Mieszkania tanieją po cichu. Deweloperzy woleliby o tym w ogóle nie mówić
Rośnie liczba ofert sprzedaży mieszkań, więc sprzedawcy coraz częściej kuszą promocjami i rabatami. Najbliższe miesiące mogą przynieść jeszcze atrakcyjniejsze warunki dla nabywców mieszkań. Następuje coraz większy rozjazd pomiędzy cenami, na które liczą sprzedawcy, a tymi, na które realnie muszą się zgodzić.

Wiele wskazuje na to, że rynek mieszkaniowy w Polsce staje się rynkiem kupującego. Jak podaje „Rzeczpospolita”, liczba dostępnych mieszkań osiągnęła rekordowy poziom ponad 68 tys. lokali na siedmiu największych rynkach. Duża podaż, połączona z obniżkami stóp procentowych przynosi większe możliwości negocjacji dla kupujących.
Teraz to nabywcy mieszkań dyktują warunki
Według cytowanych przez gazetę danych z portali Otodom, JLL, Metrohouse i Nieruchomosci-online.pl, w październiku sprzedaż nowych mieszkań wzrosła aż o 27 proc. rok do roku. W sumie deweloperzy sprzedali około 4 tys. lokali. Wiele wskazuje na to, że stabilizacja cen i większy wybór mieszkań sprzyjają decyzjom zakupowym, zwłaszcza w największych miastach.
Gazeta wskazuje, że na rynku nowych mieszkań od deweloperów sytuacja jest obecnie spokojna. Średnia cena ofertowa metra kwadratowego wzrosła o 0,9 proc. w porównaniu z wrześniem, co daje przedział od 14 do 17 tys. zł w zależności od lokalizacji. W skali roku oznacza to wzrost o 5,2 proc., że realne ceny transakcyjne spadły o kilka procent dzięki rosnącej liczbie rabatów.
Więcej o kredytach przeczytasz na Bizblog.pl:
Rynek wtórny także pokazuje coraz większą elastyczność cenową sprzedawców. Coraz częściej normą są rabaty sięgające od 3 do 7 proc. już przy wystawieniu oferty, a w trakcie negocjacji można uzyskać nawet dodatkowe 10 proc. zniżki. W efekcie kupujący płacą często kilkanaście procent mniej niż w ogłoszeniu.
Olbrzymia podaż gotowych mieszkań
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że ceny ofertowe mieszkań są w większości stabilne, ale różnice między ofertami a cenami faktycznych transakcji stale się powiększają. W 15 z 18 miast wojewódzkich miesięczne zmiany cen ofertowych nie przekraczają 1 proc., co mogłoby sugerować, że rynek nie doświadcza gwałtownych wahań. Rzeczywiste kwoty sprzedaży mieszkań to jednak inna bajka.
Gazeta wskazuje, że deweloperzy mają dziś do zaoferowania ponad 62 tys. lokali, a kolejne 6,4 tys. jest już zarezerwowanych. Taka liczba gotowych mieszkań oznacza presję na dalsze rabaty, zwłaszcza w inwestycjach ukończonych, które czekają na nabywców. Wzrost udziału gotowych mieszkań w ofercie to dobry sygnał dla klientów szukających lokali dostępnych „od ręki”.







































