REKLAMA

Google wybrał opcję jądrową. Bez niej kluczowy projekt giganta nie ma szans

Google i inni giganci stawiają na atom. Sztuczna inteligencja zużywa tyle prądu, że same OZE już nie wystarczają. Bez reaktorów nie da się jej utrzymać przy życiu.

google-energia-jadrowa
REKLAMA

Sztuczna inteligencja i centra danych rozwijają się w zastraszającym tempie. Dzisiaj nikt już nie ma wątpliwości, że to technologiczna przyszłość, którą dobrze byłoby zawczasu ująć w regulacyjne ramy. Ale to nie jedyny kłopot związany z ewolucją AI, której jesteśmy właśnie świadkami. Największym problemem jest potrzebna do tego energia. Bo też nie jest tajemnicą, że sztuczna inteligencja jest bardzo energożerna. Centra danych wymagają od 100 do 300 MW mocy IT. To oznacza, że nie mogą być zasilane z tradycyjnych systemów elektroenergetycznych. 

Trzeba specjalnie dla nich tworzyć samowystarczalne podsystemy. Kolejny krok w tym kierunku postawił właśnie Google. Internetowy gigant podpisał strategiczne porozumienie ze spółką Elementl Power, deweloperem zaawansowanych projektów jądrowych i niezależnym producentem energii. Chodzi o przygotowanie trzech potencjalnych lokalizacji w Stanach Zjednoczonych dla zaawansowanych projektów jądrowych, z których każdy ma na celu uzyskanie co najmniej 600 MW mocy.

REKLAMA

Innowacyjne partnerstwa takie jak to są niezbędne do mobilizacji kapitału wymaganego do budowy nowych projektów jądrowych, które są kluczowe dla dostarczania bezpiecznej, niedrogiej i czystej energii bazowej oraz pomocy firmom w realizacji ich długoterminowych celów zerowej emisji netto - komentuje Chris Colbert, prezes i dyrektor generalny Elementl Power.

Google inwestuje w energetykę jądrową

Zabezpieczenie energetyczne centrów danych i sztucznej inteligencji to jedna para kaloszy. Drugą jest cel Google, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji netto we wszystkich operacjach i łańcuchu wartości do 2030 r. Ma w tym pomóc energia jądrowa. Dlatego gigant internetowy już w październiku 2024 r. podpisał umowę z Kairos Power na zakup energii z małych modułowych reaktorów wysokotemperaturowych, chłodzonych solą fluorkową, o mocy do 500 MW do 2035 r. Teraz przyszedł czas na umowę z Elementl Power.

Google zobowiązuje się do katalizowania projektów, które wzmacniają sieci energetyczne w miejscach, w których działamy, a zaawansowana technologia jądrowa zapewnia niezawodną energię bazową 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu - twierdzi Amanda Peterson Corio, globalna dyrektor ds. energii centrów danych w Google.

Więcej o Google przeczytasz na Spider’s Web:

Jak czytamy w komunikacie prasowym w ramach umowy Google zaangażuje kapitał na wczesnym etapie rozwoju, aby przyspieszyć rozwój trzech projektów. O wartości finansowej tej inwestycji nie ma ani słowa. Sygnatariusze porozumienia mają w tym względzie współpracować z partnerami z branży użyteczności publicznej i regulowanej energii. Elementl Power przyznaje, że umowa z Google stanowi znaczący kamień milowy na ścieżce wzrostu spółki. 

Nie możemy się doczekać współpracy z Google w celu realizacji tych projektów i wprowadzenia bezpiecznej, bezemisyjnej energii bazowej do sieci - zapewnia Chris Colbert.

Inni giganci technologiczni też idą w atom

Ale atom kusi nie tylko Google. Warto przypomnieć, że w połowie marca br. Amazon, Google i Meta, właściciel Facebooka, podpisały zobowiązanie, w którym wspierają wysiłki zmierzające do co najmniej potrojenia energii jądrowej na świecie do 2050 r. Pojawiło się ono już w grudniu 2023 r., podczas Konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu. Wtedy podpisało je ponad 20 krajów. W 2024 r. inicjatywę poparły takie instytucje finansowe jak Bank of America, Goldman Sachs i Morgan Stanley. 

Stało się bowiem jasne, że same odnawialne źródła energii nie poradzą sobie z zaspokojeniem potrzeb energetycznych centrów danych i sztucznej inteligencji. Trzeba iść w atom. Meta w grudniu ub.r. wezwała deweloperów elektrowni jądrowych do składania propozycji, które pozwolą dodać do 4 GW nowej energii jądrowej w USA. Z kolei Amazon podpisał już trzy umowy wspierające rozwój projektów energetyki jądrowej, w tym umożliwienia budowy kilku nowych małych modułowych reaktorów (SMR).

REKLAMA

Energia jądrowa to bezpieczne źródło energii bezemisyjnej, które może pomóc nam w zasilaniu naszych operacji i zaspokojeniu rosnących potrzeb naszych klientów, a jednocześnie pomóc nam w realizacji naszego zobowiązania Climate Pledge, aby osiągnąć zerową emisję netto dwutlenku węgla we wszystkich naszych operacjach do 2040 r. - wyjaśnia Matt Garman, dyrektor generalny Amazon Web Services.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-11T22:29:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-11T16:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-11T13:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-10T20:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-10T12:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-10T07:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T16:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T13:50:32+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T12:46:38+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T10:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T08:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-09T06:30:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA