Zmieniły się preferencje pracowników. Coraz częściej wybierają mniejsze i elastyczne podmioty. 66 proc. osób obecnie zatrudnionych w korporacjach deklaruje, że zmieniłoby pracodawcę na mniejszego.

Jacek Rozwadowski, prezes zarządu enel-med, uważa, że małe firmy, tylko z nazwy są małe. W rzeczywistości stanowią 99,8 proc. wszystkich przedsiębiorstw w Polsce, zatrudniają prawie 7 milionów osób i generują ponad połowę naszego PKB. A cały czas to korporacje dominują w debacie o rynku pracy.
Nasz raport pokazuje, że to nie do końca słusznie. Gdyby Polacy mieli do wyboru identyczną ofertę zatrudnienia od małej i dużej organizacji, ponad połowa wybrałaby tę pierwszą. To wyraźny sygnał, że mniejsze firmy są realną alternatywą dla dużych pracodawców i mają mocne argumenty, by przyciągać pracowników – mówi Jacek Rozwadowski, prezes zarządu enel-med.
Jak dodaje, oczekiwania pracowników są coraz bardziej sprecyzowane.
I dodaje, że na liście najważniejszych powodów, dla których osoby zatrudnione w korporacjach rozważyłyby przejście do mniejszych firm, tuż obok wyższego wynagrodzenia, znalazły się lepszy zestaw benefitów i rozbudowana opieka medyczna. Zatem mniejsi pracodawcy muszą tylko dobrze wykorzystać swoje atuty i zadbać o to, co dla ludzi najważniejsze: zdrowie, relacje i poczucie wpływu.
Polacy częściej wybierają oferty pracy mniejszych firm
Zgodnie z wynikami najnowszego raportu enel-med „Łączy nas zdrowie. W MŚP”, gdyby Polacy otrzymali taką samą ofertę pracy od mikro/małej firmy (1–49 pracowników) oraz dużej firmy/korporacji (powyżej 250 pracowników), aż 53 proc. wybrałoby małą organizację, a ponad dwa razy mniej osób, bo 24 proc., zdecydowałoby się na dużą firmę.
Preferencje pracowników są silnie skorelowane z miejscem ich obecnego zatrudnienia. Największą lojalność wobec małych struktur deklarują osoby pracujące już w mikro firmach – 74 proc. z nich przy identycznej ofercie pracy ponownie wybrałoby mikro lub małą firmę. Tylko 8 proc. tej grupy skłoniłoby się ku dużej firmie lub korporacji.
Wśród pracowników średnich firm (50–249 zatrudnionych), 43 proc. wskazało mikro/małą firmę, a 31 proc. dużą organizację. Największe poparcie dla dużych firm utrzymuje się wśród osób już tam zatrudnionych – 43 proc. z nich wybrałoby ponownie dużą firmę, ale jednocześnie 27 proc. byłoby gotowych przejść do mniejszej organizacji.
Atuty pracy w korporacji i małych firmach
Analiza odpowiedzi pracowników wskazuje, że wielkość firmy determinuje postrzeganie jej atutów. Polki i Polacy najbardziej cenią w pracy w korporacji lub dużej firmie:
- wyższe wynagrodzenie podstawowe (32 proc.),
- bogaty wybór benefitów pracowniczych (28 proc. wskazań),
- rozbudowana opieka medyczna (20 proc.).
Istotną część respondentów stanowią osoby, które nie lubią pracy w korporacji, ale nie widzą lepszej alternatywy – tak odpowiedziało aż 18 proc. ogółu badanych.
Pracę w mikro i małych firmach pracownicy najbardziej lubią za:
- kameralną atmosferę (58 proc. wskazań). Szczególnie często podkreślają to kobiety (64 proc. wobec 49 proc. mężczyzn),
- mniej sformalizowane środowisko pracy (43 proc.), które daje większą elastyczność i mniej biurokracji,
- brak zagrożeń związanych z automatyzacją i rozwojem AI – czynnik ten wskazuje 22 proc. pracowników.
Więcej wiadomości na temat pracy można przeczytać poniżej:
Zarobki wciąż na pierwszym miejscu
Polacy obecnie zatrudnieni w dużych firmach zapytani o to, co mogłoby skłonić do rozważenia zmiany pracy na rzecz małej firmy, wskazali:
- wyższe wynagrodzenie podstawowe (66 proc.). To najczęściej wskazywany czynnik, który mógłby zmienić decyzję pracowników i to niezależnie od wieku czy stażu pracy. Ten element, jak wynika z wcześniejszych pytań, jest również główną przewagą korporacji nad mniejszymi pracodawcami,
- oferta benefitów pracowniczych (24 proc.),
- szybka możliwość awansu (23 proc.),
- rozbudowana opieka medyczna (20 proc.),
- możliwość przebranżowienia się lub zmiany ścieżki zawodowej (19 proc.),
- polecenie osoby, którą dobrze zna (17 proc.),
- obecność w firmie osób, które dobrze znam (16 proc.).
Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że choć preferencje kandydatów dotyczące wielkości firmy, w której chcą pracować, wynikają z szerokiego wachlarza czynników, to w rzeczywistości decydujące okazują się mierzalne i łatwe do porównania aspekty finansowe.
Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zauważa, że z danych GUS wynika, że mediana wynagrodzeń w firmach zatrudniających powyżej 10 osób jest aż o 64 proc. wyższa niż w mikroprzedsiębiorstwach (1–9 pracowników).
Równie znacząca, choć nieco niższa, jest różnica w średnich wynagrodzeniach – sięga 55 proc. Warto jednak pamiętać, że statystyki te nie uwzględniają w pełni zjawisk nieformalnych – komentuje Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jego zdaniem według szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2021 roku, tzw. płacenie pod stołem dotyczy nawet 12 proc. rynku pracy, a w przypadku prywatnych mikrofirm – aż 31 proc. Oznacza to, że realna atrakcyjność wynagrodzeń w najmniejszych podmiotach może być inna, niż wskazują oficjalne dane, ale wiąże się z istotnym ryzykiem prawnym i brakiem zabezpieczeń społecznych.
Ostateczna decyzja o wyborze pracodawcy coraz częściej uwzględnia stabilność zatrudnienia i możliwości rozwoju. W warunkach niepewności gospodarczej większe firmy mogą oferować wyższy poziom zabezpieczeń i szerszy dostęp do szkoleń – podsumowuje Andrzej Kubisiak.
Jak zauważa, potwierdzają to dane GUS – ponad 40 proc. firm prowadzi ustawiczne szkolenia zawodowe, przy czym aktywność ta rośnie wraz z wielkością przedsiębiorstwa