Polacy porzucili węgiel, by kupić te kotły. Rząd: pellet nie jest eko
Wrze na linii Ministerstwo Klimatu i Środowiska – Izba Gospodarcza Urządzeń OZE. Wszystko przez opublikowaną grafikę, na której biomasę, w tym modny pellet, zrównano z węglem i gazem ziemnym.
Producenci kotłów na biomasę nie mieli ostatnio powodów do obaw. Jeszcze w październiku 20204 r. o dopłaty z programu Czyste Powietrze do tych urządzeń wnioskował co drugi (53 proc.) Polak, a nasz rynek pelletu mógłby być wzorem dla innych.
Ponad 80 zakładów w Polsce wytwarza pellet spełniający najwyższe standardy jakościowe. Co więcej, mamy dużych producentów, którzy są w stanie wyprodukować nawet 30–40 ton takiego pelletu w ciągu godziny – zapewnia w rozmowie z Bizblog.pl dr Adam Nocoń, prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE).
Niestety, tę dobrą atmosferę właśnie zepsuła Paulina Henning-Kloska, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), która na platformie X zrównała biomasę z węglem i gazem.
Pellet z najdroższym kosztem wytwarzania energii
Paulina Henning-Kloska postanowiła zareagować na wrzutki prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, który obiecał w pierwszych 100 dniach swojego urzędowania obniżenie ceny energii o 33 proc. Minister klimatu i środowiska przyznała, że taki też jest jej cel.
Od miesięcy pokazuję, jak możemy to osiągnąć. Odpowiedzią są inwestycje w źródła produkujące energię z wiatru, wody oraz słońca. Mają najniższy koszt techniczny wytworzenia energii elektrycznej – napisała Henning-Kloska na platformie X.
Więcej o pellecie przeczytasz na Spider’s Web:
Do tych słów dołączyła grafikę przedstawiającą jednostkowe koszty techniczne wytwarzania energii elektrycznej, w ciągu czterech kwartałów 2024 r. Wynika z niej, że najdroższa, z ceną ponad 474 zł za jedną megawatogodzinę, w tym zestawieniu jest biomasa. Drugie miejsce należy do gazu ziemnego: prawie 443 zł za 1 MWh, a trzecie do węgla kamiennego: blisko 414 zł z 1 MWh. Tuż za podium znalazł się węgiel brunatny z wynikiem 396 zł za 1 MWh. Po drugiej stronie tego zestawienia jest energetyka wiatrowa na lądzie (ok. 182 zł za 1 MWh), energetyka wodna (ok. 209 zł za 1 MWh) oraz energetyka słoneczna (227 zł za megawatogodzinę).
Biomasa emisyjna jak węgiel
Niestety, na grafice szefowej MKiŚ biomasa i pellet ma ten sam kolor co paliwa emisyjne, jak gaz i węgiel. W odróżnieniu słońce, woda i wiatr pokolorowane są na zielono. I to bardzo nie spodobało się dr. Adamowi Noconiowi, który postanowił pani minister zwrócić uwagę.
Zaskakuje mnie, że biomasa została oznaczona tym samym kolorem co paliwa kopalne, co może sugerować, że według Pani Minister biomasa nie jest uznawana za odnawialne źródło energii – zirytował się Nocoń.
Dalej szef IGU OZE dopytuje, czy pellet drzewny wytwarzany z pozostałości tartacznych, jest paliwem kopalnym? Bo tak sugeruje grafika MKiŚ. Nocoń przypomina, że zarówno polskie prawo, jak i regulacje unijne jednoznacznie traktują biomasę jako odnawialne źródło energii.
Będę wdzięczny za wyjaśnienie tej rozbieżności – bo w obecnej formie przekaz wprowadza w błąd opinię publiczną i podważa zaufanie do działań Ministerstwa na rzecz zrównoważonej transformacji energetycznej - konkluduje dr Adam Nocoń.
Resort klimatu i środowiska w żaden sposób nie odniósł się do tych uwag.
