Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy nabiorą nowych kompetencji, bo rząd zaproponował
ustawę, która radykalnie wzmocni ich kompetencje. Eksperci Personnel Service wskazują, że jeśli firmy nie przygotują się na zupełnie nową rzeczywistość prawną, to może skończyć się dla nich poważnymi konsekwencjami.

Zgodnie z „Podsumowaniem działalności PIP 2024” inspektorzy pracy przeprowadzili działania, które bezpośrednio poprawiły sytuację tysięcy zatrudnionych. Ponad 52,4 tys. osób otrzymało zaległe wynagrodzenia i świadczenia na łączną kwotę 158,8 mln zł.
Dodatkowo 4,2 tys. pracowników na umowach cywilnoprawnych odzyskało 1,7 mln zł z powodu łamania przepisów o minimalnej stawce godzinowej. W wyniku interwencji inspektorów 3,2 tys. osób uzyskało etat w miejsce dotychczasowych umów cywilnoprawnych.
Rośnie szara strefa w zatrudnianiu obcokrajowców
Według Krzysztofa Inglota, założyciela Personnel Service, eksperta rynku pracy kontrole PIP ujawniły rosnącą liczbę nieprawidłowości w zatrudnianiu cudzoziemców. W 2024 roku nielegalne powierzenie pracy dotyczyło już 19,6 proc. obcokrajowców objętych kontrolą (7,2 tys. osób), wobec 17 proc. w 2023 roku i 12,8 proc. w 2022 roku.
Najwięcej naruszeń odnotowano w budownictwie, przetwórstwie przemysłowym oraz usługach administracyjnych i transporcie – sektorach, gdzie pracownicy zagraniczni stanowią znaczącą część zatrudnienia.
Cudzoziemcy to dziś realna siła napędowa polskiej gospodarki. Ich praca ma wpływ na wzrost PKB, dlatego tak ważne jest eliminowanie patologii w postaci zatrudniania w szarej strefie czy wynagrodzeń pod stołem – podkreśla Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
I dodaje, że dobrze zarządzony rynek pracy z udziałem obcokrajowców to zysk nie tylko dla firm, ale i dla całej gospodarki.
Inspektorzy z nowymi uprawnieniami
Ustawa oznacza rewolucję w działalności Państwowej Inspekcji Pracy. Największą zmianą jest możliwość wydawania przez inspektorów decyzji o przekształceniu umów cywilnoprawnych w etaty z natychmiastowym skutkiem bez czekania na rozstrzygnięcie sądu. Nowelizacja przewiduje również:
- możliwość prowadzenia zdalnych kontroli,
- co najmniej dwukrotne podniesienie wysokości mandatów,
- szybszy dostęp do danych dzięki wymianie informacji z ZUS i KAS.
To oznacza, że firmy muszą liczyć się z intensywniejszym nadzorem i koniecznością szybkiego porządkowania dokumentacji kadrowo-płacowej.
Planowane zmiany wymuszą na firmach całkowicie nowe podejście do zarządzania umowami. Kluczowe jest prawo do odwołania się od decyzji inspektora, choć czasu na reakcję jest mało, bo zaledwie 7 dni. Równie ważne jest, aby decyzje PIP nie działały wstecz – mówi Krzysztof Inglot.
Jego zdaniem sam główny inspektor pracy zapowiedział, że w przypadku przekształcania umów cywilnoprawnych inspektorzy będą interweniować wyłącznie na podstawie skarg i decyzje powinny obowiązywać tylko na przyszłość.
Tymczasem obecne przepisy są niejednoznaczne i dopuszczają, że po orzeczeniu sądu skutki mogą sięgać także w przeszłość. Dla pracodawców oznaczałoby to ogromne obciążenie – zauważa Krzysztof Inglot.
Więcej wiadomości na temat rynku pracy można przeczytać poniżej:
A co jeśli sąd nie podzieli stanowiska PIP
Jak podkreśla Monika Mądra-Sokołowska, adwokat i członek zarządu Personnel Service niejasne pozostaje też, co stanie się w sytuacji, gdy sąd nie podzieli stanowiska inspektora PIP i uzna, na przykład po dwóch latach postępowania, że wydana decyzja była bezzasadna.
O ile kwestia rozliczenia za okres wsteczny jest jasna i pracodawca nie poniesie kosztów, o tyle brak jest regulacji dotyczących okresu od dnia wydania decyzji inspektora do momentu wydania przez sąd orzeczenia sprzecznego z decyzją PIP – podkreśla Monika Mądra-Sokołowska.
W jej ocenie w tym czasie pracodawca był zobowiązany traktować daną osobę jak pracownika: opłacał składki, udzielał płatnych urlopów i wypłacał wynagrodzenie za okresy niezdolności do pracy.
Powstaje pytanie, czy w takim przypadku pracodawca powinien dokonać ponownego rozliczenia, tak jakby dana osoba była zleceniobiorcą, i domagać się zwrotu nadpłaconych świadczeń, a także złożyć do ZUS wniosek o zwrot składek. Taki scenariusz nie został przez ustawodawcę przewidziany – tłumaczy Monika Mądra-Sokołowska.
Ekspert Personnel Service wskazuje, że już teraz warto przeprowadzić audyt obowiązujących kontraktów pod kątem kryteriów niezależności i zgodności z art. 22 Kodeksu pracy. Niezbędne będzie także opracowanie procedur odwoławczych oraz przeszkolenie menedżerów i działów HR w zakresie nowych uprawnień PIP w tym prowadzenia zdalnych kontroli.
Lepiej przygotować się zawczasu, niż mierzyć się z konsekwencjami natychmiastowej decyzji inspektora – podsumowuje Krzysztof Inglot.