Cios w portfele. Ekstremalna pogoda wywinduje ceny energii
Pamiętacie cenę energii z lata 2022 roku, kiedy kryzys energetyczny pokazał w pełni swoje oblicze? Niestety, ale za chwilę może nas czekać powtórka. Tym razem jednak głównym winowajcą ma być pogoda, a dokładnie ekstremalne upały i susza.

Tym razem Polska, po okupowaniu najwyższych pozycji wśród krajów europejskich z ceną energii dla segmentu dnia następnego, ze stawką na poziomie 42 euro za megawatogodzinę, znalazła się w dole tabeli. Pierwsze miejsce przypadło w udziale Włochom (101 euro za 1 MWh), które wyprzedziły Słowenię (89 euro), Estonię (84 euro), a także Chorwację (81 euro). Ale być może już za parę tygodni te stawki, niezależnie od kraju, pójdą wyraźnie w górę. Wszystko przez pogodę.
Spodziewamy się kolejnego niezwykle gorącego lata, szczególnie w południowej i wschodniej Europie. Długoterminowe prognozy modeli pogodowych są najbardziej imponujące, jakie kiedykolwiek widzieliśmy, jeśli chodzi o skalę i obszar anomalii ciepła - twierdzi Todd Crawford, meteorolog w prognostyku Atmospheric G2, cytowany przez Montel News.
Nadchodzi rekordowy upał i susza
Takie przewidywania pokrywają się z prognozami brytyjskiego Met Office, które przy tej okazji zwraca uwagę na tegoroczną wiosnę - jedną z najbardziej suchych i najcieplejszych w historii. Z kolei 3BMeteo wskazuje na południu Europy na temperatury w przedziale 36–37 st. C już w tym tygodniu. Inni podzielają tę opinię.
Istnieje duże prawdopodobieństwo cieplejszego i suchszego lata w północno-zachodniej i środkowej Europie/Alpach w porównaniu z latem 2024 r. - uważa Matthew Dobson, szef prognozowania energii w Europie w MetDesk.
Niestety, do rekordowych temperatur ma też dojść brak opadów deszczu. W Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej - przede wszystkim w lipcu i sierpniu - poziom opadów może być poniżej normy. A to może oznaczać tylko jedno: drastyczne podwyżki ceny energii.
Cena energii w górę przez braki w atomie i wodzie
Ale co rekordowe upały i słaby deszcz mają wspólnego z ceną energii? Odpowiedzią będzie powrót do lata 2022 r., kiedy niedomagały francuskie elektrownie jądrowe, właśnie m.in. ze względu na wysokie temperatury. Chłodzenie reaktorów wodą jest najczęściej podstawowym procesem pozyskiwania energii jądrowej.
Liczy się nie tylko temperatura, ale także to, jak długo pozostaje gorąca - zwykle potrzeba pięciu dni nienormalnego ciepła, aby spowodować prawdziwe problemy - tłumaczy Thibault Laconde, szef analiz w Callendar, firmie zajmującej się wywiadem klimatycznym.
Więcej o cenie energii przeczytasz na Spider’s Web:
Okazuje się, że przez nadchodzące letnie upały Europie grozi nie tylko niedobór mocy jądrowych, co może wpłynąć na cenę energii, ale także kiepskie wyniki energetyki wodnej, przez zapowiadaną suszę. Na południu Europy przećwiczono to już poprzedniego lata. W Hiszpanii zanotowano wtedy spadek produkcji energii wodnej o 39 proc., a we Włoszech - o 38 proc. Tylko w okresie od stycznia do maja 2025 r. wolumen energii wodnej w Europie skruszył się o 13 proc,. w porównaniu z 2024 r.
W Europie Wschodniej zapasy energii wodnej są jeszcze niższe niż w tym samym momencie w zeszłym roku. Jeśli latem nastąpi kolejna fala upałów, ceny na kilku rynkach Europy Południowo-Wschodniej mogą ponownie gwałtownie wzrosnąć - czytamy w raporcie firmy konsultingowej Icis.