#B69AFF
REKLAMA

Rząd będzie rozdawał ziemię? Rolnicy wniebowzięci

Rząd nie będzie tworzył Ośrodków Produkcji Rolniczej, a ziemie postpegeerowskie trafią do Skarbu Państwa. Decyzja ministra rolnictwa już wywołała spór między dużymi dzierżawcami, którzy obawiają się utraty inwestycji i miejsc pracy, a rolnikami indywidualnymi widzącymi w tym szansę na rozwój swoich gospodarstw.

Ośrodki Produkcji Rolniczej
REKLAMA

Minister rolnictwa Stefan Krajewski ogłosił rezygnację z tworzenia Ośrodków Produkcji Rolniczej. Ziemie, które miałyby wchodzić w ich skład, trafią z powrotem do Skarbu Państwa i będą zarządzane przez spółki państwowe oraz instytuty badawcze. Według rządu to rozwiązanie ma wspierać rozwój krajowej hodowli i lokalnych gospodarstw.

REKLAMA

Konflikt między dużymi firmami a rolnikami

Jak pisze „Rzeczpospolita”, decyzja wywołała protesty dużych dzierżawców, którzy od lat gospodarują na terenach po dawnych PGR-ach. Około 400 pracowników firm, takich jak Top Farms Głubczyce czy Good Valley, demonstrowało w Warszawie, obawiając się utraty miejsc pracy. Przedstawiciele agrobiznesu przekonują, że decyzja rządu podważa ich wieloletnie inwestycje.

Firmy te zwracają uwagę, że poniosły znaczne koszty, planując dalszy rozwój. Przykładem jest założona trzy dekady temu przez duńskich rolników firma Good Valley, która zapowiadała inwestycje w biogaz i biometan warte 280 mln zł. Teraz firmy obawiają się, że rządowa decyzja nie tylko zatrzyma te projekty, ale i zaszkodzi lokalnym rynkom pracy.

Więcej wiadomości na temat prawa można przeczytać poniżej:

Inaczej patrzą na sprawę rolnicy indywidualni, którzy od dawna domagali się większego dostępu do ziemi. W ich ocenie kończy się czas, w którym duże gospodarstwa blokowały rozwój mniejszych. Szansa na przejęcie gruntów od państwa ma umożliwić powiększanie rodzinnych gospodarstw i uniezależnienie się od dużych dzierżawców.

REKLAMA

OPR-y kością niezgody

Jak tłumaczy gazeta, tło konfliktu sięga 2011 r., kiedy wprowadzono przepisy zmuszające dzierżawców do zwrotu 30 proc. gruntów powyżej 412 ha. Nie wszyscy się na to zgodzili – część straciła w efekcie jeszcze więcej ziemi. Aby znaleźć kompromis, w 2019 r. powołano pierwsze OPR-y, ale projekt zatrzymał się po zmianie ministra.

Cytowani przez „Rzeczpospolitą” eksperci podkreślają, że sytuacja jest bardziej złożona. Z jednej strony państwowe ośrodki rolnicze uchodzą za rentowne i stabilne, z drugiej – polscy dzierżawcy należą do europejskiej czołówki w produkcji rolnej. Problem polega też na tym, że część rolników indywidualnych nie uprawia tych gruntów lub poddzierżawia je z powrotem dużym firmom, a w kolejce po ziemię ustawiają się nawet... parafie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-16T21:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T20:27:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T16:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T14:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T13:36:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T11:07:16+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T22:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T18:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T12:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T10:43:20+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T09:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T08:22:33+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T06:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T21:55:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T19:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T14:03:15+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T11:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T07:39:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA