REKLAMA

Prognoza dla polskiej gospodarki. Miliardy z KPO w tym roku nam nie pomogą

Polska gospodarka w ubiegłym roku cudem uniknęła głębszej recesji. W 2024 r. odzyska wigor, ale w porównaniu z 2022 r. będzie rozwijała się o połowę wolniej. Ba, nawet w 2025 r. nie uda nam się zbliżyć do tempa sprzed dwóch lat. W tych wyliczeniach uwzględniony został wpływ pieniędzy, które dostaniemy w ramach funduszy europejskich z nowej 7-letniej perspektywy i Krajowego Programu Odbudowy.

Prognoza dla polskiej gospodarki. Miliardy z KPO w tym roku nam nie pomogą
REKLAMA

Produkt krajowy brutto (PKB) w czwartym kwartale 2023 roku wzrósł rok do roku o 1 proc. – podał w ubiegłym tygodniu Główny Urząd Statystyczny. W całym 2023 r. obniżył się do 0,2 proc. z 5,3 proc. w 2022 r. W 2024 r. ma być wyraźnie lepiej. Ekonomiści uważają, że produkt krajowy przyspieszył i na koniec kwartału wzrośnie do 2,2 proc., a po kolejnych trzech miesiącach osiągnie być może 3 proc. Zawdzięczać to będziemy większej konsumpcji, Polacy po prostu będą więcej wydawać, robiąc zakupy, w tym między innymi na meble, AGD, RTV czy samochody.

REKLAMA

Nie bez znaczenia będą też marne wyniki, jakie osiągała nasza gospodarka, w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mowa o efekcie niskiej bazy, który powoduje, że biorąc pod uwagę dynamikę jakiegoś wskaźnika, łatwiej nam wykazać poprawę, kiedy w porównywanym okresie sytuacja była gorsza niż normalnie.

Więcej wiadomości Bizblog.pl o polskiej gospodarce

Niestety w nadchodzących miesiącach najprawdopodobniej zawiodą inwestycje, którym zawdzięczamy to, że w ubiegłym roku udało nam się uniknąć recesji. Duże przedsięwzięcia infrastrukturalne siądą, bo firmy będą miały mniej pieniędzy, ale przede wszystkim dlatego że rozpoczyna się nowa perspektywa unijnych funduszy strukturalnych.

Zakończył się właśnie siedmioletni cykl, a zanim na dobre rozpędzi się nowy, wydatki na inwestycje są zdecydowane niższe. Z tego samego powodu nie powinniśmy liczyć, że sytuację uratują uruchomione właśnie przez Unię Europejską gigantyczne pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy. Pierwsze pozytywne efekty KPO zobaczymy najwcześniej w ostatnim kwartale 2024 r.

Fundusze unijne nam za bardzo nie pomogą

Ekonomiści zauważają, że wpływu Krajowego Programu Odbudowy nie da się przecenić. Polski Instytut Ekonomiczny wyliczył, że w czasie, w którym będą wydatkowane, środki z KPO zwiększą PKB Polski o około 2 pkt. proc.

Wpływ na aktywność gospodarczą w 2024 r. będzie niewielki, ale już w 2025 r. nakłady inwestycyjne dzięki środkom z KPO będą odpowiadać za około 50 proc. łącznego wzrostu inwestycji oraz zdecydowaną większość konsumpcji publicznej. Dzięki temu wzrost PKB w 2025 roku będzie zbliżony do 4 proc. – ocenia Polski Instytut Ekonomiczny.

Krajowy Program Odbudowy to ogromny pakiet inwestycyjny o łącznej wartości niemal 60 mld euro. Ukierunkowany ma być przede wszystkim na transformację energetyczną, transport niskoemisyjny i cyfryzację. Środki będzie można pozyskiwać w ramach bezzwrotnych grantów (25 mld euro) oraz niskooprocentowanych pożyczek (35 mld euro).

Środki na ten cel pochodzić będą z emisji obligacji przez Unię Europejską, a ich spłatę pokryje z wpływów nowo wprowadzonych ogólnoeuropejskich podatków sektorowych, w tym cyfrowego i importowego. Jak podkreślają eksperci, uwzględniając obecny koszt obligacji, pożyczka z KPO będzie o ok. 2 pkt proc. tańsza niż dług krajowy.

KPO podbije PKB w 2025 r. o 1,6 pkt. proc.

Paweł Śliwowski, p.o. dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, przekonuje, że środki z KPO pozwolą zwiększyć zatrzymaną dynamikę inwestycji w kluczowych dla gospodarki obszarach jak ochrona środowiska, infrastruktura transportowa czy szeroko pojęta modernizacja sektora ochrony zdrowia.

Szacujemy, że realizacja projektów z KPO długoterminowo podniesie PKB o łącznie 2 punkty procentowe, więc jest to ważny czynnik długofalowego rozwoju gospodarczego Polski, ale musimy pamiętać o napiętym harmonogramie tego projektu. Kluczowym czynnikiem sukcesu warunkującym wpływ KPO na gospodarkę Polski jest jak najszybsze rozpoczęcie wydatkowania środków – podkreśla.

Jakub Rybacki, zespołu makroekonomii w PIE, tłumaczy, że w 2024 r. Łączny wpływ KPO na PKB naszego kraju w 2024 r. będzie nie większy niż 0,2 pkt proc., ale te środki pozwolą utrzymać tempo inwestycji na dodatnich poziomach, pomimo przestoju w finansowaniu ze środków spójności.

REKLAMA

Najsilniejszego wpływu KPO oczekujemy w 2025 r. Realizacja inwestycji oraz wzrost wydatków publicznych o charakterze konsumpcyjnym mogą wtedy podnieść PKB o ok. 1,2 pkt proc. Nakłady inwestycyjne związane z KPO będą odpowiadać za około 50 proc. łącznego wzrostu inwestycji oraz zdecydowaną większość konsumpcji publicznej – ocenia ekspert.

Polski Instytut Ekonomiczny wyliczył, że w 2024 r. pieniądze z KPO zwiększą produkt krajowy brutto o 0,2 pkt proc. W przyszłym roku o 1,2 pkt proc., a w kolejnych latach po o 0,6 pkt proc. Dzięki środkom z KPO wzrost gospodarczy w przyszłym roku może osiągnąć 4 proc.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA