REKLAMA
  1. bizblog
  2. Nieruchomości

Będziecie kląć i zawodzić. Niech tylko dojdzie do was polecony z gminy

W niektórych miastach listonosze pakują torby, bo decyzje o wysokości podatku od nieruchomości na 2024 r. zostały już podjęte. A w tym roku może zaboleć, bo maksymalna podwyżka to 15 proc. - trzykrotnie więcej niż w 2022 r. Winna jest inflacja.

03.11.2023
5:29
Będziecie kląć i zawodzić. Niech tylko dojdzie polecony z gminy
REKLAMA

Co roku minister finansów podejmuje decyzję o tym, o ile w kolejnym roku może maksymalnie wzrosnąć podatek od nieruchomości. W tym celu opiera się na danych GUS o tym, jaki był poziom inflacji w pierwszej połowie roku. W tym roku minister zdecydował, że w 2024 r. stawki mogą wzrosną aż o 15 proc.

REKLAMA

To bardzo dużo, bo dla porównania, w tym roku maksymalne stawki podatku od nieruchomości wzrosły o 11,8 proc., a w 2022 r. o niecałe 5 proc., więc możliwe podwyżki były aż trzykrotnie niższe.

Ta decyzja o maksymalnych stawkach podatku została podjęta przez ministerstwo już w sierpniu, ale mogliście to przegapić, bo kto czyta takie komunikaty. Teraz jednak nie przegapicie, bo listonosze już pakują torby i z końcem roku będą roznosić listy z informacją, jaki podatek za dom czy mieszkanie będziecie musieli zapłacić w przyszłym roku.

Jak duże podwyżki nadchodzą?

W 2024 r. maksymalna stawka podatku od nieruchomości wzrośnie do 1,15 zł za mkw., a dla gruntów pod takimi budynkami – do 0,71 zł za mkw.

Dla porównania, maksymalna stawka podatku od nieruchomości w tym roku wynosiła 1 zł, w 2022 r. - 0,89 zł, w 2021 r. - 0,85 zł, a w 2020 - 0,81 zł. Widać wyraźnie, że podwyżki w ostatnich latach mocno przyspieszyły, bo przyspieszyła inflacja.

A to niejedyna zła informacja. Te maksymalne stawki podatku to tylko górna granica wyznaczana przez ministerstwo, ale każda gmina samodzielnie decyduje, czy w kolejnym roku stawki podatku podnieść czy nie. I okazuje się, że z roku na rok coraz więcej gmin sięga po podwyżki. W 2023 r. 92 proc. gmin zdecydowało o podwyżkach, rok wcześniej było to 88 proc. gmin, a w 2021 r. 70 proc. gmin - jak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego z początku 2023 r.

Więcej na temat podatku od nieruchomości przeczytasz tu: 

Wróćmy jednak jeszcze do stawek na 2024 r. Ciekawa sprawa jest z garażami i miejscami postojowymi, bo o ile miejsce postojowe jest opodatkowane dokładnie tak, jak mieszkanie stawką 1,15 zł w 2024 r., o tyle garaż to już zupełnie inna bajka i stawka podatku jest niemal dziesięciokrotnie wyższa i w przyszłym roku wyniesie maksymalnie 11,17 zł za mkw. (to wzrost z 9,71 zł za mkw. w 2023 r.)

Podsumowując, w 2024 r. właściciel domu o powierzchni 200 mkw. położonego na działce o powierzchni 1 tys. mkw. zapłaci maksymalnie 940 zł podatku, a to o 130 zł więcej niż w tym roku - wylicza portal GetHome.pl.

W przypadku mieszkania o powierzchni 60 mkw. podwyżka wyniesienie 9 zł - z 60 do 69 zł.

Które gminy oszczędzą mieszkańców?

Ale mam też dobre wieści - nie wszystkie gminy decydują się na wprowadzenie stawek maksymalnych. W tym roku niższe stawki płacą na przykład mieszkańcy Olsztyna, Katowic, Rzeszowa, Torunia, Krakowa, Gorzowa Wielkopolskiego, Opola, Zielonej Góry i Kielc. W Kielcach stawka jest nawet o jedną piątą niższa od maksymalnej, co oznacza, że właściciel przykładowego 200-metrowego domu płaci w tym roku 664 zł zamiast maksymalnej możliwej stawki 810 zł.

W tym roku decyzje wielu gmin jeszcze przed nami, ale część z nich już zdecydowała. Bankier.pl wylicza, że stawki podatku na przyszły rok w takich gminach jak Głogów, Zgierz, Łomża, Kędzierzyn-Koźle czy Piła będą nie tylko niższe niż maksymalne zaplanowane na 2024 r., ale nawet niż maksymalne w 2023 r., czyli poniżej 1 zł za mkw. w przypadku mieszkania czy domu.

Toruń, Tarnowskie Góry, Starachowice, Elbląg czy Stargard zapanowały podatek powyżej 1 zł za mkw., ale mniej niż stawka maksymalna 1,15 zł za mkw., natomiast wiadomo już, że Bielsko-Biała, Katowice czy Lublin zastosują w przyszłym roku maksymalne stawki podatku.

Do kiedy trzeba zapłacić?

To jeszcze na koniec kilka wskazówek. Jak już dostaniecie od listonosza decyzję o wysokości podatku do zapłaty, będzie on płatny jednorazowo tylko, kiedy nie przekroczy 100 zł. Wtedy opłacić go trzeba do 15 marca. Jeśli listonosz dotrze po 15 marca, co też może się zdarzyć, wówczas macie 14 dni na opłacenie daniny.

Jeśli zaś naliczony podatek przekracza 100 zł, można opłacić go w czterech ratach płatnych do:

REKLAMA
  • 15 marca, 
  • 15 maja, 
  • 15 września, 
  • 15 listopada.
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA