Na te urządzenia nie dostaniesz ani złotówki. Karne zmiany w programie Czyste Powietrze
Ani grosza na gaz i węgiel. Polska zaczyna odczuwać zapisy dyrektywy budynkowej, która na zasłużoną emeryturę wysyła paliwa kopalne. Na razie dotyczy to tylko krajowych systemów dopłat. Ale prawdziwe zgrzytanie zębami czeka nas za 15 lat, kiedy te regulacje w ogóle zakażą używania takich kotłów.
Ten zamiennik węgla porwał Polaków. Jego cena właśnie przebiła psychologiczną granicę
Ubiegły rok należał do pelletu. W programie Czyste Powietrze co drugi składający wniosek na wymianę węglowego kopciucha celował w kocioł na biomasę. Mimo to cena pelletu trzymała się blisko 1000 zł za tonę. Ale pod koniec lutego br. jesteśmy w ciut innej rzeczywistości i za pellet przychodzi już płaci nawet 2000 zł i więcej. Co gorsza: kupujący ten rodzaj opalu z zazdrością mogą patrzeć na nasza zachodnią granicę. Niemcy mają teraz pellet tańszy niż w Polsce.
Ujemna cena energii zdarza się coraz częściej w Europie. Wystarczyło mniej paliw kopalnych
Donald Trump, prezydent USA, zapowiedział renesans paliw kopalnych. Taka klimatyczna zmiana wajchy nie grozi jednak Europie, która w zeszłym roku osiągnęła rekordowy udział zielonej energii, przy jednoczesnym spadku dla gazu i węgla. W efekcie na Starym Kontynencie odnotowano aż 4838 przypadków, w których cena energii na następny dzień spadła do zera lub nawet poniżej.
Pompy ciepła ofiarą kuriozalnej decyzji polskiego rządu. Obrzydzają nam OZE na potęgę
Zwolennicy Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) w Polsce nie mają lekko. Włoski rząd zachęca Brukselę do większej asertywności energetycznej i wprowadza zachęty dla klientów decydujących się na moduły fotowoltaiczne wyprodukowane na terenie Unii Europejskiej. A na jakie ułatwienia mogą liczyć w Polsce zwolennicy OZE? Zgodnie z zapowiedziami okrojono Listę Zielonych Urządzeń i Materiałów ZUM. I wyleciały z niej urządzenia grzewcze z europejskim znakiem jakości i certyfikacji HP Keymark.
Ochłapy na walkę ze zmianami klimatu. Porażka COP29 w Azerbejdżanie
Trudno nazwać zakończenie tegorocznego Szczytu Klimatycznego COP29 w Azerbejdżanie sukcesem. O konkretnych terminach odchodzenia od paliw kopalnych światowi decydenci postanowili rozmawiać dopiero za rok w Brazylii podczas COP30. Wszak żadnej presji ze strony zmian klimatu nikt nie odczuwa, nie trzeba się spieszyć. Najbogatsze kraje zaś będą dawać co roku ledwo ochłap państwom rozwijającym się na walkę z konsekwencjami globalnego ocieplenia. Tylko, czy to ma w ogóle jeszcze jakieś znaczenie? Za chwilę Donald Trump i tak wywróci ten stolik do góry nogami.