Liczba ofert pracy znalazła się w dołku. W maju 2024 r. było ich o 15 proc. mniej niż dokładnie rok temu. W większości branż mamy do czynienia ze spadkiem liczby ofert, a nawet benefitów, które miały zachęcić kandydatów do udziału w rekrutacji. Jedynie wymagania przyszłych pracodawców się nie zmieniły.
Z najnowszych danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, który przenalizował oferty pracy na 50 największych portalach z ogłoszeniami o pracę w Polsce, wynika, że w maju 2024 r. było ich 261100. To o 47380 ofert mniej (spadek o 15 proc.) niż w maju w ubiegłym roku oraz o 5428 mniej (spadek o 2 proc.) niż w kwietniu 2024 r.
Choć dane o liczbie ofert pracy w maju mogą przynosić niedosyt, zwłaszcza po mocnych kwietniowych wynikach, to dla mnie najważniejszy jest trend, a ten pozostaje pozytywny. Średnia trzymiesięczna, czyli wskaźnik wygładzający miesięczne wahania, obniża się już piąty miesiąc z rzędu (w maju wzrosła z -14 proc. do -12 proc. - przyp. red). Biorąc pod uwagę fakt, że gospodarki europejskie przyspieszają, a Polska również ma pozytywne prognozy, jest szansa, że na rynku rekrutacyjnym ponownie zaświeci niedługo słońce - prognozuje Maciej Michalewski, CEO Element. System Rekrutacyjny.
Zdaniem autorów najnowszego badania sytuacja na rynku pracy stabilizuje się, ale jest to zjawisko bardzo powolne.
Spadki liczby ofert pracy są nadal istotne i do dodatnich odczytów jeszcze daleko. Nadzieję na nie dają jednak nasze prognozy makroekonomiczne, zgodnie z którymi roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w drugim półroczu wyjdzie na plus po ostatnich ujemnych dynamikach - przekonują.
Liczba ofert pracy w maju
Zwykle w maju liczba ofert pracy rośnie w porównaniu do poprzedzającego miesiąca ze względu na ogłoszenia o pracach sezonowych. W tym roku jednak tak się nie stało, a liczba ofert w porównaniu z kwietniem spadła. Zdaniem Magdaleny Marcinowskiej, Partner Outsourcing płac i kadr Grant Thornton, wynik ten jest rozczarowujący.
To niepokojące, bo zwykle w tych miesiącach liczba ofert rośnie. Przybywa bowiem prac sezonowych, np. w gastronomii, turystyce czy rolnictwie. Tym razem ta sezonowa „fala” nie poniosła rynku pracy - mówi ekspertka.
I tłumaczy, że pocieszające jest to, że te dane cechują się sporą zmiennością między poszczególnymi miesiącami, więc być może maj był jedynie chwilowym wahnięciem, a długoterminowy trend nadal jest pozytywny.
Przekonamy się o tym w kolejnych miesiącach - dodaje Magdalena Marcinowska.
Więcej o rynku pracy przeczytasz na Bizblog.pl:
W tych branżach najbardziej spadła liczba ofert o pracę
Największy spadek liczby ofert pracy w maju odnotowano w branży IT - aż o 44 proc. mniej niż rok temu. Na drugim miejscu znaleźli się pracownicy HR ze spadkiem o 30 proc., a na trzecim finansiści - spadek o 28 proc.
Dla branży prawnej ogłoszeń o pracę było o 15 proc. mniej, a marketing/sprzedaż odnotowały spadek o 14 proc. Z kolei w sektorze zdrowia ofert było mniej o 8 proc.
Jedynie dla pracowników fizycznych odnotowano wzrost dynamiki ofert pracy w maju. Pracodawcy opublikowali o 6 proc. więcej ofert w porównaniu z majem ubiegłego roku.
Mniej benefitów, ale wymagania bez zmian
Z najnowszego badania wynika, że w maju pracodawcy w ofertach umieszczali mniejszą liczbę benefitów, by zachęcić kandydatów, niż w kwietniu. Średnio było to 6,6 zachęt na jedną ofertę.
Niezmiennie w benefitach królują: szkolenia, pakiet medyczny i karta sportowa, a także wysokie wynagrodzenie czy elastyczny czas pracy.
Nie zmieniły się za to wymagania pracodawców co do przyszłych pracowników. W maju podobnie jak w kwietniu na jedno ogłoszenie przypadło ok. 5,5 wymagań dla kandydatów. Najczęściej w ofertach przewijają się doświadczenie (77 proc.), wykształcenie (46 proc.), dyspozycyjność (36 proc.) i znajomość języka obcego (36 proc.).