Natura zagrała na nosie denialistom. Oto fakty o maju 2025
Mimo że maj 2025 w Polsce był najzimniejszy od 1991 r., globalne dane nie pozostawiają złudzeń: to drugi najcieplejszy maj w historii pomiarów. Europa ociepla się najszybciej na świecie – a pogoda w Polsce nie jest dowodem przeciw zmianom klimatu.
Przeciwnicy globalnego ocieplenia i zmian klimatu, którzy najczęściej mylą ów klimat z pogodą, wykorzystują każdą możliwą okazję, żeby atakować naukowe ustalenia. U nas ostatnia takim pretekstem był maj - wyjątkowo chłodny, jak na piąty miesiąc roku w naszej szerokości geograficznej. Anomalie temperaturowe wynosiły prawie -3 st. C i badacze zgodnie ustalili, że to by najzimniejszy maj od 1991 r. Dla antyklimatycznego środowiska zaświeciło się zielone światło.
Czyli tak: gdy ktoś podpali trawę i ona się spali, to jest to dowód na ocieplenie klimatu. A gdy w maju mamy zimę, to nie możesz powiedzieć, że coś jest nie tak z tym bełkotem o ociepleniu klimatu, bo jesteś wtedy szur i foliarz – pisze na X pan Marian.
Niestety, dla tych wszystkich, którzy przez zimny maj w Polsce odwołali zmiany klimatu, mam złą wiadomość. Patrzenie na globalne ocieplenie wyłącznie z perspektywy naszego kraju nie jest dobrym rozwiązaniem. Przekonuje o tym miesięczny biuletyn unijnej Służby ds. Zmian Klimatu Copernicus (C3S).
Globalne ocieplenie, czyli drugi najcieplejszy maj w historii
Owszem, tegoroczny maj w Polsce z łatwością można było pomylić z lutym. Było zimno i ponuro. Ale czy to rzeczywiście oznacza, że tym samym globalne ocieplenie to bzdury Nic z tych rzeczy, wręcz przeciwnie. C3S informuje, że globalne temperatury powierzchni w maju 2025 r. były średnio o 1,4 stopnia Celsjusza wyższe niż w okresie przedindustrialnym 1850–1900, kiedy ludzie zaczęli spalać paliwa kopalne na skalę przemysłową. Tym samym tegoroczny maj był drugim najcieplejszym majem w historii pomiarów, ale też pierwszym od 22 miesięcy, kiedy globalna temperatura nie wzrosła o 1,5 st. C.
Choć może to dać planecie chwilową ulgę, spodziewamy się, że próg 1,5 °C zostanie ponownie przekroczony w niedalekiej przyszłości z powodu ciągłego ocieplania się systemu klimatycznego - komentuje Carlo Buontempo, dyrektor C3S.
Co więcej: w tym maju znaczna część północnej i środkowej Europy, a także południowe regiony Rosji, Ukrainy i Turcji były suchsze niż przeciętnie. Z kolei zasięg lodu morskiego w Arktyce był tylko o 2 proc. niższy od średniej, co stanowi 9. najniższy miesięczny zasięg w maju w 47-letnim zapisie satelitarnym.
Europa gotuje się najszybciej
Warto przy tej okazji przypomnieć, że do tej pory w historii pomiarów zdecydowanie najcieplejszym rokiem był 2024. Przy okazji padło też kilka innych rekordów.
Zawartość ciepła w górnej części oceanu w 2024 r., czyli ilość ciepła zmagazynowana w górnych 2000 metrach oceanu, była najwyższa w historii - wykazuje amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA).
Więcej o globalnym ociepleniu przeczytasz na Spider’s Web:
C3S przekonuje, że z kolei najszybciej ocieplającym się kontynentem jest Europa. Już od lat 80. ubiegłego wieku ogrzewa się dwa razy szybciej niż reszta świata. Stąd coraz częstsze susze i większa intensywność najbardziej ekstremalnych zjawisk, takich jak ubiegłoroczne powodzie w Europie Środkowej. Niż Boris we wrześniu 2024 r. przyniósł ulewne deszcze nie tylko nad Polskę, ale też nad Czechy, Niemcy, Austrię i Rumunię.
Ekstremalne zjawiska pogodowe stanowią coraz większe ryzyko dla europejskiego środowiska zabudowanego i infrastruktury oraz usług, które obsługują, dlatego konieczne są pilne działania, w szczególności w zakresie ryzyka powodzi – czytamy we wspólnym raporcie C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) za 2024 r.
