REKLAMA

Samochody z polskich fabryk? Tak, jeśli są z drewna. Cały nasz przemysł

Najnowsze dane o polskim przemyśle znowu rozczarowały. Rynek spodziewał się, że produkcja sprzedana wzrośnie o 7,3 proc., ale skończyło się na o wiele słabszym odczycie. Dane z sektora wytwórczego charakteryzują się w ostatnich miesiącach dużymi wahaniami. Ekonomistów martwi zastój eksporcie, bardzo słabo wypadła motoryzacja. Odbicia spodziewają się jedynie w branżach, które produkują na rynek krajowy. Ostatnio najbardziej wzrosła produkcja drewna i mebli.

praca fizyczna zaklad fabryka
REKLAMA

Produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 4,9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku, kiedy odnotowano spadek o 2,7 proc. rok do roku. W ujęciu miesięcznym spadła o 3,3 proc. Odczyt był też wyraźnie niższy od prognoz, które zakładały wzrost aż o 7,3 proc. rok do roku (lipiec 2024 vs. lipiec 2023). Od początku roku (okres od stycznia do lipca) przemysł wyszedł na minimalny 0,6-proc. plus. Rok wcześniej w tym samym czasie GUS raportował spadek o 2,3 proc.

REKLAMA
Źródło: Macronext.pl za GUS

Ekonomiści Banku Pekao uważają, że rozczarowujące dane wynikają z przeszacowania efektu kalendarzowego.

W przeszłości przetwórstwo bardziej dynamicznie reagowało dostosowaniem produkcji do liczby dni roboczych, obecnie ich spadki są mniejszą barierą dla produkcji, a tym samym wzrosty nie powodują wyraźnego zwiększenia produkcji – tłumaczą.

Kondycja eksporterów spędza sen z powiem ekonomistom

Eksperci Pekao zwrócili w swoim komentarzu zaskakująco słabą produkcję energii (ze względu na ciepły i słoneczny lipiec), urządzeń elektrycznych i samochodów (możliwe wakacyjne przestoje w fabrykach).

Niemniej lipcowych danych o produkcji nie można nazwać słabymi. W ujęciu odsezonowanym dynamika roczna przyspieszyła do 2,2 proc. z 1,8 proc. miesiąc wcześniej – oznacza to, że już czwarty miesiąc z rzędu jest ona na plusie – zastrzegają.

Więcej wiadomości z polskiej gospodarki

Dawid Sułkowski, analityk w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, uważa, że kolejne miesiące przyniosą stopniową poprawę aktywności w przemyśle.

To efekt lepszej sytuacji finansowej konsumentów – wysoki wzrost wynagrodzeń w połączeniu z niższą inflacją zwiększy popyt gospodarstw domowych. Umożliwi to firmom zwiększanie produkcji – zapowiada.

We wszystkich komentarzach pojawia się troska o wyniki eksporterów ze względu na słabe wyniki gospodarek strefy euro.

Niski popyt potwierdzają informacje o nowych zamówieniach. Ich wartość spadła w czerwcu o 1,4 proc.r/r – wskazuje Dawid Sułkowski.

Z kolei ekonomiści ING wskazują na słabe wyniki branży automotive.

Niski poziom produkcji obserwowany jest w zorientowanych na eksport branżach powiązanych z sektorem motoryzacyjnym, co wiążemy ze słabością niemieckiego rynku samochodowego oraz wycofaniem rządowych dopłat do zakupu samochodów elektrycznych – wskazują.

Produkcja drewna i mebli w górę

REKLAMA

Według wstępnych danych wzrost produkcji rok do roku odnotowano w 26 z 34 działów przemysłu, największe dla wyrobów z drewna – o 21,0 proc. Produkcja mebli poszła w górę o 14,5 proc., papieru i wyrobów z papieru – o 13,9 proc. Pozostałe sekcje zjechały na minus, a największy spadek dotknął produkcję urządzeń elektrycznych – o 18,7 proc., samochodów o 9,1 proc. i wydobycie węgla o 5,2 proc.

Miesiąc do miesiąca produkcja odbiła tylko w 15 działach, najbardziej wzrosło wydobycie węgla – o 3,8 proc., gospodarka odpadami o 3,1 proc. oraz wytwarzanie i zaopatrywanie w energię – o 2,3 proc. Spadek produkcji sprzedanej dotknął 19 działów przemysłu, największy 18,2-proc. wykazała motoryzacja.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA