Zapadła ważna decyzja ws. JSW. Kurs akcji wystrzelił
Górnicy z JSW walczyli o to od miesięcy i się udało. Koksowa spółka będzie objęta Nowym Mechanizmem Wsparcia w znowelizowanej ustawie górniczej. Z osłon socjalnych może korzystać ponad 3000 pracowników.
Pod koniec zeszłego tygodnia za jedną akcję JSW trzeba było płacić ok. 23,50 zł. To efekt ryzyka utraty płynności finansowej. Ale wczorajsza sesja giełdowa zamknęła się na poziomie zdecydowanie wyższym - 27,49 zł. Ostatni raz akcje JSW były tak drogie pod koniec lipca br. Co się takiego stało? Ministerstwo Energii zdecydowało o włączeniu górników z JSW do mechanizmów wsparcia z nowelizowanej ustawy górniczej.
Niestety w środę JSW zaczął dzień na GPW od dużego spadku. W porównaniu z wtorkowym zamknięciem w ciągu 10-15 minut akcje traciły na wartości ok. 4 proc.
Celem tego działania nie jest jednak doprowadzenie do likwidacji zakładów górniczych należących do tej spółki, lecz restrukturyzacja tego podmiotu, w tym redukcja zatrudnienia. W tym celu pracownicy zakładów górniczych należących do JSW S.A. zostaną objęci tymi samymi regulacjami dotyczącymi świadczeń osłonowych, co pracownicy przedsiębiorstw górniczych, które obecnie są objęte systemem wsparcia (PGG S.A., PKW S.A. i Węglokoks Kraj S.A.) - czytamy w piśmie Miłosza Motyki, szefa ME, dotyczącym autopoprawki do ustawy górniczej.
JSW ujęta w nowelizacji ustawy górniczej
Nikt nie ma wątpliwości, że jednym z kamieni ciągnących JSW na finansowe dno są puchnące od lat koszty pracy. Na podwyżki płac i na premie jednorazowe spółka wydała ok. 1,5 mld zł z Funduszu Inwestycji Zamkniętych. Kulą u nogi są też gwarancje zatrudnienie z 2021 r., na których wypowiedzenie JSW najzwyczajniej w świecie nie stać. Sytuacja jest podbramkowa.
Jeśli chodzi o Barbórkę, na ten moment nie możemy potwierdzić jej wypłaty. To wyraźny sygnał, że sytuacja finansowa JSW jest bardzo trudna i wymaga pilnych zmian - twierdzi w rozmowie z Rzeczpospolitą Bogusław Oleksy, p.o. prezesa JSW.
Najczęściej powtarzanym pomysłem na redukcję kosztów pracowniczych w JSW było włączenie górników z koksowej spółki do mechanizmów wsparcia z nowelizowanej ustawy górniczej. Chodzi w pierwszej kolejności o urlopy górnicze, urlopy dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla, a także jednorazowe odprawy w wysokości 170 tys. zł. Rząd przez długi czas nie chciał na to przystać. Ale koniec końców fatalna sytuacja w JSW wynosiła takie a nie inne działania.
Oczekiwanym efektem wejścia w życie projektowanej nowelizacji będzie również ustabilizowanie sytuacji finansowej JSW S.A. i umożliwienie prowadzenia dalszej działalności przez ten podmiot - czytamy w piśmie ministra energii.
Cięcia górniczych pensji i tak będą konieczne?
Szacunki wskazują, że z urlopu górniczego w JSW skorzysta 3011 górników, a 103 osoby chętne są na urlopy dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla. Po dołączeniu JSW do nowelizacji ustawy górniczej wydatki związane z tymi regulacjami mają wynieść 10,7 mld zł. Takie zaciskanie pasa może jednak nie wystarczyć, górnicy z JSW powinni dalej liczyć się z cięciami pensji.
Więcej o JSW przeczytasz w Bizblog:
Objęcie pracowników JSW zapisami nowelizowanej ustawy górniczej w zakresie osłon socjalnych byłoby krokiem pomocnym, ale niewystarczającym, by zrezygnować z rozmów ze stroną społeczną na temat ograniczenia wynagrodzeń - mówił niedawno Bogusław Oleksy.
Sami zainteresowani wieści o włączeniu JSW do ustawy górniczej przyjmują bardzo różnie. Nie brakuje opinii, że to jednak zła decyzja.
To jest gwóźdź do trumny. Odejdą najlepsi fachowcy. Problemy dopiero się zaczną - przewiduje na Facebooku pan Grzegorz.
