REKLAMA

Ujemna cena energii zdarza się coraz częściej w Europie. Wystarczyło mniej paliw kopalnych

Donald Trump, prezydent USA, zapowiedział renesans paliw kopalnych. Taka klimatyczna zmiana wajchy nie grozi jednak Europie, która w zeszłym roku osiągnęła rekordowy udział zielonej energii, przy jednoczesnym spadku dla gazu i węgla. W efekcie na Starym Kontynencie odnotowano aż 4838 przypadków, w których cena energii na następny dzień spadła do ​​zera lub nawet poniżej.

cena-energii-OZE-paliwa-kopalne
REKLAMA

Stany Zjednoczone pod wodzą Donalda Trumpa, który zapowiedział, że będą „wiercić, kochanie, wiercić”, ponownie wycofały się z porozumienia paryskiego. Do lamusa ma trafić także Zielony Nowy Ład. Ale taka energetyczno-klimatyczna rewolucja przynajmniej na razie nie grozi Europie. Tutaj już w 2023 r. odnotowano 2442 przypadki okresów z ceną energii spadającą do zera lub poniżej. W minionych 12 miesiącach ten wynik dodatkowo bardzo wyraźnie poprawiono. Według nowego raportu Montel Analytics „European Electricity Market Summary” nasz kontynent w 2024 r. odnotował aż 4838 takich przypadków. Jak przekonują analitycy, było to spowodowane przede wszystkim rosnącą mocą wytwórczą energii wiatrowej i słonecznej, a także słabym popytem i ograniczoną elastycznością sieci.

REKLAMA

Ujemne stawki dzięki słońcu, wiatru i atomie

Warto przypomnieć, że cena energii osiągnęła absolutny rekord w Europie latem 2022 r., po agresji Rosji na Ukrainę. Wtedy też Bruksela zaczęła nakłaniać państwa członkowskie do zmniejszenia popytu ze względu na obawy dotyczące ograniczenia przepływów gazu z Rosji. W efekcie w 2024 r. całkowite zapotrzebowanie na energię na kontynencie spadło o 7,7 proc. do 2678 TWh. A cena energii coraz częściej była w okolicach zera. 

Więcej o cenie energii przeczytasz na Spider’s Web:

Bezsprzecznym liderem w ujemnej cenie energii w zeszłym roku była Finlandia z wynikiem 721 godzin. Tutaj decydowała - zdaniem Montel Analytics - wysoka produkcja energii wiatrowej i niska łączność sieciowa ze Szwecją i Estonią. W Holandii zaś decydująca była nadpodaż energii słonecznej. Z kolei Półwysep Iberyjski po raz pierwszy odnotował ujemną cenę energii w II kw. 2024 r. Nie bez znaczenia był też najwyższy od 22 lat poziom wyeksportowanej energii elektrycznej przez Francję. Bo nad Sekwaną znowu pierwsze skrzypce zaczął grać atom.

Dostępność energii jądrowej we Francji stopniowo powróciła w latach 2023 i na początku 2024 r. po osiągnięciu historycznie niskich poziomów w 2022 r. - tłumaczy Jean-Paul Harreman, dyrektor Montel Analytics.

Cena energii, czyli więcej OZE i mniej paliw kopalnych

Jednym z koronnych wniosków raportu Montel Analytics jest to, że zielona energia w 2024 r. w Europie osiągnęła rekordowy poziom przekraczający 50 proc., pomimo spadku ogólnego popytu o 8 proc. rok do roku.

W 2024 r. udział odnawialnych źródeł energii w Europie osiągnął rekordowe maksima, ponieważ udział wytwarzania z paliw kopalnych spadł - twierdzi Montel Analytics.

Wzrost OZE był na poziomie 2,9 proc. rok do roku. Tymczasem udział paliw kopalnych spadł o 4,5 punktu procentowego do 24,9 proc. Z kolei energia jądrowa spuchła o 1,7 punktu procentowego do 24,7 proc. Ale pomimo tego cena gazu wrosła o 5,6 proc. rok do roku do 43 euro za 1 MWh, głównie z powodu zagrożeń geopolitycznych. Pomogła łagodna zima, dzięki czemu można było kontrolować wyczerpywanie się zapasów błękitnego paliwa, dzięki czemu unijne magazyny gazu były wypełnione średnio w 76 proc.

REKLAMA

W Polsce też mieliśmy rekordy na zielono

Polska na początku 2025 r. z ceną energii na poziomie 2 euro za megawatogodzinę stała się jednym z najtańszych państw Europy, ustępując jedynie Francji i Grecji (po 0 euro za 1 MWh) oraz Niemcom (1 euro za 1 MWh). Wszystko przez sporą generację energii z wiatru i słońca. Bo też w minionym roku OZE coraz bardziej rozpychały się łokciami w naszym miksie energetycznym. W maju 2024 r., jak wylicza Przegląd Węglowy od Fundacji Instrat, źródła emisyjne osiągnęły udział na poziomie 31 proc., wobec tylko 55,3 proc. po stronie węgla (kamiennego razem z brunatnym). We wrześniu czarne złoto spadło do ledwie 52 proc. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA