Klamka zapadła - to, co jeszcze nie dawno krążyło po egipskich portalach i grupach dla turystów, właśnie stało się faktem - Egipt zamierza podnieść ceny wiz o dodatkową opłatę. I to nie o symboliczną kwotę, ale nawet o 20 dol. Wielu Polaków podróżujących do tego kraju już zapowiada: czas zmienić destynację.

Egipt żyje z turystów - z danych Światowej Rady Podróży i Turystyki (WTTC) wynika, że turystyka stanowiła w 2023 r. ok. 24 proc. egipskiego PKB. Wcześniejsze lata pandemii i lockdownu były dla tamtejszych władz i mieszkańców katastrofą, dlatego gdy tylko świat znów otworzył się na podróże, Egipt wdrożył wiele programów i atrakcji, aby ich do siebie ściągnąć.
I to im się całkiem udało, bo w 2024 r. Egipt odwiedziło aż 15,8 miliona turystów, z czego prawie 850 tys. stanowili Polacy - wynika z szacunków egipskiego Ministerstwo Turystyki i Dziedzictwa Starożytności. Efekt? Przychody z turystyki wzrosły w ubiegłym roku do 15,3 mld dol. A apetyt rośnie - egipski plan zakłada, że w 2032 r. kraj faraonów odwiedzi aż 30 mln gości.
Dlatego też zwiększa liczbę atrakcji, aby turyści nie siedzieli tylko w kurortach. Jedną z ostatnich było otwarcie z ogromną pompą Wielkiego Muzeum Egipskiego w Gizie. A to wciąż nie koniec możliwości, bo egipski bank centralny wyłożył prawie 100 mln dol., aby wspierać wspierać inicjatywy, które mają zadziałać na turystów niczym lep na muchy.
I choć władze Egiptu coraz mocniej zdają się słuchać turystów i wdrażają wiele rozwiązań - np. elektryczne autobusy przy piramidach zamiast zmęczonych koni, czy zakaz sprzedaży plastikowych torebek jednorazowych, to z drugiej strony jest głuchy na ich największe oczekiwania.
Wizy w Egipcie zdrożeją
Od ponad 10 lat turystyczna wiza wjazdowa do Egiptu pozwalająca na 30-dniowy pobyt kosztowała 25 dol. Z opłaty byli zwolnieni turyści, którzy przebywali wyłącznie na południowej części Półwyspu Synaj do 15 dni. Teraz cena jednorazowej wizy może wzrosnąć nawet do 45 dol. od każdego turysty i to bez względu na lotnisko.
Prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi podpisał nowelizację ustawy o podniesieniu opłaty wizowej za wjazd do tego kraju.
Dodatkowa opłata nieprzekraczająca 20 dol. amerykańskich lub równowartości tej kwoty w walutach obcych będzie pobierana za każdą wizę wjazdową lub tranzytową dokonaną przez egipskie władze w portach wjazdowych oraz za każdą wizę lub czynność konsularną dokonaną przez ambasady i konsulaty Arabskiej Republiki Egiptu za granicą - brzmi nowelizacji ustawy.
Czym jest ta dodatkowa opłata do wizy? Tego nie wyjaśniono, ale ma ona wynieść maksymalnie 20 dol. A to przełoży się nie tylko na ceny wiz jednorazowych, ale też wielokrotnego wjazdu, które obecnie wynoszą: 60 dol. na sześć miesięcy i 700 dol. za 5-letnią wizę wielokrotnego wjazdu, która pozwala na nieprzerwany pobyt w Egipcie przez 180 dni.
Daty wprowadzenia nowego cennika jeszcze nie ustalono, jednak portal Hurgada24.pl powołując się na nieoficjalne informacje, wskazuje, że stanie się to jeszcze w tym roku lub wraz z zakończeniem zimowego sezonu turystycznego.
Więcej informacji o Egipcie na Bizblog.pl:
Polacy nie tego się spodziewali
Polacy od lat czekają, że będą mogli odwiedzać ten kraj bez wizy, a nawet bez paszportu. Nadzieję dały im egipskie władze, które jeszcze rok temu twierdziły, że jeśli liczba turystów z Polski przekroczy milion rocznie, to do wjazdu do Egiptu będzie nam potrzebny wyłącznie dowód osobisty. Dodatkowo wstępne dane Egipskiej Organizacji Turystycznej wskazały, że w 2025 r. przekroczyliśmy ten wymóg, a liczbę odwiedzających Polaków oszacowano na 1,1 mln.
Czas jednak porzucić marzenia i wielu naszych rodaków właśnie to robi. Wieść o podwyżce opłat za wizy niektórych mocno rozczarowała, do tego stopnia, że zamierzają zmienić wakacyjne plany.
Turyści zrezygnują z Egiptu - przewiduje jedna z Polek prowadząca w Egipcie biuro podróży.
Inni już zaczynają kalkulować.
To bardzo duża podwyżka. Przy czteroosobowej rodzinie to już spory wydatek. Myślę że wielu turystów zrezygnuje z przyjazdu do Egiptu - pisze jedna z turystek.
Nie brakuje też takich opinii, jak:
Strzał w kolano dla turystyki... podwyżka prawie 100 proc., zachłanność nie zna granic.
Gratulacje! Rząd, który własny kraj wyprzedaje (ziemie), właśnie zachęcił ludzi do przyjazdu i zostawiania swoich pieniędzy.
Obawy organizacji turystycznych w Egipcie powoli zaczynają się spełniać. Mimo ich ostrzeżeń skierowanych do premiera i ministra turystyki, władze postawiły na swoim, a ich decyzja w niektórych kręgach zyskała poparcie. Np. Hurghada24.pl przytacza opinię członka Federacji Izb Turystycznych Mohameda Osmana. Jego zdaniem podwyżka opłat wizowych nie wpłynie znacząco na wydatki turystów przyjeżdżających do Egiptu, a przyniesie dodatkowe dochody, które pozytywnie wpłyną na sektor i jego usługi.
Czas pokaże, jak wysokie będą te podwyżki i czy faktycznie Polacy obiorą inny kierunek na wakacje.







































