Pracodawcy dają podwyżki na B2B. Na etacie pensje nie rosną
Rynek pracy w pierwszej połowie 2025 roku mocno premiował elastyczne formy zatrudnienia. Z danych opublikowanych przez No Fluff Jobs wynika, że to właśnie kontrakty B2B napędzają dziś wzrost wynagrodzeń – podczas gdy stawki na etatach w większości kategorii ani drgnęły.
Z najnowszego raportu No Fluff Jobs wynika, że średnie widełki na kontraktach B2B wzrosły w porównaniu z końcem 2024 r. średnio o 11 proc. w dolnym i o 6 proc. w górnym przedziale. Dla porównania: na umowie o pracę nie odnotowano zmian w żadnym z przedziałów, jeśli patrzeć na rynek jako całość.
Najnowsze dane z ofert pracy opublikowanych na nofluffjobs.com pokazują, że wciąż jest przestrzeń na podwyżki w firmach (choć mniejsze niż wcześniej) lub bardziej atrakcyjne warunki dla nowo zatrudnionych – komentuje Paulina Król, Chief People and Operations Officer w No Fluff Jobs.
Jej zdaniem trend ten dotyczy przede wszystkim pracodawców, którzy wybierają bardziej elastyczne formy zatrudnienia.
Przodują w tym zwłaszcza oferujący pracę w oparciu o umowy B2B i cywilnoprawne – to bardziej elastyczna forma współpracy dla firm, która pomaga ograniczać koszty zatrudnienia i jednocześnie dać pracownikom większą kwotę na rękę – tłumaczy Paulina Król.
Jak dodaje, takie rozwiązanie pozwala w łatwy sposób rozwiązać współpracę, gdyby coś poszło nie tak, ale to tylko pokazuje, w jakim punkcie jest obecnie rynek pracy.
Czytaj więcej na temat wynagrodzeń w Bizblogu
Etaty: stagnacja lub spadki
Wyraźnie widać, że to nie jest dobry czas dla osób zatrudnionych na umowę o pracę, zwłaszcza w takich branżach jak consulting, finanse czy IT Business Intelligence. W pierwszej kategorii stawki spadły średnio aż o 25 proc. w dolnym przedziale z 12 do 9 tys. zł brutto i o 13 proc. w górnym – z 16 do 14 tys. zł brutto. W finansach odnotowano spadki o 17 proc. zarówno w dolnym, jak i górnym przedziale. W IT BI obniżki wyniosły odpowiednio 9 proc. i 17 proc.
Wzrosty widełek płac na etacie zanotowano w ostatnim półroczu tylko w 10 z 37 analizowanych kategorii – w obsłudze klienta, prawie, marketingu, inżynierii elektrycznej oraz kilku specjalizacjach IT (AI, Automation, Business Analyst i Game Dev). To jednak wyjątki, a nie reguła.
B2B wygrywa wyścig o podwyżki
Zupełnie inna dynamika dotyczy kontraktów B2B. Nawet w tych kategoriach, gdzie etaty taniały, kontrakty nie tylko nie traciły, ale w niektórych przypadkach nawet drożały. Przykład?
W finansach stawki na kontraktach B2B w dolnym przedziale wzrosły o 33 proc., a w górnym o 23 proc. W kategorii Business Intelligence odnotowano wzrost o 6 proc. w dolnych widełkach, natomiast górne pozostały bez zmian i nadal wynoszą 25 tys. zł netto + VAT. Jedynym wyjątkiem był consulting, gdzie nastąpiły spadki, aczkolwiel niewielkie: o 3 proc. w dolnym przedziale (z 13,8 tys. do 13,4 tys. zł netto + VAT) i o 10 proc. w górnym (z 20 tys. do 18 tys. zł netto + VAT).
Tym samym kontrakty stają się dziś formą, która pozwala nie tylko obejść sztywny budżet płacowy, ale i zaoferować kandydatom coś więcej niż „korzyści niematerialne” – benefity pozapłacowe, takie jak karta sportowa, prywatna opieka medyczna, elastyczne godziny pracy czy praca zdalna. Choć nadal popularne, takie dodatki rzadziej rekompensują realny brak wzrostu wynagrodzeń. To, ile dostajemy na rękę, znów staje się kluczową kwestią.
Najwięcej zyskali średniacy
Największe wzrosty wynagrodzeń dotyczą specjalistów ze średnim poziomem doświadczenia. Na kontrakcie B2B stawki dla midów wzrosły o 15 proc. w dolnym przedziale i o 11 proc. w górnym, a na umowie o pracę – górne widełki wzrosły o 10 proc., dolne pozostały bez zmian.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku seniorów i juniorów. Ci pierwsi notują spadki zarówno na etacie (–6 proc. dolne i –5 proc. górne widełki), jak i na B2B (–0,9 proc. w górnym przedziale). U juniorów zmiana zarobki na B2B w górnym przedziale wzrosły o 9 proc., na UoP spadły o 6 proc.
B2B wracają do łask w czasach niepewności
Firmy ewidentnie ograniczają ryzyko i szukają większej elastyczności, również – co jakiś czas temu było nie do pomyślenia – kosztem seniorów i stabilnych umów. Kto dziś szuka wyższych zarobków, powinien spojrzeć na kontrakty B2B. Etat przegrywa walkę o pieniądze i niezależność.
