REKLAMA

Są pełne dane o inflacji. Tak będą rosły ceny w kolejnych miesiącach

Główny Urząd Statystyczny potwierdził w poniedziałek, że inflacja spadła w marcu do najniższego poziomu od czterech lat, była wyraźnie niższa od prognoz większości ośrodków ekonomicznych, a także osiągnęła cel wyznaczony przez Narodowy Bank Polski – 2,5 +/- 1 proc. Niestety w kolejnych miesiącach ceny towarów i usług będą stopniowo rosły, aż pod koniec roku osiągną 4-5 proc.

Są pełne dane o inflacji. Tak będą rosły ceny w kolejnych miesiącach
REKLAMA

Inflacja w marcu była minimalnie wyższa niż szacował dwa tygodnie temu Główny Urząd Statystyczny (GUS). Podał wówczas, że wskaźnik cen konsumpcyjnych rok do roku spadł w marcu do 1,9 proc. z 2,8 proc. w lutym. W poniedziałek GUS pokazał pełne z rewizją odczytu o 0,1 pkt. proc. do 2 proc. rok do roku.

REKLAMA

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,0 proc. (przy wzroście cen usług – o 6,6 proc. i towarów – o 0,4 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,2 proc. (w tym usług – o 0,3 proc. i towarów – o 0,1 proc.) – podał GUS w poniedziałek.

Marcowy wynik ostatecznie i tak był niższy niż oczekiwano. Konsensus prognoz przed wstępnymi danymi wskazywał, że inflacja w marcu wyniesie 2,2 proc.

Do spadku przyczyniły się przede wszystkim ceny żywności i napojów bezalkoholowych, które w ciągu miesiąca obniżyły się o 0,2 proc. - wyraźnie poniżej wzorca sezonowego. Według naszych szacunków obniżyła się też inflacja bazowa bez żywności i energii, która w marcu wyniosła 4,7 proc. rdr (wobec 5,4 proc. r/r w lutym) – napisali ekonomiści PKO BP.

Inflacja rok do roku. Źródło: GUS

Inflacja będzie rosnąć, ale powoli

Dział analiz Banku Pekao przypomina, że zejście inflacji do 2 proc. to spore zaskoczenie.

To tegoroczne minimum inflacji, choć w okolicach celu inflacyjnego pozostaniemy jeszcze co najmniej do czerwca. Dużą rolę odgrywa w tym niska presja ze strony cen żywności. Także inflacja bazowa w ujęciu rok do roku kontynuowała w marcu swój dezinflacyjny trend obniżając się do 4,6-4,7 proc. rdr – czytamy w komentarzu.

Więcej wiadomości Bizblog.pl na temat inflacji

Większość ekonomistów uważa, że najniższy odczyt inflacji jest już za nami. W ING sądzą, że w najbliższych miesiącach wskaźnik będzie zbliżony do celu wyznaczonego NBP, ale powinna stopniowo rosnąć, w drugiej połowie przyspieszy do nawet 4-5 proc. w związku z przywróceniem 5 proc. stawki VAT na żywność od kwietnia i stopniowym odmrożeniem cen energii elektrycznej i gazu.

Podniesienie VAT na żywności i stopniowe uwalnianie cen energii nie jest głównym zagrożeniem inflacyjnym w Polsce. Powodem do obaw NBP powinna być uporczywość inflacji bazowej na którą polityka pieniężna ma wpływ. W tym kontekście spodziewamy się, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca 2024 r. – wskazują ekonomiści ING.

Inflacja bazowa też wzrośnie

Polski Instytut Ekonomiczny – podobnie jak ekonomiści bankowi – prognozuje, że w najbliższych miesiącach inflacja wzrośnie do około 3 proc.

W przeciągu najbliższych 2-3 miesięcy zobaczymy efekty powrotu standardowej stawki VAT na żywność – powinna ona podnieść CPI o 0,8 pkt. – uważa Jakub Rybacki, kierownik zespół makroekonomii PIE.

REKLAMA

Jego zdaniem w grę wchodzi także wzrost cen paliw po eskalacji konfliktu między Izraelem i Iranem, co może podbić CPI o kolejne 0,3 pkt.

W drugiej połowie roku inflacja będzie dalej rosnąć. Spodziewamy się wyników zbliżonych do 4-4,5 proc. Głównym czynnikiem przemawiającym za wzrostem będzie odmrożenie cen energii. Równocześnie wciąż obserwować będziemy wysoki wzrost cen usług, w drugiej połowie roku inflacja bazowa przerwie trend spadkowy i prawdopodobnie chwilowo odbije w okolice 5 proc. – zapowiada Jakub Rybacki z PIE.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA