Polski przemysł rozczarował. Produkcja spadła poniżej oczekiwań
Produkcja przemysłowa w Polsce ponownie wyhamowuje. Lutowe dane pokazują spadek głębszy niż przewidywali analitycy, obejmujący niemal wszystkie kluczowe gałęzie przemysłu. Najsilniej ucierpiały branże związane z energią, dobrami inwestycyjnymi oraz sektory produkcji pojazdów i urządzeń elektrycznych. Mimo negatywnego obrazu, ekonomiści pozostają optymistyczni – w nadchodzących miesiącach spodziewają się ożywienia.
Motoryzacja w dół, produkcja komputerów w górę. Przemysł ledwie wyszedł na plus
Grudzień 2024 roku zamyka trudny, ale stabilizujący się rok dla polskiego przemysłu. O ile wzrost o 0,2 proc. w skali roku nie jest imponujący, o tyle eksperci wskazują na potencjał dalszego rozwoju w 2025 roku, szczególnie w branżach konsumpcyjnych i energetycznych. Wyzwaniem pozostają jednak problemy w sektorze motoryzacyjnym oraz słaby popyt zewnętrzny, które mogą spowalniać tempo wzrostu.
Kluczowy sektor polskiej gospodarki ma poważny problem
Listopadowe dane GUS o produkcji przemysłowej pokazują, jak trudno będzie wygrzebać się polskim fabrykom z dołka. Po rewelacyjnych danych za październik listopad przyniósł kolejne rozczarowanie i spadek produkcji o 1,5 r/r proc. r/r. Na wykresie poniżej ładnie widać, jak po każdym odbiciu pojawia się mniejszy lub większy spadek. Analitycy z umiarkowanym optymizmem patrzą w przyszłość, upatrując szans w mającym wkrótce nadejść ożywieniu inwestycyjnym.
Świetne wieści z ważnego sektora naszej gospodarki. Nie będziemy jak Niemcy
To chyba największa niespodzianka ostatnich miesięcy. Produkcja przemysłowa wzrosła o prawie 5 proc., niemal trzykrotnie lepiej niż oczekiwał rynek. Z komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że najlepiej radzą sobie producenci dóbr konsumpcyjnych. Cały czas źle wygląda sytuacja firm produkujących na eksport. I w związku z kłopotami Niemiec i pozostałych krajów strefy euro nie powinniśmy się spodziewać szybkiej poprawy.
Kluczowy sektor polskiej gospodarki ledwie dyszy. Podzielimy los Niemiec i Czech?
Produkcja przemysłowa od lipca się pod kreską. Sektor wciąż zmaga się ze skutkami spowolnienia w strefie euro, a przede wszystkim w Niemczech. Ten ostatni kraj to nasz najważniejszy partner handlowy i dopóki jego gospodarka będzie zmagać się z recesją, dopóty nasze firmy produkujące na eksport będą miały problemy. Jest jednak szansa, że konsumpcja wewnętrzna wsparta inwestycjami finansowanymi ze środków unijnych, pozwoli nam uniknąć kłopotów, z którymi zmagają się Niemcy i Czesi.