Coś nietypowego stało się z cenami mieszkań. Ekspert: te dane należy traktować z dużą ostrożnością
Narodowy Bank Polski opublikował dane o cenach mieszkań na rynku wtórnym w największych miastach Polski. Średni koszt zakupu cały czas rośnie, ale zdecydowanie wolniej niż we wcześniejszych kwartałach. W niektórych miastach pojawiły się pierwsze spadki. Uwidaczniają się one, zwłaszcza gdy przeanalizujemy ceny przy użyciu tzw. indeksu hedonicznego.
Jawne ceny mieszkań. Nowe prawo uderzy w dentystów, księgowych i prawników
Nie żartuję. Wszystkie małe podmioty, które są firmami, ale niewielkimi i na potrzeby działalności gospodarczej kupują sobie mieszkanie, w którym prowadzą biuro. Jak to możliwe? Zaraz wyjaśnię, ale winna jest napisana na kolanie ustawa, która miała zmusić deweloperów do ujawniania cen sprzedawanych mieszkań. Jest jeszcze szansa, że Senat ją poprawi.
Rekordowa oferta i marna sprzedaż mieszkań. Polacy czekają na dopłaty do kredytów
Rynek mieszkaniowy. Sprzedaż mieszkań od deweloperów w kwietniu była najsłabsza od początku roku, jednocześnie klienci mieli w czym wybierać, bo oferta biła rekordy. – Nabywcy czekają na nowy program dopłat i spadek stóp procentowych – wyjaśniają eksperci.
Czy to koniec wzrostów cen mieszkań? Najnowsze dane z polskich miast
Ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl. wynika, że na rynku nieruchomości kwiecień był kolejnym miesiącem, który upłynął pod znakiem stabilizacji średniej ceny metra kwadratowego. W Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów jest już tylko o nieco ponad 1 proc. wyższa niż przed rokiem. Zobaczcie, jak na tle stolicy wypadają pozostałe metropolie.
12 metrów bez łazienki. Kawalerka mniejsza niż kojec dla psa
Taka oferta pojawiła się ze wschodniej Polski. Na sprzedaż jest kawalerka o powierzchni 12 mkw. – czyli mniej niż minimalny metraż kojca dla psa, zgodnie z przepisami – która nie ma nawet własnej łazienki, bo trzeba ją współdzielić z kilkoma innymi mieszkaniami. Myślicie, że się sprzeda? Wysłalibyście sprzedawcę na księżyc? Błąd. Bo może się okazać, że ten typ wcale nie jest winny całej tej patologii.