REKLAMA

Spłacasz kredyt? Oto prognoza na dobry początek tygodnia

Od entuzjastycznego wręcz wyczekiwania na reakcję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) przez stopniowe tonowanie nastrojów po nasilający się sceptycyzm – taką drogę przebyliśmy, jeśli chodzi oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych. W tej chwili większość ekonomistów ostrożnie podchodzi do wyznaczania terminu, w którym może dojść do zmiany w polityce prowadzonej przez bank centralny, i obstawia cięcia stóp dopiero w przyszłym roku. Co ciekawe – w opozycji do tych prognoz stoją choćby predykcje Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ale nie tylko.

Do-600-zł-zwrotu-za-zakupy-w-Lidlu-i-Biedonce!
REKLAMA

Pierwsza obniżka stóp procentowych w Polsce nastąpi dopiero w przyszłym roku? Nie wszyscy ekonomiści pesymistycznie patrzą na termin pierwszych możliwych obniżek stóp procentowych, jak w niektórych bankach. Nie brakuje i głosów, że Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na luzowanie polityki pieniężnej tuż po wakacjach, w najgorszym miesiąc, dwa później. I ciekawostka – im więcej będzie pojawiać się takich opinii, tym kredytobiorcy będą płacić niższe raty. Nawet bez czynnego udziału RPP.

REKLAMA

Stopy procentowe – zgodnie z oczekiwaniami – pozostały niezmienione. Główna w zestawie Narodowego Banku Polskiego od sześciu miesięcy wynosi 5,75 proc. i prawdopodobnie pozostanie na tym poziomie przez kolejne pół roku. Co najmniej. Tak przynajmniej uważają analitycy, którzy nieco optymistyczniej (z punktu widzenia gospodarki i kredytobiorców oceniają szanse na zmianę stawek ustalonych przez RPP jesienią ubiegłego roku.

Kiedy RPP zmieni stopy? Banki nie wierzą w rychłą obniżkę

Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopy na niezmienionym poziomie do końca 2024 roku – taki scenariusz obstawia większość ekonomistów bankowych, między innymi uważają w mBanku czy w ING. W Banku Pekao obniżki stóp procentowych spodziewają się jeszcze później.

Rada pozostawi stopę referencyjną na poziomie 5,75 proc., a ponadto będzie ją tam utrzymywać w tym i przyszłym roku. Kiedy po raz pierwszy formułowaliśmy tę prognozę na początku bieżącego roku, staliśmy w wyraźnej kontrze do konsensusu – na przełomie 2023 i 2024 r. rynki wyceniały 150 pb cięć w perspektywie roku. Na przestrzeni pierwszego kwartału br. doszło jednak do konwergencji oczekiwań rynkowych do naszej prognozy – zauważają ekonomiści Pekao.

Jak dodają, obecnie wyceny trzymiesięcznego WIBOR-u na sześć miesięcy do przodu (wyceny FRA 6x9, ang. forward rate agreement) są płaskie. To oznacza, że rynek nie oczekuje, by RPP w tym czasie zmieniła wysokość stóp.

Kredytobiorcy niepocieszeni, ale może się to zmieni

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną NBP bez zmian, na obowiązującym od października 2023 r. poziomie 5,75 proc. Dwa ubiegłoroczne cięcia o łącznie 1 punkt proc. nie zamieniły się w pełnoprawny, regularny cykl obniżek. Oznacza to, że raty złotowych kredytów szybko nie spadną. Nic nie wskazuje, by w najbliższych kwartałach władze monetarne miały zmienić nastawienie i wznowić luzowanie – wskazuje Bartosz Sawicki, główny analityk Cinkciarz.pl.

Do zmiany oprocentowania kredytów nie jest konieczna konkretna decyzja RPP. Czasami wystarczy, że banki spodziewają się jakiegoś ruchu w niedalekiej przyszłości.

WIBOR, na którym wciąż oparte jest oprocentowanie większości spłacanych hipotek, ma to do siebie, że nawet jeśli RPP nie zmienia stóp, ale rynek oczekuje zmiany w niedalekiej perspektywie, podążą w tym kierunku. Jeśli przez jakiś czas mówiło się, że stopy spadną, WIBOR 3M i 6M obniżał loty, a kredytobiorcom spadały raty. Teraz mogą im niestety wzrosnąć.

Jeśli banki nie spodziewają się obniżki stóp procentowych, to będą ustalać stawki WIBOR na nieco wyższym poziomie. Dopóki znów nie zacznie się mówić, że RPP przymierza się do obniżek. Bo na przykład inflacja nie wzrośnie po przywróceniu VAT na żywność, a podwyżki cen prądu dla gospodarstw domowych, do których dojdzie w wakacje, będą niższe, niż wszyscy obstawiali.

Więcej wiadomości na temat inflacji w Polsce

Obniżka stóp po wakacjach? Niewykluczone

Jak wspomniałem, po czwartkowej decyzji RPP pojawiły się głosy, że możliwy jest wcześniejszy termin obniżenia stóp niż początek 2025 r. Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, uważa, że przy spełnieniu kilku warunków może dojść do rewizji polityki monetarnej już po wakacjach.

Wydaje się, że najwcześniejszym możliwym terminem cięcia stóp procentowych będzie przełom III i IV kwartału – wskazał w komentarzu.

Jego zdaniem jeśli inflacja nie wzrośnie za mocno, a ceny paliw pozostaną stabilne, to otworzy się droga do obniżek.

Do tego momentu powinniśmy również obserwować wciąż mocnego złotego, który pozwoli na to, żeby dalej ograniczać inflację importową, również tej związanej z ostatnimi wysokimi cenami ropy naftowej – dodaje ekspert XTB

Jesiennej inauguracji cyklu obniżek kosztu pieniądza spodziewa się też Polski Instytut Ekonomiczny.

Prognozujemy cięcie stóp o 0,25 punktu podczas listopadowego posiedzenia do 5,5 proc. Bieżące dane wskazuję, że że presja cenowa słabnie, a druga połowa roku nie powinna zmienić tych perspektyw – wskazuje Sebastian Sajnóg z PIE.

REKLAMA

On również zwraca uwagę na notowania złotego, który może się stać języczkiem u wagi dla inflacji w Polsce.

Czynnikiem wpływającym na ewentualne obniżki będzie też umacnianie się złotego, wynikające z cieć stóp innych banków w regionie – wyjaśnia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA