„Białoruski” odcinek autostrady A2 właśnie dostał ostatnie potrzebne pozwolenia, dzięki czemu budowa fragmentu między Białą Podlaską a naszą wschodnią granicą może wreszcie ruszyć z miejsca. Wojewoda Lubelski zatwierdził decyzję, na którą Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czekała od miesięcy. Budowa tego odcinka to jednak mocno kontrowersyjny pomysł.

Wojewoda Lubelski wydał decyzję o zezwoleniu na budowę autostrady A2 na wschód od węzła Biała Podlaska. Jest to kolejny fragment autostrady biegnącej w kierunku przejścia granicznego z Białorusią w Kukurykach. Po uzyskaniu zgody GDDKiA może dokończyć trwający od maja przetarg.
Oświetlenie trasy A2
GDDKiA informuje, że nowy fragment A2 ma mieć dwie jezdnie po dwa pasy, z rezerwą miejsca pod trzeci. Powstaną mosty, wiadukty, przejścia dla zwierząt oraz drogi serwisowe. Warto zwrócić uwagę, że trasa będzie oświetlona, zabezpieczona ekranami i ogrodzona, a przy niej pojawią się chodniki oraz ścieżki rowerowe.

Między Siedlcami a Białą Podlaską prace są na ukończeniu. Odcinek Swory – Biała Podlaska ma już pozwolenie na użytkowanie, choć musi zaczekać na wcześniejsze części trasy. Pozostałe fragmenty mają od ponad 80 proc. do blisko 90 proc. zaawansowania. GDDKiA zapowiada, że jeszcze w tym roku chce puścić ruch z Siedlec do Białej Podlaskiej.
Więcej wiadomości w Bizblogu o budowie dróg
Zmiany dotyczą także zachodniej części A2. Między Łodzią Północ a Konotopą trwa poszerzanie drogi nawet do czterech pasów. To ma rozładować korki i poprawić płynność ruchu na jednym z najbardziej obciążonych fragmentów autostrady. Zaznaczmy, że jest to jeden z najbardziej chaotycznych odcinków autostrad w Polsce, który aż prosi się o pomiar odcinkowy.
Autostrada A2 i Tarcza Wschód
Budowa A2 to szansa na wyraźną poprawę komfortu kierowców, zwłaszcza tirów. Autostrada pozwoli odciążyć ruch na lokalnych drogach, skrócić czas podróży i zwiększyć bezpieczeństwo. Jak podkreśla GDDKiA, to przedostatni krok do pełnego domknięcia trasy aż do przejścia granicznego. W ciągu kilku lat około dwustukilometrowa A2 od Warszawy do granicy z Białorusią ma być gotowa.
Trudno jednak nie zauważyć pewnego paradoksu. Państwo rozwija program „Tarcza Wschód” mający wzmacniać granicę i odstraszać zagrożenia ze wschodu – i nie chodzi o jakieś abstrakcyjne zagrożenie, lecz ze strony Rosji i zwasalizowanej przez nią Białorusi. Równocześnie buduje autostradę prowadzącą wprost do granicy z wrogo nastawionym do nas reżimem. To zestawienie budzi co najmniej zaskoczenie.







































