REKLAMA

Odejścia od węgla nie będzie. Enea pokazała swoją strategię

Pamiętacie jeszcze Narodową Agencję Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE)? Miała odkupić aktywa węglowe od największych spółek energetycznych. Na to liczyli w PGE, Tauron, Enea i Energa. Ale od miesięcy wiadomo, że to raczej się nie wydarzy. Teraz potwierdza to też najnowsza strategia Enei, z której wynika, że węgiel zostanie z tą spółką jednak na dłuższy czas.

wegiel-dekarbonizacja-spolki-energetyczne
REKLAMA

Jeszcze w sierpniu 2023 r. ówczesne Ministerstwo Aktywów Państwowych pod rządami Jacka Sasina zapewniało, że powołanie do życia NABE jest na ostatniej prostej. Dzięki temu, jak przekonywano, spółki pozbędą się balastu w postaci elektrowni węglowych, co umożliwi im pozyskanie kapitału na inwestycje zero- i niskoemisyjne. Jeszcze krótko po zmianie władzy rząd Donalda Tuska nie do końca wiedział, co z tym fantem począć, czy faktycznie organizować NABE, czy znaleźć jednak inny model. Marzena Czarnecka, minister przemysłu, zdradziła, że pracują nad innym rozwiązaniem. Jeszcze pod koniec sierpnia br., kiedy Jakub Jaworowski, nowy szef resortu aktywów państwowych, stwierdził:

REKLAMA

NABE jest jednym z elementów, pracujemy i rozmawiamy, również ze spółkami i ministerstwem klimatu, ministerstwem przemysłu i ministerstwem finansów i musimy wypracować rozwiązanie.

Do teraz nie do końca wiadomo, na czym miałoby ono polegać. Rąbka tajemnicy niespodziewanie uchyla najnowsza strategia energetyczna Enei, z której wynika, że węgiel tak szybko nie będzie odstawiony na boczny tor.

Węgiel zostanie w spółkach energetycznych jednak na dłużej

Ta nowa strategia dotyczy okresu od 2024 do 2035 r. W tym czasie nakłady inwestycyjne Enei mają wynieść 107,5 mld zł. 10 mld zł z tej kwoty przeznaczona ma być na utrzymanie efektywności w energetyce konwencjonalnej.

Grupa zakłada jednocześnie, że w ramach powyższej kwoty 67,1 mld zł zostanie zainwestowanych z wykorzystaniem bilansu grupy, a pozostałe 40,4 mld zł będzie sfinansowane poprzez partnerstwa strategiczne w ramach Joint Venture, w modelu project finance lub z wykorzystaniem innych form pozabilansowych - czytamy w komunikacie spółki.

A co z węglem? Enea celuje m.in. w transformację istniejących źródeł wytwórczych w kierunku niskoemisyjnego wytwarzania energii oraz dekarbonizację systemu ciepłowniczego. Ale nikt nagłego rozwodu z czarnym złotem nie planuje. Jak podaje spółka: zużycie węgla w aktywach grupy ma wynieść 4,5 mln ton w 2030 r. oraz 2,3 mln ton w 2035 r. Plan zakłada, że w 2035 r. produkcja energii w Enea będzie polegać głównie na OZE i gazie ziemnym, ale w 18 proc. ciągle także na węglu. 

Czyżby Grupa Enea publikując założenia swojej nowej strategii do 2035 r. zdradziła, że wydzielenia węgla nie będzie i wracamy do zimnej rezerwy? - zastanawia się na platformie X Bartłomiej Sawicki, dziennikarz specjalizujący się w tematyce energetycznej.

Spółki czekają na rząd, ale nie w nieskończoność

Grzegorz Kinelski, prezes Enei, przekonuje, że dominujący udział w produkcji energii z OZE będą miały instalacje fotowoltaiczne oraz farmy wiatrowe na lądzie i morzu. Jego zdaniem magazyny energii odegrają również istotną rolę w stabilizowaniu funkcjonowania sieci dystrybucyjnych.

Dostępność zielonej i niezawodnej energii będzie mieć kluczowy wpływ na konkurencyjność polskiej gospodarki i całe nasze społeczeństwo, w tym na miliony klientów Grupy Enea - twierdzi Kinelski.

Cała Grupa Enea podtrzymuje deklarację osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej do 2050 r. Nie chcą czekać w nieskończoność na rząd, tylko dekarbonizację wolą po swojemu rozpisać w czasie. Zresztą nie tylko oni. PGE także nie ukrywa, że jej plany inwestycyjne na przyszłość skupią się - podobnie, jak ma to miejsce w przypadku Enei - na elektrowniach gazowych, OZE i magazynach energii. A węgiel? PGE nie podjęła jeszcze decyzji, czeka na rząd.

Więcej o węglu przeczytasz na Spider’s Web:

Cały czas prowadzimy intensywny dialog zarówno z Ministerstwem Aktywów Państwowych, jak i Ministerstwem Finansów, zależy nam na porozumieniu w tym zakresie. Mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach zostanie wypracowane ostateczne rozwiązanie, ale jesteśmy przygotowani do funkcjonowania w każdym scenariuszu. Priorytetem jest zapewnienie ciągłości dostaw energii elektrycznej i bezpieczeństwa energetycznego - przekonuje Maciej Górski, wiceprezes PGE.

REKLAMA

Na jakaś propozycję ze strony rządu czeka również Tauron, ale nie w nieskończoność.

Decyzję, co zrobimy z naszymi aktywami węglowymi podejmiemy w czwartym kwartale 2024 r. łub w pierwszym kwartale 2025 r. - zapowiada Grzegorz Lot, prezes Tauron Polska Energia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA