REKLAMA

To oni wykupują mieszkania w Polsce. Niektórzy biorą po 100 lokali i więcej

Tak przynajmniej było w 2022 r. - wynika z danych NBP. Wtedy kredyty dla zwykłych Polaków były mało dostępne, a dopalacza w postaci Bezpiecznego kredyty 2 proc. jeszcze nie było, więc dziś osoby fizyczne na własne potrzeby na pewno kupują trochę więcej. A wiecie, jaki odsetek kupujących w ubiegłym roku kupił 100 mieszkań albo więcej?

To oni wykupują mieszkania w Polsce. Niektórzy biorą po 100 lokali
REKLAMA

„Raport o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce” przygotowywany cyklicznie przez Departament Stabilności Finansowej NBP to skarbnica wiedzy, bo pokazuje, co naprawdę dzieje się na rynku mieszkaniowym, a z drugiej strony, co dzieje się z deweloperami i ile zarabiają na budowaniu mieszkań. Minus jest taki, że dane, choć bardzo obszerne, publikowane są z opóźnieniem i właśnie dowiedzieliśmy, jak rynek mieszkaniowy wyglądał w 2022 r.

REKLAMA

Zwykli kredytobiorcy zepchnięci do rowu

Zakupy inwestycyjne mieszkań w ubiegłym roku totalnie przytłoczyły klientów, którzy starali się o mieszkanie na własne potrzeby. Nic dziwnego, skoro rynek kredytowy niemal zamarł z powodu wysokich stóp. Jedynie 30 proc. wszystkich mieszkań kupionych w ubiegłym roku było nabyły osoby fizyczne, żeby w nich po prostu zamieszkać, pozostałe 70 proc. to zakupy inwestycyjne.

Ponad 100 mieszkań kupił 1 proc. nabywców - to niewiele i zapewne są to właśnie fundusze rynku najmu. 86 proc. nabywców kupiło tylko jedno mieszkanie - choć to oczywiście nie znaczy, że w ogóle są posiadaczami tylko jednego. 13 proc. kupujących w ubiegłym roku nabyło dwa mieszkania albo więcej, szkoda, że nie wiemy dokładnie, o ile więcej, bo przedział, jaki bada NBP to 2-99 lokali.

To jeszcze dane na temat zakupu obcokrajowców - oni w ubiegłym roku odpowiadali za zakup 5 proc. mieszkań, 93 proc. klientów to osoby fizyczne z Polski, 1 proc. to fundusze inwestycyjne i kolejny 1 proc. to przedsiębiorstwa i inne podmioty.

Sytuacja mieszkaniowa się poprawia

NBP podaje też, ile warte są polskie mieszkania. Na koniec 2022 r. ich łączna wartość wyniosła ok. 6,5 bln zł, wobec 5,8 bln zł rok wcześniej, a to tak jakby dwukrotność tego, co cała polska gospodarka wytworzyła w 2022 r. i jeszcze trochę, bowiem wartość nieruchomości mieszkaniowych to ok. 211 proc. PKB.

Ubiegły rok to też rok rekordów, do użytku przekazano niemal 238,5 tys. lokali i tym samym liczba mieszkań przypadająca na tysiąc mieszkańców wzrosła z 405 do 413. Dostępność mieszkaniowa przynajmniej teoretycznie się poprawia. W ubiegłym roku zwiększyła się tym samym przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkania na osobę z 30,4 mkw. w 2021 r. do ok. 31,1 mkw. A jedn

Więcej na temat cen mieszkań przeczytasz tu: 

No i jeszcze ceny. Te rosły - zarówno ofertowe jak i transakcyjne, zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym, ale pod koniec roku zaczęły hamować. Tylko że mówimy o cenach nominalnych. Realnie, a więc przy uwzględnieniu inflacji, ceny realnie w ubiegłym roku spadały.

Ile zarabiają deweloperzy?

NBP zagląda również do kieszeni dewelopera, próbując odpowiedzieć na pytanie, jakie są jego zarobki. Często podaje się bowiem marże brutto, które ciągle nie mówią o prawdziwych zyskach deweloperów, bo od tych wartości należy odjąć jeszcze szereg kosztów, jakie ponoszą (koszt finansowania inwestycji czy działalność administracyjną dewelopera).

W każdym razie, na koniec 2022 r. marża brutto ze sprzedaży mieszkań deweloperskich wynosiła od 14 do 28 proc., a mówimy tylko o największych miastach.

Ale więcej na temat marży netto można dowiedzieć się, śledząc wyniki deweloperów notowanych na GPW, bo oni mają obowiązek podawać bardzo szczegółowe dane, i wychodzi na to, że w 2022 r. rentowność netto, czyli już po odliczeniu kosztów finansowania, podatku czy bieżących kosztów firmy, wynosiła prawie 17 proc. Na początku tego roku trochę im się pogorszyło i rentowność netto spadła średnio do niecałych 12 proc. Najlepiej mają się oczywiście deweloperzy budujący w największych miastach i najlepszych lokalizacjach.

REKLAMA

Firmom deweloperskim udawało się w znaczącym stopniu przerzucić na nabywców rosnące koszty budowy mieszkań oraz marże zysku, przy jednak istotnym ograniczeniu produkcji - pisze NBP.

Ciekawe, czy równie dobrze będzie im się udawało przerzucać na klientów spadające od miesięcy ceny materiałów budowlanych przy istotnym zwiększeniu produkcji.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA