REKLAMA

Kiedyś węglowy maruder, dzisiaj lider OZE. To Polska

Nasz kraj powoli przestaje być postrzegany jako węglowa latarnia Europy. Na analitykach robią za to wrażenie polskie postępy dotyczące OZE. Pytanie otwarte jest takie: pójdziemy za ciosem i staniemy się energetycznym liderem regionu, czy znowu zaprzepaścimy swoją szansę?

Kiedyś węglowy maruder, dzisiaj lider OZE. To Polska
REKLAMA

W Polsce wydobywa się coraz mniej węgla, a koszty produkcji - przy niezmieum zatrudnieniu - tylko puchną. Równolegle obserwujemy bezprecedensowe zmiany w naszym miksie energetycznym, gdzie węgiel w kolejnych miesiącach ustępuje miejsca OZE. Zauważa to także najnowszy raport Ember „Zwrot ku słońcu: Wzrost energii słonecznej w Europie Środkowej”.

Liczby jasno pokazują szybkie przechodzenie Polski na czystą energię i stawiają ją przed niektórymi krajami Europy Zachodniej pod względem tempa wzrostu energii słonecznej. To kolejna dobra wiadomość po rekordowym czerwcu tego roku, kiedy źródła odnawialne w Polsce wyprodukowały więcej energii elektrycznej niż węgiel - komentuje Tatiana Mindekova, doradczyni ds. polityki energetycznej w Ember.

REKLAMA

OZE, czyli Polska świeci przykładem

Liczny nie kłamią. W ciągu ostatnich pięciu lat produkcja energii słonecznej w Europie Środkowej (CE) wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu ze średnią UE. W latach 2019–2024 Polska, Czechy, Węgry i Słowacja zwiększyły łączną produkcję energii słonecznej prawie sześciokrotnie – z 5 TWh do 29 TWh, w porównaniu z 2,5-krotnym wzrostem w UE (125 do 308 TWh). Jak zauważa Ember: pomimo skromnego potencjału słonecznego regionu, PKB poniżej średniej i przeszkód politycznych.

Europa Środkowa przerosła oczekiwania: pomimo niekorzystnej polityki, stała się jednym z europejskich przykładów sukcesu w dziedzinie energii słonecznej - uważa Tatiana Mindekova.

Więcej o OZE przeczytasz w Bizblog:

Idealnym przykładem jest Polska, gdzie OZE coraz bardziej rozpychają się łokciami. Obecnie produkcja energii ze słońca jest u nas ponad 20 razy większa niż zaledwie pięć lat temu. Liczba prosumentów zaś przekroczyła 1,5 mln. W czerwcu 2025 r. udział energii słonecznej sięgnął 22 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej, a jej moc zainstalowana wyniosła 23 GW, co osłabiło dominację węgla.

Polska zrobiła ogromne postępy i szybko rozbudowała swoją moc słoneczną. Jednak mało ambitne cele polityczne, takie jak te zawarte w krajowych planach energetycznych, zagrażają utrzymaniu obecnego tempa wzrostu. Tymczasem połączenie boomu fotowoltaicznego z rozwojem energetyki wiatrowej oraz magazynowaniem energii mogłoby pomóc polskiej gospodarce wyprzedzić niektóre kraje Europy Zachodniej - twierdzi Mindekova.

Bez magazynów energii transformacja się nie uda

Ale jak podkreśla Ember w swoim raporcie: rozwój OZE, w tym energii słonczej i energetyki wiatrowej (która cały czas nie potrafi wyrwać się z politycznych kleszczy) musi iść w parze z coraz lepszymi możliwościami magazynowania energii. Tymczasem w tym względzie jest jeszcze sporo do poprawienia. Do sierpnia 2025 r. kraje Europy Środkowej wdrożyły zaledwie 0,1 GW baterii wielkoskalowych, co stanowi mniej niż 2 proc. zainstalowanej mocy w UE, mimo że odpowiadają one za 10 proc. mocy słonecznej we Wspólnocie.

Opóźnienia we wdrażaniu baterii już teraz powodują problemy: w czerwcu 2025 r. ograniczono średnio 12 proc. energii słonecznej wytwarzanej w Polsce - zauważają analitycy Ember.

REKLAMA

Plany Polski w tym zakresie robią jednak wrażenie. Jak podkreśla Ember: nasz kraj dysponuje jednym z największych w UE portfeli projektów baterii sieciowych: 7,3 GW, w tym 0,8 GW już zatwierdzonych lub będących w budowie. Co więcej: Polska jest już jednym z trzech największych eksporterów baterii na świecie i posiada jeden z największych w Europie systemów gigafabryk. Nasz rynek OZE wymaga też większej elastyczności popytu. U nas bowiem tylko 36 proc. gospodarstw domowych posiada inteligentne liczniki, a w takich krajach jak Holandia, Francja, czy Hiszpania ten wskaźnik przekroczył już 90 proc. w 2023 r.

Szybka rozbudowa mocy słonecznych pokazuje, że zmiana jest możliwa i nawet dawne potęgi węglowe mogą skutecznie przejść na nowe technologie. Kolejnym krokiem powinno być połączenie wzrostu produkcji czystej energii z rozwojem magazynów energii oraz elastycznych sieci elektroenergetycznych. Takie działanie wzmocni bezpieczeństwo energetyczne i wesprze rozwój lokalnych przemysłów - nie ma wątpliwości Tatiana Mindekova.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-14T07:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T05:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T19:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T18:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T16:56:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T12:31:31+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T11:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T07:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T21:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T18:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T16:22:30+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T16:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T14:57:02+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T10:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-12T04:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T22:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T17:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T16:29:41+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T16:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T15:10:16+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T14:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T13:42:13+02:00
Aktualizacja: 2025-09-11T12:36:42+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA