Globalne zagrożenia rosną, dlatego od 2024 roku popyt na inżynierów i analityków podwoił się. Obecnie firmy walczą o najlepszych ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeńtwa, gdzie na dzień dobry można zarobić nawet 30 tys. zł.

No FluffJobs, polski portal z ogłoszeniami podaje, że rosną wynagrodzenia dla specjalistów zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Z najnowszej analizy danych wynika, że mediany dolnych i górnych widełek wynagrodzeń w tej specjalizacji obecnie wynoszą:
- 23,5-30,2 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B,
- 20-25 tys. zł brutto na umowie o pracę.
Dla porównania, na początku bieżącego roku wynosiły one 21-27 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 15-21,5 tys. zł brutto na umowie o pracę. W 2024 r. najwyższy poziom osiągnęły pod koniec drugiego kwartału: 24,2-28,5 tys. zł netto (+ VAT) na kontrakcie B2B i 18-25 tys. zł brutto na umowie o pracę.
Rekordowa liczba ofert dla specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa
Od początku 2024 roku systematycznie rośnie zapotrzebowanie na specjalistów zajmujących się kwestiami cyberbezpieczeństwa w firmach – obecnie ofert pracy w tym obszarze jest dwukrotnie więcej niż jeszcze w 1. kwartale 2025 roku. Całościowo, ogłoszenia z tej kategorii stanowią 2,5 proc. wszystkich ofert opublikowanych na No FluffJobs.
Najczęściej pojawiające się stanowiska to:
- inżynier ds. bezpieczeństwa lub cyberbezpieczeństwa (Security/Cybersecurity Engineer),
- inżynier ds. bezpieczeństwa aplikacji (App Sec Engineer),
- inżynier ds. bezpieczeństwa chmury (Cloud Security Engineer),
- inżynier SecOps (Security Operations),
- analityk SOC (Security Operations Center).
Globalny rozwój technologii sprzyja też rozwojowi zagrożeń, więc to nie przypadek, że firmy szukają fachowców od cyberbezpieczeństwa. Ma to związek z sytuacją geopolityczną na świecie – według najnowszych analiz w Europie co tydzień dochodzi do ponad 1,5 tysiąca ataków na firmy i instytucje – mówi Tomasz Bujok, CEO No FluffJobs.
Bujok zwraca uwagę, że Polska jest na nie narażona szczególnie – według danych z pierwszego półrocza, w naszym kraju było najwięcej ataków ransomware na świecie. W kolejnych latach znaczenie stanowisk odpowiedzialnych za przeciwdziałanie zagrożeniom będzie tylko rosło, więc kluczowa będzie rekrutacja wykwalifikowanych osób.
Więcej wiadomości na temat rynku pracy można przeczytać poniżej:
Tych 5 rzeczy musisz znać, by pracować w sektorze cyberbezpieczeńtwa
Eksperci wskazują, że stosunkowo rzadko w ogłoszeniach o pracy w sektorze cyberbezpieczeństwa wspomina się o kompetencjach miękkich – tylko w 12 proc. wymaga się umiejętności komunikacyjnych, w 7 proc. mówi się o zdolności zarządzania ryzykiem, a w 3 proc. o umiejętnościach analitycznych. Tylko w co 10. ofercie pracy od kandydatów i kandydatek wymaga się wyższego wykształcenia.
Praca w cyberbezpieczeństwie jest na tyle zróżnicowana, że nie występuje tu jedno kluczowe wymaganie, jak w kilku innych gałęziach IT. Najczęściej pojawia się znajomość języka Python, ale wymóg ten występuje w niecałej 1/5 ogłoszeń o pracy z tego sektora – zauważa Tomasz Bujok.
I dodaje, że od kandydatów i kandydatek często oczekuje się również znajomości różnych rozwiązań chmurowych do zarządzania infrastrukturą IT, jak AWS (Amazon Web Services) czy Azure (po ok. 15 proc.).
W ocenie eksperta również w 15 proc. ofert wymaga się znajomości wytycznych NIST (National Institute of Standards and Technology) – amerykańskiej agencji rządowej zajmującej się m.in. opracowywaniem standardów i wytycznych dotyczących bezpieczeństwa cybernetycznego, a co dziesiąta oferta za główne wymaganie podaje też znajomość ISO.