ORLEN Paczka dowiezie prezenty na Święta. Ale to tylko część dużo większej układanki logistycznej
W listopadzie i grudniu polski e-commerce działa pod ogromną presją: rośnie liczba zamówień, oczekiwania klientów są rekordowe, a opóźnienia nie wybaczają błędów. ORLEN Paczka poinformowała, że jest przygotowana na cały grudniowy peak i dowiezie paczki przed Świętami. Dla kupujących to dobra wiadomość, ale jeszcze ciekawszy jest mechanizm, który tę deklarację umożliwia. Bo gwarancji nie da się złożyć „na słowo” – w logistyce musi ją poprzeć infrastruktura.

I tutaj zaczyna się właściwa historia.
Nowe sortery, które zmieniają reguły gry
2025 był dla ORLEN Paczki rokiem największych inwestycji w historii usługi. W Sortowni Centralnej w Strykowie pojawił się dodatkowy sorter, natomiast w Sosnowcu wystartowała Sortownia Południowa, która skraca drogę paczek w całej południowej części kraju. To w praktyce dwa najważniejsze miejsce, w których decyduje się, czy paczka dotrze następnego dnia do właściwego punktu.
Szybsze sortowanie, obsługę większej liczby kierunków i skrócenie drogi przesyłek, czyli dokładnie tego, czego potrzebuje operator, który chce „bez zadyszki” obsłużyć grudniowe (i nie tylko) skoki wolumenów.
Ale to nie wszystko! W 2025 r. powstało siedem nowych centrów logistycznych ORLEN Paczki, które zwiększyły przepustowość operacji na kluczowych trasach w całym kraju. Do tego cztery oddziały w największych miastach przeniesiono do nowoczesnych, większych lokalizacji, przygotowanych pod intensywny ruch kurierski. Te zmiany mają prostą konsekwencję: logistyka stała się bardziej odporna na wahania wolumenów charakterystyczne dla e-commerce – szczególnie te, które już pojawiają się już w listopadzie w listopadzie przy Black Friday i trwają aż do końca grudnia.
Sieć odbiorcza rośnie szybciej niż można nadążyć ją śledzić
Liczby mówią same za siebie: ponad 15 tys. punktów odbioru, z czego 7,5 tys. to automaty paczkowe. Codziennie powstają kolejne. Im gęstsza sieć, tym większa dostępność dla klientów. W zestawieniu z rosnącą popularnością automatów paczkowych – co potwierdza raport Kupione 2025 – ORLEN Paczka stała się jednym z operatorów, którego klienci realnie oczekują w koszyku.
Wzrost 150 proc. rok do roku i co z niego wynika
Dynamika operatora to 150 proc. r/r. To tempo, którego nie dałoby się utrzymać bez inwestycji w automatyzację i standaryzację procesów. Bo wzrost sam w sobie nie jest jeszcze przewagą. Przewagą jest wzrost połączony z jakością, a tę ORLEN Paczka ma na najwyższym poziomie. Wg raportu Gemius „E-commerce w Polsce 2025” jest drugą metodą dostawy najbardziej motywującą do zakupów online.
Piotr Dąbrowski, Dyrektor Logistyki ORLEN Paczki, tłumaczy to dużo prościej:
Zapewnienie gwarancja dostawy w najgorętszym okresie roku jest efektem konsekwentnej strategii. Automatyzacja, nowe systemy sortujące i rozbudowa sieci mają jeden cel: żeby operacja rosła szybciej niż rynek, ale jednocześnie była przewidywalna. Tylko na takim fundamencie da się składać wiążące deklaracje wobec e-commerce.

Co to oznacza na 2026 rok?
Dla sklepów internetowych: ORLEN Paczki staje się w praktyce obowiązkowym elementem oferty dostawy. Nie jako „kolejna opcja”, ale jako metoda, której brak może obniżyć sprzedaż.
Dla klientów: szybkość dostaw i niska cena mają coraz mniejsze znaczenie, lecz, spełnianie obietnicy marki i jakość doświadczeń są coraz bardziej kluczowe.
A dla samego rynku: obok największego gracza wyrósł operator, który w ciągu zaledwie roku przeszedł drogę od „rosnącej alternatywy” do „stabilnej sieci dostaw”.







































