Jeszcze zanim wybiła północ, na Facebooku pojawiło się kuszące ogłoszenie: „Smartwatch Premium 2025 – dziś tylko 49 zł!”. Strona wyglądała jak żywcem skopiowana z popularnego sklepu. Zniżka? 80 procent. Zegar w rogu odliczał ostatnie minuty promocji. Karolina kliknęła w ciemno. Paczka nigdy nie dotarła – za to na jej rachunku pojawiła się nieautoryzowana transakcja na 800 zł.

Tak zaczyna się wiele historii z czarnego piątku, święta zakupów, które od lat jest również świętem cyberprzestępców. Bank Pekao ostrzega, że w 2025 r. ryzyka będą jeszcze większe.
Pośpiech i emocje sprawiają, że nasza czujność spada, a cyberprzestępcy doskonale o tym wiedzą – zauważają autorzy komunikatu Banku Pekao.
Fala fałszywek. Black Friday to raj dla oszustów
W okresie Black Friday ruch w internecie rośnie nawet kilkukrotnie, a sklepy bombardują klientów newsletterami, pushami i reklamami. W takich warunkach łatwo nie zauważyć, że klikamy nie tam, gdzie powinniśmy.
Jak podaje Pekao, w tym czasie najczęściej pojawiają się:
- fałszywe sklepy postawione tylko na kilka dni,
- podrobione maile z „super okazjami”,
- fałszywe bramki płatności,
- phishing w mediach społecznościowych.
Cel jest zawsze ten sam: wyłudzić dane i ukraść pieniądze – podkreśla bank.
Prosta zasada: jeśli oferta wygląda zbyt dobrze, najpewniej jest oszustwem
Markowe buty za 70 zł, iPhone za jedną czwartą ceny, smartwatch „premium” za 49 zł – takie promocje nie mają prawa istnieć. Oszuści stosują „superokazje” jako przynętę, która prowadzi do stron wyłudzających dane.
Zbyt atrakcyjna oferta, ograniczona czasowo powinna wzbudzić czujność – radzi bank.
Do tego dochodzą reklamy sponsorowane, które wyglądają jak legalne kampanie sklepu. Kliknięcie często kończy się przejęciem danych logowania lub przelewem na konto przestępcy.
Jak płacić bezpiecznie
Pekao w swoim poradniku daje zestaw konkretnych wskazówek, które realnie zmniejszają ryzyko:
Korzystaj z Blika, Apple Pay, Google Pay, Samsung Pay oraz sprawdzonych operatorów – PayU, Przelewy24, Tpay – wskazuje bank, przypominając, że płatności tokenizowane nie ujawniają numeru karty sprzedawcy.
Ważna jest też weryfikacja adresu strony:
Domena powinna być dokładnie taka, jak ta należąca do sklepu. Fałszywe domeny to standardowa technika oszustów – czytamy w komunikacie.
Bank radzi również, by:
- używać kart z niskim limitem,
- uważnie czytać komunikaty autoryzacyjne,
- monitorować historię transakcji po zakupach.
Na telefonie trzeba być szczególnie czujnym – mały ekran sprawia, że łatwo przeoczyć literówkę w adresie.
Co zrobić, gdy jednak kliknęliśmy?
Pekao opisuje procedurę krok po kroku. Jeśli podejrzewamy oszustwo:
Natychmiast zablokujmy kartę w aplikacji banku lub przez infolinię oraz dostęp do bankowości elektronicznej – instruują autorzy.
Trzeba też:
- zgłosić transakcję jako nieautoryzowaną,
- zmienić hasła (do sklepu, maila i bankowości),
- zawiadomić policję lub prokuraturę,
- zgłosić stronę do CERT Polska.
To działania, które mogą zatrzymać dalsze wycieki danych i przyspieszyć ewentualny zwrot środków.
Czytaj więcej w Bizblogu o oszustwach w internecie
Black Friday nie musi boleć
Czarny piątek potrafi być świetną okazją do oszczędności – ale tylko wtedy, gdy nie wyłączamy zdrowego rozsądku. Oszuści polują na emocje: pośpiech, ekscytację i FOMO. A walka z nimi zaczyna się od jednego pytania: czy ta oferta naprawdę ma sens?.
Wzmożona czujność wymagana jest zwłaszcza przy nieznanych sklepach, oferujących podejrzanie niskie ceny – podsumowują eksperci Pekao.
Black Friday można przeżyć, nie tracąc pieniędzy. Trzeba tylko podejść do promocji z chłodną głową.







































