu w Święta Bożego Narodzenia i do nawet ponad 30 st. C w pierwszej połowie września musimy powoli się przyzwyczajać. Niestety, naukowcy z World Weather Attribution nie mają dla mieszkańców Europy Środowej najlepszych wiadomości. Od teraz naszą nową pogodową rzeczywistość mają tworzyć również częste powodzie, susze i upały.
Rząd ogłosił stan klęski żywiołowej. Co to oznacza w praktyce
Rząd ogłosił w poniedziałek wprowadzenie ze skutkiem natychmiastowym stanu klęski żywiołowej w części województw opolskiego, dolnośląskiego i śląskiego na okres 30 dni. Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej umożliwi sięgnięcie po nadzwyczajne instrumenty prawne, co ma pozwolić zwiększyć zakres i skuteczność pomocy, w tym finansowej, udzielanej osobom dotkniętym skutkami żywiołu, który pustoszy południowo-zachodnią Polskę. Będą też ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela.
Powodzie i trąby powietrzne to początek. Miliardy na tamy i wały zmian klimatu nie zatrzymają
Możemy teraz tradycyjnie obijać się polityczną pałą i być świadkiem, jak oba obozy zaczną się obrzucać odpowiedzialnością za ostatnią powódź. Sensu w tym i logiki, jak śniegu ostatnio w Boże Narodzenie. Z tego bełkotu wyłapiemy wyliczenia ostatnich inwestycji w wały przeciwpowodziowe i inne zabezpieczenia. Z tego nic sensownego nie wynika. Zasypana po szyję węglem Polska ma w nosie zmiany klimatu.