Nowe normy, nowe ceny. Pellet już zdrożał, a to dopiero początek
Nowe przepisy miały poprawić jakość pelletu. Poprawiły… ale ceny. Tona opału już kosztuje ponad 1000 zł. Na jesieni może być tylko drożej – i to nawet mimo sezonu grzewczego dopiero przed nami.
Rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z 8 maja 2025 r. zaczęło obowiązywać od 24 maja. Dotyczy pelletu wprowadzanego na rynek krajowy. Jak tłumaczył wcześniej resort, dzięki nowym przepisom powinno wyeliminować się z rynku pellety niskiej jakości, często zanieczyszczonych chemicznie. Przypomnijmy, że wcześniej polscy naukowcy w publikacji „Ocena jakości pelletów z biomasy dostępnych na rynku; przykład z Polski” wykazali, jak kiepskiej jakości opał tego rodzaju trafia na rynek.
Główne problemy obejmują podwyższoną zawartość popiołu i drobnych cząstek, obniżoną trwałość mechaniczną, zbyt niską temperaturę topnienia popiołu oraz dodawanie niepożądanych dodatków, takich jak kora, materia nieorganiczna i produkty ropopochodne – wyliczali badacze.
Pellet: cena od 1000 do ponad 2500 zł
Od początku było wiadomo, że rozporządzenie dotyczące norm jakości pelletu wpłynie na cenę tego opału. I rzeczywiście, chociaż do rekordowych stawek z tego roku na poziomie do 2500 zł za tonę jeszcze nie dochodzimy, to na przełomie maja i czerwca cenami pelletu szarpnęło. Teraz zakup tony poniżej 1000 zł jest już raczej zadaniem niewykonalnym. Już w maju, jak wykazywał to serwis cenyopalu.pl, cena palety pelletu, licząc razem z kosztami dostawy, wynosiła od 1200 do 1900 zł. Przy czym dominowały produkty w przedziale cenowym od 1400 do 1500 zł.
Wychodzi też na to, że polski pellet zrównał się cenowo z tym zagranicznym. Na przykład za produkt Natural Wood Pellets z Litwy trzeba zapłacić 1259 zł (975 kg). Z kolei pellet drzewny Timber z Niemiec wyceniany jest na 1296 zł (990 kg). Polski pellet Ikea zapłacimy 1349 zł (990 kg), pellet drzewny Magnum jest za 1365 zł (975 kg). Jedną z najdroższych teraz propozycji jest pellet EkoPelet - za 1744 zł (975 kg).
Więcej o pellecie przeczytasz na Spider’s Web:
W poszukiwaniu tańszych ofert zerkamy na Allegro i OLX. Tutaj w błąd mogą wprowadzić sprzedający pellet w pojedynczych, najczęściej 15-kg workach. Niekiedy tona wyjdzie za więcej niż 2500 zł, jak w przypadku pelletu sosnowego wycenionego na 38 zł za worek 15-kg. Ale wytrwali poszukiwacze na OLX mogą znaleźć jeszcze ogłoszenia w okolicach 1000 zł. Pellet Karpowicz wystawiony jest za 14,90 zł za worek 15-kg. Zakup 67 takich worków (1005 kg) oznacza wydatek w wysokości ok. 998 zł.
Oferujemy wysokiej jakości pellet drzewny produkowany z czystych trocin sosnowych – bez dodatków, bez kory, bez chemii – zapewnia sprzedawca.
Biomasa i program Czyste Powietrze
Tak wysoka cena pelletu poza sezonem grzewczym może sugerować, że od września i października będzie jeszcze drożej. Co istotne w tej układance: do października, czyli do zawieszenia na ponad 4 miesiące programu Czyste Powietrze, kotły na pellet były na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o składane wnioski (53 proc.). Wyprzedzały kotły gazowe kondensacyjne (24 proc.) oraz pompy ciepła (23 proc.). Jak sytuacja się ma od 31 marca 2025 r., kiedy ponownie uruchomiono nabór wniosków? To na razie zagadka, NFOŚiGW nie kwapi się z publikacją danych za kwiecień i maj.
Przypomnijmy: nowe normy jakości w przypadku pelletu dotyczą średnicy, który musi być w przedziale od 6 do 8 mm, a także długość między 3,5 a 40 mm. Maksymalna zawartość wilgoci to 10 proc., a popiołu to 1,2. Zawartość frakcji drobnej zaś nie może przekroczyć 1 proc. A minimalna wartość opałowa ma wynosić 16,50 MJ/kg. Dodatki (na przykład kleje) nie mogą stanowić więcej niż 2 proc. Wytrzymałość mechaniczna pelletu nie może być mniejsza niż 97,5 proc.
