Ale skok! ZUS podał, że liczba Polaków z emeryturą powyżej 5000 zł wzrosła aż o 33 proc.
Rencistów jest jak na lekarstwo, przybywa za to emerytów. Największy przyrost ZUS odnotował w tej drugiej grupie i to wśród osób z najwyższymi świadczeniami. Czy to oznacza, że seniorzy w naszym kraju na potęgę się bogacą?
Fot. Lukas Plewnia/Flickr.com/CC BY-SA 2.0
Dr Paweł Wojciechowski, główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zwrócił ostatnio uwagę na dwie ciekawe tendencje w strukturze świadczeń wypłacanych przez ZUS.
„Pierwszą z nich jest stopniowa zmiana struktury wypłacanych świadczeń: rośnie udział emerytur, a spada udział rent. Drugą jest jednoczesny wzrost liczby zarówno wysokich, jak i niskich emerytur.”
Z danych Departamentu Statystyki i Prognoz Aktuarialnych wynika, że po waloryzacji z marca 2019 roku spośród ok. 7,73 miliona Polaków, pobierających obecnie świadczenia z ZUS, 74,5 proc. otrzymuje emerytury, 15,9 proc. – renty rodzinne, a 9,6 proc. renty z tytułu niezdolności do pracy. W porównaniu do marca 2018 r. o 3,3 proc. wzrosła liczba osób pobierających emerytury, a z drugiej strony zmalała liczba wypłacanych rent. Najbardziej, bo aż o 7 proc. zmalała liczba osób otrzymujących renty z tytułu niezdolności do pracy, tylko o 0,8 proc. spadła liczba rent rodzinnych.
„W tym czasie obserwujemy wysoki wzrost zarówno niskich, jak i wysokich świadczeń emerytalnych" - wskazuje dr Paweł Wojciechowski. "O 33,6 proc. wzrosła liczba osób pobierających emerytury w wysokości powyżej 5000 zł, ale wzrosła również liczba osób pobierających emerytury w wysokości do 500 zł – o 31,3 proc.
Rosnąca liczba osób pobierających świadczenia niższe od najniższej emerytury to efekt tego, że osoby te nie wypracowały stażu uprawniającego do podwyższenia emerytury do wysokości emerytury minimalnej. Ekonomista ZUS przypomina, że przy obniżeniu wieku emerytalnego w 2017 r. został również obniżony warunek stażu: dziś wynosi on 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Ekspert zaznacza, że mimo dynamicznego wzrostu bardzo niskich jak i bardzo wysokich emerytur, skala tego zjawiska jest niewielka.
Nadal najwięcej emerytur (ok. 21 proc.) mieści się przedziale od 1600 do 2000 zł, ale też zdarzają się bardzo niskie i bardzo wysokie emerytury. Groszowe emerytury otrzymują osoby, które na przykład pracowały zaledwie kilka dni. Bardzo wysokie emerytury w wysokości ponad 10 tys. zł pobiera 427 osób, w tym 11 osób to świadczeniobiorcy z emeryturą w wysokości ponad 15 tys. zł.
Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych ZUS podkreśla, że nierówności dochodowe ludności w wieku emerytalnym nadal są niższe niż ludności w wieku produkcyjnym.
„Wynika to przede wszystkim z faktu istnienia gwarancji minimalnej emerytury, ale także z ograniczenia na wnoszenie składki emerytalno-rentowej do limitu 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia oraz z zastosowania w ostatnich kilku latach waloryzacji kwotowo-procentowej” – podał ZUS.
Czytaj też: