REKLAMA

Popyt na kredyty runął. W bankach zaraz będą nudzić się jak mopsy

Zniknął Bezpieczny kredyt 2 proc., a wraz z nim zniknęły kolejki po kredyt hipoteczny. I można opowiadać, jaki to wielki sukces mieliśmy w styczniu, bo liczba wniosków kredytowych wzrosła niemal dwukrotnie rok do roku, ale tak naprawdę, to jest padaka.

Popyt na kredyty runął. W bankach zaraz będą nudzić się jak mopsy
REKLAMA

W styczniu w bankach było o 92 proc. lepiej niż rok temu - przeczytacie na początku w informacji od Biura Informacji Kredytowej. Tylko że mowa o wartości kredytów hipotecznych, o które wnioskowali Polacy, a wnioskowali o więcej, bo mieszkania zdrożały jak pierun.

REKLAMA

Jak spojrzeć na liczbę wniosków o kredyt mieszkaniowy, a nie ich wartość, to jest już trochę gorzej - wzrost w styczniu 2024 r. w porównaniu do stycznia 2023 r. wyniósł 70,3 proc. Ale to oczywiście nadal doskonała informacja.

Tylko że to wcale nie oznacza, że jest doskonale. Nie jest, bo warto spojrzeć, jak zmieniła się liczba wniosków w porównaniu do grudnia 2023 r. i wtedy okaże się, że jest masakra - liczba wniosków w styczniu runęła o ponad połowę - dokładnie o 51,3 proc.

I dopiero takie spojrzenie daje obraz sytuacji.

Trzy powody, dla których niby jest lepiej

Porównywanie obecnej sytuacji do stycznia 2023 r. jest zupełnie bezsensowne i nie świadczy o żadnym sukcesie, bo na początku 2023 r. nie mieliśmy jeszcze Bezpiecznego kredytu 2 proc., więc na rynku kredytowym była totalna padaka. 

W styczniu 2024 r. też Bezpiecznego kredytu 2 proc. już nie mamy, bo program został wygaszony z końcem grudnia, ale są jeszcze dwie zasadnicze różnice. A nawet i trzy.

Po pierwsze, w styczniu 2023 r. mieliśmy wyższe stopy procentowe niż teraz. Wówczas główna stopa NBP wynosiła 6,75 proc., w styczniu 2024 r. o 1 pkt proc. mniej - 5,75 proc. A to oznacza dwie rzeczy: kredyty są odrobinę tańsze, więc Polacy nieco chętniej po nie sięgają, a skoro są tańsze, to większa grupa ma jakąkolwiek zdolność kredytową i może w ogóle starać się o kredyt hipoteczny.

Po drugie, w styczniu 2023 r. obowiązywały jeszcze podwyższone bufory bezpieczeństwa nałożone przez KNF w 2022 r. Banki musiały liczyć zdolność kredytową klientów tak, jakby stopy procentowe były o 5 pkt proc. wyższe niż były w rzeczywistości. Jednak KNF zdecydował się od marca 2023 r. obniżyć ten bufor dla kredytów z okresowo stałą stopą procentową z 5 do 2,5 proc., a to również podnosi zdolność kredytową klientów. I to całkiem znacząco. Expander wyliczył, że sam ten ruch zwiększył zdolność o 16 proc.

Więcej o rynku mieszkaniowym oraz hipotekach przeczytasz na Bizblog.pl:

No i właściwie jest jeszcze trzeci czynnik: rosnące płace, które również zwiększają zdolność kredytową klientów. W styczniu 2023 r. średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło prawie 6,9 tys. zł brutto, a w grudniu 2023 r. już 8 tys. zł brutto (danych za styczeń jeszcze nie mamy).

No to jeszcze liczby zamiast dynamiki zmian:

  • w styczniu 2024 r. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 22,58 tys. osób, a w styczniu 2023 r. 13,25 tys.;
  • średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w styczniu 2024 r. to 426 tys. zł - o 23,4 proc. więcej niż rok wcześniej, ale o 1,9 proc. mniej niż w grudniu;

Jest źle i lepiej na razie nie będzie

Nie ma się co mamić tymi wielkimi procentowymi wzrostami rok do roku, bo są niewiele warte. Wiecie, jak naprawdę wygląda dziś rynek kredytów hipotecznych? Źle. I źle wyglądał już również w 2023 r., gdyby wziąć pod uwagę tylko zwykłe hipoteki, a nie te „patologiczne”, czyli Bezpieczny kredyt 2 proc. 

Jan Dziekoński, analityk rynku nieruchomości, pięknie pokazuje, że w grudniu, w którym przecież banki miały istny najazd chętnych na kredyt hipoteczny, sytuacja w zwykłych hipotekach była najgorsza od lutego 2023 r.

No ale jak policzyć również dopalacz, który zachwiał rynkiem, czyli Bezpieczny kredyt 2 proc., to można opowiadać z dumą, że w całym 2023 r. rynek kredytów hipotecznych w Polsce wystrzelił o niemal 250 proc.

REKLAMA

Tylko że Bezpiecznego kredytu 2 proc. już nie ma i przez najbliższe miesiące nic nowego nie będzie. Stopy procentowe też jeszcze raczej nie spadną. Pracownicy w bankach jeszcze są zawaleni wnioskami o Bezpieczny kredyt 2 proc. złożonymi w ostatniej chwili w grudniu 2023 r., ale jak już przewalą się za kilka tygodni przez tę górę dokumentów, zaczną się nudzić jak mopsy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA