REKLAMA

To już się stało! Paliwa idą w odstawkę, rządzą OZE

Chociaż wszystko wskazuje na to, że ustalenia zapisanie w porozumieniu paryskim względem wyhamowania globalnego ocieplenia móżmy już wyrzucić do kosza, to wcale nie oznacza, że światowa transformacja energetyczna jest w powijakach. Los paliw kopalnych wydaje się przesądzony. Do słownych deklaracji w końcu dołączyły pieniądze. Zdaniem Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) rozdźwięk finansowy między OZE a gazem, ropą i węglem będzie się w kolejnych latach pogłębiał.

OZE-paliwa-kopalne-IEA-raport
REKLAMA

Nie, to wcale nie jest tak, że lewacka Bruksela uparła się na węglową Polskę i od miesięcy trenuje ulubioną dyscyplinę, czyli rzucanie nam kłód po nogi. Paliwa kopalne mają na całym świecie pod górkę, tylko Polska była od nich długie lata zbytnio uzależniona i dlatego ta rewolucja energetyczna bardziej nas boli. Ale światowa tendencja jest już nie do odwrócenia. Można było jeszcze utrzymywać, że to wszystko jest zieloną ściemą, dopóki było więcej słownych deklaracji niż pieniędzy. Ale to się właśnie zmienia. 

REKLAMA

Inwestycje w czystą energię ustanawiają nowe rekordy nawet w trudnych warunkach gospodarczych, podkreślając dynamikę nowej globalnej gospodarki energetycznej. Na każdego dolara przeznaczanego obecnie na paliwa kopalne prawie dwa dolary są inwestowane w czystą energię - twierdzi Fatih Birol, szef IEA.

Finansowy dystans między OZE a paliwami kopalnymi

Najnowszy raport IEA stawia sprawę jasno: w 2024 r. inwestycje w odnawialne źródła energii mają być dwukrotnie większe od tych związanych z paliwami kopalnymi. Analitycy wyliczają, że w tym roku wszystkie nakłady na energię pierwszy raz w historii przekroczą 3 bln dol. Z tej puli ok. 2 bln dol. wydatkowana ma być na OZE, pojazdy elektryczne, energię jądrową, sieci magazynowania, paliwa niskoemisyjne oraz na poprawę wydajności pomp ciepła. Pozostała część, czyli nieco ponad 1 bln dol., ma być przeznaczona na gaz, ropę i węgiel

W 2023 r. łączne inwestycje w energię odnawialną i sieci po raz pierwszy przewyższyły kwotę wydatkowaną na paliwa kopalne - twierdzi IEA.

Więcej o OZE przeczytasz na Spider’s Web:

Agencja zaznacza, że już w 2015 r., czyli wtedy, kiedy podpisano trakcie COP21 porozumienie paryskie, łączna kwota inwestycji w OZE i atom do wytwarzania energii elektrycznej była dwukrotnie większa niż kwota przeznaczona na energię opalaną paliwami kopalnymi. A w 2024 r. ma ona wzrosnąć dziesięciokrotnie. Liderem sektora jest fotowoltaika, na którą już teraz przeznacza się więcej pieniędzy niż na wszystkie inne technologie wytwarzania energii elektrycznej razem wzięte.

W 2024 r. inwestycje w fotowoltaikę mają wzrosnąć do 500 mld dol. - wylicza IEA.

Chiny przez Europą i Stanami Zjednoczonymi

A jak ten globalny nakład finansowy na OZE ma się przy podziale na kraje i regiony? Zgodnie z szacunkami IEA w 2024 r. największy udział w zielonych inwestycjach będą miały Chiny, które planują wydać na czystą energię ok. 675 mld dol. Państwo Środka ma się przy tym koncentrować głownie na trzech obszarach: energii słonecznej, akumulatorów litowych i pojazdów elektrycznych. Na drugim miejscu, z wynikiem ok. 370 mld dol. plasuje się Europa, a podium zamykają Stany Zjednoczone (ok. 315 mld dol.). 

Same te trzy główne gospodarki odpowiadają za ponad dwie trzecie światowych inwestycji w czystą energię, co podkreśla dysproporcje w międzynarodowym przepływie kapitału w energię - zauważa IEA.

REKLAMA

Ale globalne wydatki na gaz i ropę też mają spuchnąć - o 7 proc. w 2024 r. i tym samym osiągną poziom 570 mld dol. Rosną też inwestycje w węgiel: w 2023 r. zatwierdzono ponad 50 GW nieobniżonej mocy elektrowni węglowych. To najwyższy poziom od 2015 r. 

Tegoroczne losy węgla są anomalią, gdyż wszystko wskazuje na odwrócenie kursu od przyspieszonej ekspansji. Jednak kraje posiadające elektrownie węglowe przeznaczone do wycofania z eksploatacji muszą zrobić to szybciej, a kraje posiadające plany dotyczące nowych elektrowni węglowych muszą dopilnować, aby nigdy nie zostały one zbudowane - komentuje Flora Champenois, dyrektor programu węglowego w Global Energy Monitor.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA