Przemysł wystrzelił. Analitycy: rewelacyjne dane, koniec stagnacji
Po kilku miesiącach zastoju wreszcie widać wyraźne ożywienie w polskim przemyśle. Wrześniowy skok produkcji to sygnał, że fabryki wracają do rytmu po zadyszce, a inwestycje i popyt krajowy zaczynają ciągnąć gospodarkę.

Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 7,4 proc. rok do roku, bijąc rynkowe prognozy (4,6 proc.) i znacząco przyspieszając wobec sierpniowych 0,7 proc. To również miesiąc, w którym – jak podkreśla GUS – produkcja osiągnęła najwyższy poziom w historii.
Największy wzrost w skali roku odnotowano w produkcji dóbr inwestycyjnych – o 16 proc., a spadła produkcja dóbr związanych z energią – o 4,5 proc. – informuje GUS.

Rekordowy wrzesień: ożywienie czy chwilowy zryw?
Według ekonomistów ING Banku Śląskiego, za świetny wynik odpowiada częściowo korzystny układ kalendarza (jeden dzień roboczy więcej niż rok wcześniej) oraz efekt niskiej bazy (bardzo słabe dane przed rokiem). Jednak nawet po ich odjęciu dane pokazują wyraźne ożywienie.
W ujęciu odsezonowanym produkcja wzrosła o imponujące 4,1 proc. m/m, co może sugerować pewne ożywienie popytu na wyroby polskiego przemysłu – wskazują ekonomiści ING.
Największe wzrosty dotyczyły branż:
- naprawa i konserwacja maszyn (+34,6 proc. r/r),
- produkcja maszyn i urządzeń (+16,2 proc.),
- metale (+13,3 proc.),
- pojazdy samochodowe (+12,8 proc.),
- wyroby z metali (+11,4 proc.).
Łącznie aż 79,5 proc. wartości produkcji przemysłowej przypadło na sektory, które zwiększyły swoją aktywność.
Koniec stagnacji w przemyśle
Jeszcze bardziej entuzjastycznie, choć z nutą ostrożności, do danych podchodzą ekonomiści Banku Pekao.
Wrześniowe wyniki polskiego przemysłu wyglądają rewelacyjnie. Produkcja przemysłowa wzrosła o 7,4 proc. r/r i 4,1 proc. m/m (po odsezonowaniu), dzięki czemu poziom produkcji był we wrześniu najwyższy w historii – podkreślają analitycy Pekao.
Ich zdaniem przemysł po raz pierwszy od ponad trzech lat wyszedł ze stagnacji.
Produkcja jest wyższa niż wiosną 2022 r., co sugeruje koniec trwającego przeszło 3,5 roku okresu stagnacji przemysłu – oceniają.
Jednocześnie ekonomiści Pekao zaznaczają, że część wzrostu to efekt przesunięcia wakacyjnych przerw technologicznych w branży motoryzacyjnej.
Przemysł samochodowy dołożył prawie 2 pkt proc. do wzrostu produkcji, z czego połowa była niespodziewana – zauważają.
Czytaj więcej w Bizblogu o polskiej gospodarce
Solidne dane nie zmieniają kierunku polityki pieniężnej
Zarówno ING, jak i Pekao uważają, że wrześniowy wynik nie przełoży się znacząco na ścieżkę PKB w skali całego roku.
Dzisiejsza niespodzianka jest warta nieco mniej niż 0,1 pkt proc. we wzroście PKB w jednym kwartale – ocenia Pekao.
ING dodaje, że siła przetwórstwa i przyspieszony wzrost płac w tym sektorze mogą powstrzymać Radę Polityki Pieniężnej przed kolejną obniżką stóp procentowych.
Silny wzrost aktywności w przetwórstwie to czynnik, który może skłonić RPP do wstrzymania decyzji o dalszym luzowaniu polityki pieniężnej – komentują ekonomiści ING.
Przemysł szeroką ławą
Pomimo ryzyk – słabnącego popytu w Niemczech i wygasających efektów kalendarzowych – wrzesień przyniósł realne oznaki odbicia.
Produkcję w ostatnich miesiącach wspiera przede wszystkim ożywienie inwestycyjne i wysoki wzrost konsumpcji krajowej. Jeśli przemysł rusza, to rusza szeroką ławą – podsumowują ekonomiści Pekao.