Przemysł znów nie wyrobił. Bez eksportu do Niemiec jest ciężko
W sierpniu produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 1,5 proc. w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, kiedy notowano spadek o 2,2 proc,. W porównaniu z lipcem bieżącego roku spadła o 5,2 proc,. W okresie styczeń–sierpień produkcja przemysłowa była o 0,4 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku, kiedy notowano spadek o 2,3 proc. – podał GUS. Prognoza mówiła o spadku o 0,4 proc.
Największy spadek produkcji przemysłowej w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku odnotowano w działach produkcji o dużym udziale sprzedaży na eksport, jak produkcja urządzeń elektrycznych (-21,4 proc,) oraz naprawa, konserwacja i instalowanie maszyn i urządzeń (-9,8 proc,) – zauważają ekonomiści ING w komentarzu. Słabo wypadło również górnictwo (-7,8 proc.). Wzrosła za to produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (+13,7 proc,) oraz w gospodarka odpadami i recyklingu (+9,4 proc.).
Konsumpcja to za mało, potrzebne są inwestycje
Polski Instytut Ekonomiczny oczekuje przyspieszenia w najbliższych miesiącach.
Najlepsze wyniki zobaczymy wśród producentów dóbr konsumenckich – wyższe wynagrodzenia i wolniejszy wzrost cen zwiększą wydatki gospodarstw domowych. To pozwoli firmom na zwiększenie produkcji – wskazuje Sergiej Druchyn z PIE.
Analityk PIE zastrzega jednak, że słabszy wzrost PKB w strefie euro oznacza trudności dla eksporterów.
Badania Eurostat wskazują na spadek nowych zamówień w przemyśle u największych partnerów handlowych Polski – to negatywna informacja dla producentów dóbr pośrednich – wskazuje.
Więcej wiadomości z polskiej gospodarki
Ekonomiści ING wskazują, że polska produkcja przemysłowa znalazła się pod presją słabego popytu zewnętrznego.
Mocna krajowa konsumpcja nie jest w stanie podtrzymać wzrostu przemysłu przy słabym eksporcie. Niemiecka gospodarka pozostanie w stagnacji, ale liczymy, że w 2025 roku odpali drugi krajowy motor wzrostu tj. inwestycje. Koniunktura w Polsce wygląda słabo historycznie, ale i tak pozostaniemy liderem wzrostu w UE – zapowiadają.
Gospodarka w tym roku na trójkę
PIE przywołuje w komentarzu konsensus prognoz Focus Economics, który przewiduje, że wzrost produkcji przemysłowej w 2025 r. wyniesie 5,1 proc. w porównaniu do 2 proc. w bieżącym roku.
Odbudowie aktywności sprzyja niska presja kosztowa – indeks PPI spadł w sierpniu o 5.1 proc. rdr. W przetwórstwie – największej części przemysłu – wyroby staniały o 4.4 proc. rdr. Niemniej trend ten powoli ulega wyczerpaniu – od początku roku ceny stabilizują się na poziomach z początku 2022 r,. a presja kosztowa u największych partnerów handlowych Polski rośnie – zauważa Sergiej Druchyn, autor komentarza PIE.
ING oczekuje wzrostu produkcji przemysłowej już w trzecim kwartale, ale niski popyt zewnętrzny będzie poważną barierą dla ożywienia.
Głównym motorem poprawy koniunktury pozostaje konsumpcja krajowa i głównie na ten obszar liczymy w 2024 r. Jednym z katalizatorów poprawy w inwestycjach w nadchodzących kwartałach mogą być inwestycje związane z odbudową po powodzi – zauważają ekonomiści ING.
Ich zdaniem PKB Polski w 2024 r. wzrośnie o 3 proc., a przyszłym o 3,5 proc., co będziemy zawdzięczać rosnącym inwestycjom.