Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) w marcu nie zmienił wartości w porównaniu z lutym i wyniósł 160,9 pkt. Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych zauważa, że o kondycji polskiej gospodarki wciąż decyduje popyt wewnętrzny, głównie konsumpcja indywidualna. – Pojawiają się pewne sygnały świadczące o większym zaangażowaniu firm w inwestycje, ale na razie są to wyłącznie zapowiedzi niepotwierdzone konkretnymi działaniami – kwitują ekonomiście BIEC.
Przemysł cały czas ma kłopoty – wynika z najnowszego badania Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). W tej sytuacji lutowy wzrost produkcji sprzedanej przemysłu o 3,3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym należy chyba traktować jak jednorazowy wyskok. BIEC podkreśla, że zła passa w sektorze wytwórczym trwa od kilku miesięcy, a perspektywy wcale się nie poprawiają.
W szczególności dotyczy to zamówień od odbiorców zagranicznych, gdzie dekoniunktura trwa od początku ubiegłego roku. Częściowo wynika to ze słabej kondycji większości rozwiniętych gospodarek europejskich, w tym zwłaszcza niemieckiej, częściowo zaś jest rezultatem utraty konkurencyjności naszej oferty towarowej w konsekwencji wzrostu kosztów, zwłaszcza kosztów pracy – wylicza Biuro.
Zamówienia nie napływają, tymczasem zapasy wyprodukowanych towarów rosną, co – jak podkreśla BIEC – nie jest dobrym prognostykiem dla produkcji.
Przedsiębiorcy w minorowych nastrojach
W komentarzu do wyników badania ekonomiści Biura podają, że niewielkiej poprawie uległa – w opinii przedsiębiorców – sytuacja finansowa ich podmiotów.
Wzrost kosztów pracy częściowo zrekompensował spadek cen producentów (PPI), co nieco ustabilizowało finanse w firmach. Ciągle jednak utrzymuje się ponad 15-proc. przewaga firm odnotowujących ciągłe pogarszanie się stanu finansów nad odsetkiem firm odnotowujących ich poprawę – zauważają eksperci BIEC.
Więcej wiadomości Bizblog.pl dotyczących prognoz gospodarczych
Bardziej optymistycznie wyglądają plany inwestycyjne na ten rok. Przewaga odsetka firm planujących w tym roku zwiększone wydatki na rozwój nad firmami planującymi ich redukcję wynosi 10 pkt. proc., co oznacza poprawę o 3 p. proc. w stosunku do sytuacji sprzed roku.
Zmiana na razie jest niewielka, ale można mieć nadzieję, że w drugiej połowie roku rozpocznie się stopniowe odwracanie dotychczasowej negatywnej tendencji w inwestycjach – czytamy w komentarzu do badania.
Podaż pieniądza rośnie, inflacja odbije
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych odnotowuje, że znowu wzrosła podaż pieniądza M3 w ujęciu realnym. Źródłem tego wzrostu były przede wszystkim depozyty gospodarstw domowych.
Wzrost płacy minimalnej, ponad 13-proc. wzrost wynagrodzeń oraz wypłaty tzw. trzynastek to główne powody przyrostu depozytów – wyjaśnia BIEC.
Ekonomiści oczekują, że w perspektywie najbliższych miesięcy znaczna część tych pieniędzy trafi na rynek, co niestety może spowodować odbicie inflacji.