Cios w popularny zamiennik węgla. Ceny pelletu będą bić rekordy
Nowe prawo zacznie obowiązywać do końca czerwca. Przepisy wprowadzą normy jakości na pellet. To dobrze, bo jak wykazali naukowcy z jakością tego rodzaju biomasy nie jest zbyt dobrze. Niestety, nowe regulacje mogą stać się pretekstem do kolejnych podwyżek cen tego opału. A przecież już teraz pellet bywa bardzo drogi. Ceny przekraczające 2500 zł powoli stają się standardem.
Ale się wpakowaliśmy. Najpopularniejszy w Polsce zamiennik węgla drożeje w oczach
Marzec to kolejny już miesiąc, w którym cena pelletu idzie w górę. Mamy wysyp cen po 2000 zł za tonę, ale niektórzy sprzedawcy żądają już 2500 zł zł i więcej. Zła wiadomość jest taka, że to jeszcze nie koniec podwyżek. Ich apogeum ma nastąpić po wejściu w życie nowych norm jakościowych. Te regulacje zdaniem ekspertów mogą wstrząsnąć naszym rynkiem.
Ten zamiennik węgla porwał Polaków. Jego cena właśnie przebiła psychologiczną granicę
Ubiegły rok należał do pelletu. W programie Czyste Powietrze co drugi składający wniosek na wymianę węglowego kopciucha celował w kocioł na biomasę. Mimo to cena pelletu trzymała się blisko 1000 zł za tonę. Ale pod koniec lutego br. jesteśmy w ciut innej rzeczywistości i za pellet przychodzi już płaci nawet 2000 zł i więcej. Co gorsza: kupujący ten rodzaj opalu z zazdrością mogą patrzeć na nasza zachodnią granicę. Niemcy mają teraz pellet tańszy niż w Polsce.
Pompy ciepła vs. pellet. Mamy stanowisko rządu, to ważna informacja dla Polaków
Jedni mówią o celowej manipulacji, drudzy twierdzą, że w ten sposób nasz kraj łamie unijne prawo i skarżą nasz kraj do Komisji Europejskiej. W grze są ogromne pieniądze, ponieważ chodzi o urządzenia wpisane na listę ZUM i program Czyste Powietrze. Obie strony konfliktu reprezentują producentów różnych typów urządzeń, więc walka jest zażarta. Przez jakiś czas strona rządowa ignorowała zamieszanie, ale w końcu dostaliśmy odpowiedzi od Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Pompy ciepła kontra pellet. Klienci nie wiedzą, co się dzieje
Wydaje się, że konflikt na polskim rynku OZE, w którym bez pardonu okładają się zwolennicy pomp ciepła z tymi, którzy wolą kotły na biomasę, nie cichnie, a przybiera na sile. Najbardziej zdumiewa milczenie zarówno Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), jak i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Zwłaszcza że część zarzutów właśnie ich dotyczy. My staramy się przedstawiać racje każdej strony tego sporu. Dzisiaj czas na rozmowę z dr. Adamem Noconiem, prezesem Izby Gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE).